Ursus C-330 + Sadzarka do bobu

W koło komina najlepsza to jest panda w gazie 6-7 litrów gazu nawet motorynka wychodzi drożej 

w dieslu pali jeszcze mniej 😁

Tylko że te 1.3 multijet średnio udane . Łańcuchy rozrządu potrafią się zerwać. Nie wiem czy w pandzie są te same co w puncie .

39 minut temu, songo napisał:

no taka to było by miodzio xd ale ta co podałem to za 2019r wołają 80-90tys na razie mój fordzik musi wytrzymać ale i tak raczej nie kupię nic droższego jak 50tys

Kup sobie focusa 3 generacji st i będzie 🔥

mf362 napisał:

Tylko że te 1.3 multijet średnio udane . Łańcuchy rozrządu potrafią się zerwać. Nie wiem czy w pandzie są te same co w puncie.

Ten silnik to przekleństwo + DPF do tego to cholerna skarbonka. Ojcu w Merivie pękł dwa razy właśnie rozrząd przy tym silniku. Raz przy 120000km a drugim razem przy 184000. Jak miała gdzieś 210000 to ją sprzedał bo stwierdził że zbliża się i trzeci raz nie będzie robił 🤣 A po tym pierwszym strzale zaczęło się sypać wszystko, albo już swoje przejechała albo miała swoje lata (gdzieś 4 albo 5 🤣)

15 godzin temu, Tomasz0611 napisał:

W tych do 100tys nie lepiej, importowane to pewniak że jakaś ćwiartka wspawana lub coś w tym stylu ... Do tego jak ma te 150tys nalotu i olej zmieniany zgodnie z zaleceniami producenta to z silnika jest trup ...

Auto do 30tys i bez carvertikal ani rusz...

4 minuty temu, tytanowyJanusz napisał:

bez carvertikal ani rusz...

Ten Carvertical to też o kant doopy ... Szukałem samochodu dla partnerki, budżet 60k czyli nie jakieś stare samochody, na CV niby wszystko ok, przez telefon pytasz się czy nie było przygód, oczywiście pan handlarz mówi że nic takiego nie było, a na głupim mierniku wychodzi szpachla na tylnym słupku, słupku środkowym i dno bagażnika nie wygląda tak jak powinno, po 5 minutach oglądania wracasz zdenerwowany do domu, dobrze że nie daleko, bo raptem 45km od domu ... Wymieniany zderzak, drzwi czy przedni błotnik to dla mnie nie problem , dodatkową warstwę lakieru na drzwiach też przeboleję, jak słupki są w oryginale albo tylko lakierowane, ale wspawana ćwiartka a przez telefon bezwypadkowy to przesada ...

Edytowane 13 Marca 2024 przez Tomasz0611

Bo w życiu nie ma okazji. Ja do domu kupiłem Pandę 2010 rok sprzedawał wnuczek po dziadku 90 letnim który zmarł. Nie ma wspomagania, brak klimy szyby korbką ale za to ma 18 tysięcy przebiegu i stan taki jak fabryka. Ludzie nie chcą auta bez klimatyzacji i udogodnień ale auto używane w stanie idealnym kosztuje dużo...

U mnie koniec końców stało się tak samo, krajowym samochodem z może trochę słabszym wyposażeniem ale za to niskim przebiegiem i bezwypadkową historią, jedynym mankamentem byl przerysowany tylny zderzak gdzieś na parkingu, ale po pierwsze to element plastikowy więc korozji z tego nie będzie, po drugie parę stówek u lakiernika i zderzak wygląda jak nowy ... Ogólnie na rynku wtórnym jest bardzo mało krajowych samochodów z jakimiś lepszymi wersjami wyposażenia, zazwyczaj to bieda edition z dołożonym jednym czy dwoma pakietami ... A silniki to zazwyczaj 1.0 TriTurbo, coś krajowego w większą jednostką która była za dopłatą problem znaleźć ...

Edytowane 13 Marca 2024 przez Tomasz0611

Trzeba zapłacić za dobry stan tym bardziej że wiemy jaka jakość jest obecnie produkowana. Może się okazać że kupując auto używane w bardzo dobrym stanie lepiej lokujemy pieniądze niż kupując nowe...

Podstawa to znaleźć coś z mniejszym przebiegiem, aby wymiany oleju nie były robione zgodnie z zaleceniem producenta co 30.000 km ... Jeżeli to były przebiegi typowo autostradowe to jeszcze pół biedy, gorzej gdy to było robione typowo w mieście ... Ostatnio podjechałem do mechanika, a tam na placu młody Ford Focus z jakąś ich benzyną i zatartym silnikiem ... Przebieg około 150.000 ...

Edytowane 13 Marca 2024 przez Tomasz0611

Ciekawe w jakim stanie blacharskim są te auta z Japonii teraz sporo tego sprowadzają z małymi przebiegami. Ciekawe starsze modele...

2 godziny temu, Tomasz0611 napisał:

Ten Carvertical to też o kant doopy ... Szukałem samochodu dla partnerki, budżet 60k czyli nie jakieś stare samochody, na CV niby wszystko ok, przez telefon pytasz się czy nie było przygód, oczywiście pan handlarz mówi że nic takiego nie było, a na głupim mierniku wychodzi szpachla na tylnym słupku, słupku środkowym i dno bagażnika nie wygląda tak jak powinno, po 5 minutach oglądania wracasz zdenerwowany do domu, dobrze że nie daleko, bo raptem 45km od domu ... Wymieniany zderzak, drzwi czy przedni błotnik to dla mnie nie problem , dodatkową warstwę lakieru na drzwiach też przeboleję, jak słupki są w oryginale albo tylko lakierowane, ale wspawana ćwiartka a przez telefon bezwypadkowy to przesada ...

Mam samochód po starszej pani która jeździła tylko po mieście. Oczywiście to wersja handlarza ale po stanie można uwierzyć. Jeden błotnik był malowany bo zarysowany a jakiś partacz kolor zły dobrał i widać ale przy przebiegu jaki ma (sprawdzony) to pikuś 

Błotnik jak byś się uparł to zawsze przecież możesz sobie wymienić czy pomalować tak, aby kolor idealnie pasował, ale tego, że samochód zostawia 4 ślady zamiast dwóch nie poprawisz... Spawanie i szpachlowanie to też większe ryzyko ognisk korozji, a jak kupujesz samochód z myślą o tym aby pojeździć to się to liczy, chyba że na 2-3 lata i dalej do żyda to inna sprawa ...

1 godzinę temu, Tomasz0611 napisał:

U mnie koniec końców stało się tak samo, krajowym samochodem z może trochę słabszym wyposażeniem ale za to niskim przebiegiem i bezwypadkową historią, jedynym mankamentem byl przerysowany tylny zderzak gdzieś na parkingu, ale po pierwsze to element plastikowy więc korozji z tego nie będzie, po drugie parę stówek u lakiernika i zderzak wygląda jak nowy ... Ogólnie na rynku wtórnym jest bardzo mało krajowych samochodów z jakimiś lepszymi wersjami wyposażenia, zazwyczaj to bieda edition z dołożonym jednym czy dwoma pakietami ... A silniki to zazwyczaj 1.0 TriTurbo, coś krajowego w większą jednostką która była za dopłatą problem znaleźć ...

już dwa razy udało mi się kupić auto krajowe, w pierwszym przypadku od drugiego właściciela, w drugim przypadku od pierwszego właściciela, obydwa w prawie full opcji, ale wiadomo, to trzeba przepłacić trochę

@bratrolnika wiadomo, że można coś takiego trafić, ale to jest rzadkość na naszym rynku ...

mf362 napisał:

Tylko że te 1.3 multijet średnio udane . Łańcuchy rozrządu potrafią się zerwać. Nie wiem czy w pandzie są te same co w puncie .

39 minut temu, songo napisał:

no taka to było by miodzio xd ale ta co podałem to za 2019r wołają 80-90tys na razie mój fordzik musi wytrzymać ale i tak raczej nie kupię nic droższego jak 50tys

Kup sobie focusa 3 generacji st i będzie 🔥

prawie 1.3 JTD bardzo udane silniki, łańcuch idzie ewentualnie zmienić, nie licząc tego pancerna jednostka. fordów mam już dosyć , podobno MK3 są lepiej wykończone, ale MK2 może i jest ładne z wyglądu, ale jakośc wykonania to dramat, wszystko boje forda, opel, fiat, VW

43 minuty temu, songo napisał:

1.3 JTD bardzo udane silniki

mamy w domu auto z tym silnikiem.. odradzam wszystkim. Awaryjne i nie grzeszy dynamiką, spalanie całkiem ok 

Kurna zrobił się tu prawie temat motoryzacyjny 🤣

Na coś pieniądze z zasianego bobu trzeba wydać  

Śmiejesz się, byłem dziś oglądać Avensisa i o mało następnym Mondeo nie wyjechałem 🤣

1.3multijet 90km z 2008r 180.000 przebiegu.Poza lekkimi problemami  DPF praktycznie bezawaryjnie z jego strony.Raz pekł filtr paliwa na mrozie i go zatkało,poza tym same pierdoły typu rolka czy czujnik

najlepszy jest 1.9jtd, ale ten 1.3 jak się zadba o rozrząd to powinien zrobić pół miliona.

Przed chwilą, songo napisał:

najlepszy jest 1.9jtd

W wersji Fiata, bo w lekko przerobionym dla opla 2.0 CDTI jak ktoś nie zrobił smoka olejowego na czas to panewki mogą mieć piękne rysy  

Panowie jak wprowadzą te opłaty to diesel będzie ciążył po kieszeni...

26 minut temu, Tomasz0611 napisał:

W wersji Fiata, bo w lekko przerobionym dla opla 2.0 CDTI jak ktoś nie zrobił smoka olejowego na czas to panewki mogą mieć piękne rysy  

Później fiaty też były z 2.0