Rysiu, u roślin jak u człowieka - zapobiegać nie leczyć.
Jeździsz i oglądasz z daleka zielone. W łan nie zaglądasz a tam już złe po zimie się czai. Mączniak karmi się na liściach z jesiennych rozkrzewień i idzie w górę. Coraz cidplej, wilgoć , plamki septoriozy. Widzisz gdzieniegdzie żółty liść. Ignorujesz bo nadal więcej zielonego.
Mija tydzień i efekt kuli śnieżnej. Szybki postęp jak sepsa