Skocz do zawartości

Ursus C-360 & Rauch Mds 901



Zaczynamy pierwszy sezon od początku do końca z " nowym "rozsiewaczem .W tamtym sezonie siałem nim dopiero drugą dawkę...pierwszą siałem jeszcze lejkiem i oczywiście były pasy na polu druga dawka tym rozsiewaczem trochę poprawiła sytuację 😉

  • Like 2



Rekomendowane komentarze

Chłoporobotnik napisał:

20 godzin temu, mario666 napisał(a):

Lejek to  nie rozsiewacz To kaleką 

Kupiłem lejka i jestem bardzo zadowolony. Poplon rozsiany elegancko, wapno też, azot też. Zobaczymy co będzie po drugiej dawce. Wcześniej siałem wszystko, czyli nieraz razem z wapnem ponad tonę ręcznie. Teraz ręcznie tylko na trawę. 

co? rozsiewacz? przecież to marnotrawstwo

  • Haha 1
1 godzinę temu, Chłoporobotnik napisał(a):

Kupiłem lejka i jestem bardzo zadowolony. Poplon rozsiany elegancko, wapno też, azot też. Zobaczymy co będzie po drugiej dawce. Wcześniej siałem wszystko, czyli nieraz razem z wapnem ponad tonę ręcznie. Teraz ręcznie tylko na trawę. 

myjesz siewke i traktor ?

11 godzin temu, panczo1922 napisał(a):

A nie chciałby może kto KOS-a ode mnie kupić?:)

 

nie ma chętnych na zabytki , 2 rozebrałem po dziadkach 

@mario666

Może i tak ale większość z nas pewnie od takiego lejka albo kosa zaczynała.. Jak go kupiłem to się cieszyłem jak dziecko że nie będę musiał już latać z wiaderkiem po polu i siać nawozy ręcznie. Jak nie robiłem ścieżek to jechałem blisko przejazd obok przejazdu i jakoś to było. Potem zacząłem robić ścieżki...opryskiwacz miał 10 m ale zamknąłem skrajne rozpylacze i pryskałem na 9 m i na tyle tez robiłem ścieżki to jeszcze tragedii nie było ale jak kupiłem opryskiwacz z belką 12m to już było do kitu bo nie dorzucał  a taka jazda że raz w ścieżce a potem miedzy ścieżkami to nie robota bo więcej tego zboża nagniecione jak to wszystko warte... Jak ktoś ma nie dużo nawozów do siania ścieżek nie robi to zawsze lepsze to niż siać ręcznie..

@panczo1922

Wystaw na jakiś okoliczny portal ogłoszeniowy...może akurat ktoś się trafi...

@mario666

Kto wie ;)  Jeszcze może trzeba się będzie do konia przeprosić.. ;)  

@Michal97rolnik

Tak ustawiam wg aplikacji. Z tego co podają w instrukcji to na 3 biegu  jedzie ok 10 km na godzinę. Nie sprawdzałem tego ani aplikacją ani nie mam prędkościomierza ale raczej tyle jest faktycznie bo po areale widzę że wychodzi dobrze.  Teraz pierwszy raz będę siał nim wapno granulowane prosto w orane więc pewnie trzeba będzie jeździć 2 biegiem ale to się zobaczy w polu :) 

@Chłoporobotnik

No właśnie tak jak wyżej pisałem po przesiadce z "wiaderka "  i na nie duży areał to lejkiem też się człowiek wspomoże.. Ja mojego się jeszcze nie pozbyłem ;) Leży na kopaczce do ziemniaków i zobaczymy jak ten nowy będzie siał wapno i czy się nie będzie zawieszać bo co jak co ale lejek może i wąsko ale wapno granulowane siał elegancko i nic się w nim nie zawieszało. Zobaczymy jak z tym będzie ale jestem dobrej myśli i mam nadzieję że już lejka do ciągnika nie będę musiał czepiać..

Z początku też chodziłem z wiaderkiem i jak było z klina albo gdzieś nie dojechałem to dosiewałem ale już od dłuższego czasu dałem sobie z tym spokój...gdzie wąskie pole albo klin to zawsze można obroty zmniejszyć albo rozsiewacz opuścić :) 

@konteno

@Chłoporobotnik

Mnie najgorzej właśnie wkurzało to że po rozsiewaniu nawozów miałem pół worka jak nie worek nawozów w kabinie i przez to za jakiś czas czeka mnie remont kabiny z wycinaniem profili włącznie... Teraz przy tym rozsiewaczu tego problemu nie ma w kabinie czyściutko.

 

 

2 minuty temu, prorok napisał(a):

No właśnie tak jak wyżej pisałem po przesiadce z "wiaderka "  i na nie duży areał to lejkiem też się człowiek wspomoże.. Ja mojego się jeszcze nie pozbyłem ;) Leży na kopaczce do ziemniaków i zobaczymy jak ten nowy będzie siał wapno i czy się nie będzie zawieszać bo co jak co ale lejek może i wąsko ale wapno granulowane siał elegancko i nic się w nim nie zawieszało. Zobaczymy jak z tym będzie ale jestem dobrej myśli i mam nadzieję że już lejka do ciągnika nie będę musiał czepiać..

Siałem z miski emaliowanej zawieszonej na szyi, do 20kg saletry się tam upychało. Najgorzej siać na orance, na zboże to pikuś. Lubiłem i lubię to robić ale po trzeciej w ciągu 10 lat dywersji lewego kolana kupiłem lejka. Z wapnem do 1,5 tony rocznie się rozsiewa.

@Chłoporobotnik

Ja dla sportu też lubię sobie rozrzucić nawóz pod warzywa w ogródku... ale to max jedno wiaderko :) Na więcej to szkoda czasu i zdrowia dość się człowiek w życiu nadźwiga jak można sobie chociaż trochę ulżyć  to trzeba korzystać bo zdrowie jest jedno....

@konteno

Dokładnie...czasem człowiek wiele rzeczy bagatelizuje ale z czasem i z wiekiem to wszystko wychodzi..

@Sylwekx25

Dokładnie ;) 

 

@mario666

No to musisz mieć fajny garaż  gdzie nie ma dużej wilgotności :) Ja jak rozsiewam i  nie zrobię w jeden dzień  to wjeżdżam na zamykaną wiatę  i rozsiewacz zawsze jest pod dachem.. Jesienią było tak że nie zdążyłem rozsiać wszystkiego to postawiłem na kilka dni pod wiatę...w środku zostało wiaderko nawozu... Niby sucho niby wilgoci nie ma a z nawozu zrobiła się papka...taka samo z tego prochu po nawozach który był na całym rozsiewaczu. Dlatego jak tylko kończę rozsiewanie to zaraz dokładnie myję...potem stoi na słońcu żeby dobrze wszystko wyschło i robię mieszankę nowego oleju z ropą i tym spryskuje praktycznie cały rozsiewacz z początku trochę się to wszystko lepi ale kilka dni postoi i jest elegancko  :) 

@krzysiek277

Serio ? Czy sobie jaja robisz? Kurde przy tych cenach masła to już by można było jakiś lepszy smar kupić ;) Może sam przejdę na smalec ;) 😂

mario666 napisał:

Mało kiedy myje Zazwyczaj jak jest suchy to mietełką go omiote po czym olejem pod ciśnieniem i pod dach do suchego miejsca 

I nie koroduje? Ja po każdym zakończonym dniu siania na polu go szczotką oczyszcze z resztek nawozu i jak przerwa w rozsiewaniu trwa dłużej niż dzień to myje go wodą. Nawóz jednak zostawia pył który trudno usunąć szczotką szczególne z zakamarków i to gryzie blachę.

Godzinę temu, prorok napisał(a):

Ja dla sportu też lubię sobie rozrzucić nawóz pod warzywa w ogródku... ale to max jedno wiaderko :) Na więcej to szkoda czasu i zdrowia dość się człowiek w życiu nadźwiga jak można sobie chociaż trochę ulżyć  to trzeba korzystać bo zdrowie jest jedno....

Na trawę i tak rozsiewam ręcznie bo malutkie kawałki. Z czasem to nie miałem problemu. Nie mam tego dużo, nie mam dodatkowych zobowiązań poza pracą na etacie, hobby pod postacią "gospodarzenia" i pszczół i względnym zadbaniem, głównie żywnościowym, o siebie samego. 


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v