Nowa metoda walki z barszczem Sosnowskiego jest skuteczna!
W walce z barszczem Sosnowskiego stosowane są zarówno metody mechaniczne, jak i chemiczne. Roślina jest niestety bardzo wytrzymała, w związku z czym zabiegi trzeba wielokrotnie powtarzać. Nowym pomysłem, opracowanym przez naukowców Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, jest wycinanie roślin
i wstrzykiwanie preparatów chemicznych bezpośrednio do wnętrza szyjki korzeniowej rośliny.
Barszcz Sosnowskiego jest bardzo niebezpieczną rośliną – ma właściwości parzące i alergizujące. Kontakt z nim wywołuje bardzo silne reakcje skórne, a nawet oparzenia drugiego i trzeciego stopnia. Ponadto zdarza się, że u dzieci oparzonych barszczem wyleczone wcześniej oparzenia odnawiały się po kontakcie ze słońcem.
Szacuje się, że roślina ta porasta około 8 tysięcy ha naszego kraju, w samej Małopolsce pokrywa około 250 ha. W pełni kwitnienia barszcz dochodzi nawet do 4–4,5 metrów wysokości. Rośnie najczęściej na obszarach z dostępem do wody, nad rzekami i potokami. Walka z chwastem jest niestety niezwykle trudna w związku z jego wysokim współczynnikiem rozmnażania i odpornością na większość herbicydów.
W ramach projektu „Środowisko bez barszczu Sosnowskiego”, nad którym pieczę sprawuje Uniwersytet Rolniczy w Krakowie, barszcz Sosnowskiego jest zwalczany na 134 ha gruntów województwa małopolskiego. Dzięki nowej metodzie udało się tam zmniejszyć jego populację o 35–40%. Projekt ma potrwać do wiosny 2016 roku.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.