McHale 1.6m

Będzie wymiana na większy? 

będzie jak się sprzeda
będzie jak się sprzeda

Ile cenisz?? Coś do poprawy w nim??

8500zl ,tulejki na sworzniach powoli można by zmienić, u mnie od nowości 2011r

To maksymalne otwarcie szczęki? Da się nim.rozciąć belę 125 na pół?

80cm rozwiera się, na poł nie ,na 3 części tak

To lipa do bel. Znajomy ma redrocka, który otwiera się też na ok. 80cm to trochę zabawy z belą na trzy podejścia, ale też chyba ciężko to idzie. Jednak belę lepiej/ lżej przeciąć w połowie

Trzeba odgryźć z roga, później już się tnie na pół 

Sam jak szukałem wycinaka szczękowego to praktycznie wszystkie otwierały się max 90cm. Niezależnie nowy czy używany. A mieszanie takiej przeciętej beli to zupełnie inna robota - paszowóz umieszany szybko i lekko 

Edytowane wczoraj o 08:30 przez vat

Sonarolem idzie bez problemu. U mnie już z 6-7 lat i śmiga. Zima 3 baloty przecinam plus 2-3 wycinaki kukurydzy. Baloty po pasowce. Belki robione na 26 noży ale jak się przetnie takiego balota to i tak dużo szybciej miesza.  
Tanco robi jeszcze takie wycinaki jak sonarol ale cena x2. 
Sonarol cały czas ulepsza swoje wycinaki. Ostatnio patrzyłem to są dużo bardziej wzmocnione niż mój. Więc i ładowarki pewnie im teraz nie straszne. Kiedyś lubiły pękać przy pracy z ładowarką. Swój kupiłem dwa lata później niż sąsiad i już w moim była dużo solidniejsza konstrukcja. A w tych ,,najświeższych” to już wogole jest solidnie. Duży plus też za zakładanie łyżki na wycinak bez wysiadania z ciągnika. Czy treściwej dosypać jak ktoś nie ma silosów ze żmijkami czy zebrac resztki kukurydzy czy wyslodek z dna silosu. Dla mnie bajka 

mówisz o tym 3w1? a ma ktoś zwykły wycinak z sonarolu? jak się spisują?

Narazie 3 rok użytkowania i nie dzieje się nic

sąsiad też już prawie 10 lat użytkuje taki wycinak 3w1 z sonarolu

W sumie już chciałem kupić ten wycinak z sonarolu, ale udało mi się znależć używany 2letni, który otwiera się na 115cm. Wygląda podobnie do tego, ale przecinam nim belę na pół za jednym razem. Firma nieznana, żadnej tabliczki nie ma, a gość od którego kupiłem nie pamiętał marki. 

Napewno warto, bo oszczędność czasu i paliwa jest spora. Ja za swojego dałem 5tyś. ale dzisiaj chyba dałbym nawet te 20 za sonarola widząc jak to przyśpiesza i można mieszać np. po pół beli lucernu i kiszonki, słomy itp. 

Za sonarolem też przemawia to że nie trzeba foli i siatki zdejmować. Można sianokisoznke z bel ładować bez wysiadania z ciągnika 

U mnie też można choć nie ma tego chwytaka do foli - łapię belę w poprzek i przecinam, odcięta część beli odpada ale folia z siatką zostaje nieprzecięta na zębach wycinaka. Otwieram szczękę i wyrzucam drugą część beli, folia z siatką najczęściej zostaje wbita na zębach, czasami odpada z belą albo końcówka siatki. Tylko trzeba to robić, przynajmniej ja tak robię, w silosie na posadzce, a nie nad paszowozem.