Ursus c360 i poznaniak 2.7m
 

Ursus c360 i poznaniak 2.7m

  • 1720 wyświetleń

Ursusik podczas siewu ozimin :) Chwila przerwy na cyknięcie fotki i polecieli dalej z tematem :D 



Informacje o zdjęciu Ursus c360 i poznaniak 2.7m

Zrobione z NIKON COOLPIX L840

  • 4.9 mm
  • 10/4000
  • f f/3.2
  • ISO 125

Rekomendowane komentarze

  • Zaawansowany
  • kamcio15
  • 1602 4210
4 godziny temu, Andpol napisał:

U mnie za mokro na siewy i we wrześniu dalej deszcze nadają.

U mnie to samo, orek siewnych nie mogę dokończyć bo w pole nie idzie wjechać. 

    • Like 2

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Andrz_
  • 432 1686
1 godzinę temu, kamcio15 napisał:
5 godzin temu, Andpol napisał:

U mnie za mokro na siewy i we wrześniu dalej deszcze nadają.

U mnie to samo, orek siewnych nie mogę dokończyć bo w pole nie idzie wjechać. 

Mam to samo , pada 5 razy dziennie

    • Like 1

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Andpol
  • 949 7328
12 godzin temu, kamcio15 napisał:

U mnie to samo, orek siewnych nie mogę dokończyć bo w pole nie idzie wjechać. 

Następny tydzień też deszcze chyba pod talerzówkę zasieje bo orać tak mokrą glebę to nie za bardzo i trudno doprawić będzie.

    • Like 1

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • WitekRolnik
  • 3134 8790
19 godzin temu, raven18 napisał:

Śrubę rozkręć, siewnik powinien być lekko pochylony do tyłu 

Pierwszy raz w życiu nie sieję więc wiem jak ustawić maszynę, tu akurat był zamierzony cel tego ustawienia.

18 godzin temu, Andpol napisał:

U mnie za mokro na siewy i we wrześniu dalej deszcze nadają.

Niby jeden kraj i aż tak nie duży a jakie zróżnicowanie w warunkach polowych.

18 godzin temu, SamaPrawda napisał:

przeciez tutaj redlice ziemi nie dotykają 😆

No to racja, ale taki był zamiar gdyż tu siałem hybrydę, a z kim bym nie rozmawiał to mówił, żeby płytko zasiać, a że w drugim końcu pola miałem może z 0.5 ha przy samym lesie praktycznie totalnego piachu więc zdecydowanie za głęboko redlice szły więc postanowiłem skręcić łącznik aby praktycznie po wierzchu szło, a i tak później bronowałem, i na koniec przyjechałem tu poprzeczkę robić to nie chciało mi się wysiadać i z powrotem rozkręcać tak jak ma być.

17 godzin temu, ROBERTINHO napisał:

jak siewnik pochylony do przodu to lepiej kępy i perz przechodzi.

No to też prawda, ale nie w tym wypadku gdyż perzu ani żadnych kęp tu nie było :)

14 godzin temu, kamcio15 napisał:

U mnie to samo, orek siewnych nie mogę dokończyć bo w pole nie idzie wjechać. 

Masakra z tą pogodą ;)

12 godzin temu, Andrz_ napisał:

Mam to samo , pada 5 razy dziennie

W końcu jesień ale z 2 tygodnie dobrej pogody by nie zaszkodziło :)

11 godzin temu, Sylwekx25 napisał:

Nie wiedziałem, że siuntkę też posiadasz 😁

A no mam w zasadzie to 355, rocznik 73 więc już wiekowa ale pod siuntkę podchodzi :D  Ostatnio trochę u doktora była więc mało ją było widać, ale ona praktycznie u nas od nowości w gospodarstwie, bo dziadek od pierwszego właściciela ją kupił jak miała może 4 abo 5 lat jak opuściła fabrykę także można powiedzieć, że samo co dotarta była, no i u mnie ona ma dożywocie :)

2 godziny temu, krilan06 napisał:

To jest uprawione pole?

Uprawione było kultywatorem UG 2.7m wraz z wałkiem strunowym świeżo co po orce więc efekt uprawy był bardzo ładny, a że tu akurat jest poprzeczka i siałem raz przy razie no to trochę się ujeździło, ale po siewie zabronowane i uwałowane więc pole luks wygląda :)

2 godziny temu, Andpol napisał:

Następny tydzień też deszcze chyba pod talerzówkę zasieje bo orać tak mokrą glebę to nie za bardzo i trudno doprawić będzie.

No dokładnie, talerzówka może być w takim wypadku dobrą opcją, chyba że pogoda zmieni się na plus :)

Edytowano przez WitekRolnik

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • tytanowyJanusz
  • 3593 13409
WitekRolnik napisał:

a i tak później bronowałem, i na koniec przyjechałem tu poprzeczkę robić to nie chciało mi się wysiadać i z powrotem rozkręcać tak jak ma być. tu akurat jest poprzeczka i siałem raz przy razie no to trochę się ujeździło, ale po siewie zabronowane i uwałowane więc pole luks wygląda

to dla czego nie zaczynasz od obsiania poprzeczniaków? u nas od zawsze tak robiliśmy i poprzeczki były zasiane tak jak się należy

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość
9 minut temu, tytanowyJanusz napisał:

to dla czego nie zaczynasz od obsiania poprzeczniaków? u nas od zawsze tak robiliśmy i poprzeczki były zasiane tak jak się należy

Pole ładniej zaraz po siewie wygląda jak poprzeczniak ostatni

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • kamcio15
  • 1602 4210
3 godziny temu, Andpol napisał:

Następny tydzień też deszcze chyba pod talerzówkę zasieje bo orać tak mokrą glebę to nie za bardzo i trudno doprawić będzie.

U mnie wczoraj nie padało, dziś miało nie padać, a już dolało znowu... teraz słońce się przebija, przez weekend ma nie padać, a od poniedziałku na nowo... i jak tu co kolwiek ogarnąć. Jeszcze na nowej działce pryskakem od perzu na ściernie i jakiś ujowy glifosat dostałem bo z wierzchu ładnie spaliło, a w ziemi nadal sajgon i orac tego nie szło, a teraz to już całkiem lipa...

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • tytanowyJanusz
  • 3593 13409
Pafnucy napisał:

Pole ładniej zaraz po siewie wygląda jak poprzeczniak ostatni

tylko wschody gorsze bo siejesz po ujeżdżonych śladach. oczywiście mowa o siewniku solo, bez agregatu

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • daron64
  • 4255 6969
2 godziny temu, tytanowyJanusz napisał:

to dla czego nie zaczynasz od obsiania poprzeczniaków? u nas od zawsze tak robiliśmy i poprzeczki były zasiane tak jak się należy

A ja co roku też tak robiłem i po siewie poprzeczniaki przejeżdżałem bronami, ale d*pa - ubite wszystko i wschody beznadziejne. W tym roku zostawiłem poprzeczniaki na koniec. Po siewie przejechałem je kultywator/wał/brony i dopiero po tym siew. Zobaczymy czy będzie lepiej 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Leszy
  • 5013 7000
16 minut temu, daron64 napisał:

A ja co roku też tak robiłem i po siewie poprzeczniaki przejeżdżałem bronami, ale d*pa - ubite wszystko i wschody beznadziejne. W tym roku zostawiłem poprzeczniaki na koniec. Po siewie przejechałem je kultywator/wał/brony i dopiero po tym siew. Zobaczymy czy będzie lepiej 

Co wy opowiadacie? To co wy za wiraże robicie, że tak wszystko zjeżdżone?  Fakt, że zestawem ale obsiewam dookoła na szerokość opryskiwacza, a potem od jednej strony. Ślady są na zasianym, ale nic nie zmniejsza wschodów. Potem i tak wałuje, więc nigdzie nie widać, że było wykręcane.  

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • daron64
  • 4255 6969

Zależy jeszcze jaka masz skrzynie zasypowa, jak pole. U mnie mam np część.dosc szerokich i przyczepę ze zbożem pasuje mi w końcu w rogu stawiać, wiec przez część poprzeczniaka przejeżdżam x razy i w tym miejscu jest lipa że wschodami 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • krilan06
  • 2423 7679
9 godzin temu, SamaPrawda napisał:

Było zmniejszyć docisk a nie taką maniane odwalać

Dokładnie, zmniejszyć docisk i gitara, ewentualnie ciutek skręcić łącznik a nie tak że ten siewnik patrzy jakby w kosmos miał lecieć 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj