John Deere 2056 i WTS 9680

Ile takie maszyny kasują za hektar?

Wszystko zależy od ceny ropy.

przy obecnej cenie 7.40zł/L ile kasujecie?

w wielkopolsce   450 -550 zl hektar

Edytowane 15 Lipca 2022 przez kuba55

600

Chyba tez koło 600 trzeba będzie brać bo pieniądze tracą wartość   

to jak to liczycie? cena ropy 7.40 taki kombajn na ha około 15l to wychodzi mniej więcej 120zl to robocizna niech będzie paliwo x3 to jest 360 i powiedzmy 100 jeszcze dołożyć wychodzi 460zl ha i mi się wydaje że to jest uczciwa cena za koszenie a krzyczenie 600zl to troche samo nakręcanie tej drożyzny która jest

paliwo droższe o 2 zł w stosunku do roku wcześniej a cena za usługę o 250zł więcej? rozumiem że wszystko podrożało ale bez przesady. Zawołacie 600 to sie w czoło stukniecie sami jak wam klienci odmówią bo stwierdzą że lepiej kupić kombajn

Części strasznie podrożały a i kombajny używane drożeją a nowe to szkoda gadać  a i kombajnista za darmo nie jeźdź ,A i pieniądze tracą wartość teraz te 600 zł to może jest warte co 400 zł w tamtym roku         

Stara śpiewka- bo paliwo podrożało. Z 5 na 7 zł, spalanie 15-17 l na hektar czyli 30-40 zł drożej ale trzeba podnieść o 200.

Tak, 700 za hektar weźcie, albo 1000 najlepiej od razu, żeby się dobrze liczyło po hektarach, a ropa o 2 zł zdrożała, przy spalaniu 25l czyli 50zl więcej.. To już się cwaniactwo nazywa..

Co tu się burzyć. Rynek sam zweryfikuje ile można zapłacić. Ten który przeholuje będzie stał w garażu

Bo można zarobić uczciwie, a i zedrzeć jak świnia.

PawelKtm525 napisał:

to jak to liczycie? cena ropy 7.40 taki kombajn na ha około 15l to wychodzi mniej więcej 120zl to robocizna niech będzie paliwo x3 to jest 360 i powiedzmy 100 jeszcze dołożyć wychodzi 460zl ha i mi się wydaje że to jest uczciwa cena za koszenie a krzyczenie 600zl to troche samo nakręcanie tej drożyzny która jest

Wjedź w kukurydzę i się zdziwisz jak 30l/ha będzie za mało.

Mateusz5540 napisał:

paliwo droższe o 2 zł w stosunku do roku wcześniej a cena za usługę o 250zł więcej? rozumiem że wszystko podrożało ale bez przesady. Zawołacie 600 to sie w czoło stukniecie sami jak wam klienci odmówią bo stwierdzą że lepiej kupić kombajn

Podrożała praca (znajdź kogoś odpowiedzialnego na 2 miesiące w roku), części, same kombajny. Choć osobiście uważam że 600 zł to za dużo.

przybyslawice5211 napisał:

Części strasznie podrożały a i kombajny używane drożeją a nowe to szkoda gadać  a i kombajnista za darmo nie jeźdź ,A i pieniądze tracą wartość teraz te 600 zł to może jest warte co 400 zł w tamtym roku

Każdemu tracą - słaby argument. Co do reszty zgoda.

Krzysztof81 napisał:

Stara śpiewka- bo paliwo podrożało. Z 5 na 7 zł, spalanie 15-17 l na hektar czyli 30-40 zł drożej ale trzeba podnieść o 200.

Jak ktoś zbiera 4 tony z ha zbóż to może spali tyle ile piszesz.

Jak pisze że Jondeer duzo pali to wielkie oburzenie, mało co nie skamieniują zaraz piszą że 15-17 litrów na hektar. Jak przyjdzie do rozliczenia to: o Boże jak on dużo pali, jak wzrosły koszty. Weźcie się w końcu zdecydujcie.

Kolega ma Lexiona 550 to przy pszenicy 8 t z sieczkarnią wychodzi 20l na hektar.

Paliwo podrożało 2zł w cenie brutto przez obniżkę VAT. Odnosząc się do ceny netto ta różnicą będzie niestety inna, a większość osób wykonują usługi rozlicza się w cenach netto. Jeszcze kwestia jak kto do tego podchodzi pod względem wydajności. Jeżeli u kogoś zboże sypie 4-5t/ha, a działka jest stosunkowo duża to cena 600zl/ha jest moim zdaniem sporo za wysoka.

przybyslawice5211 napisał:

Części strasznie podrożały a i kombajny używane drożeją a nowe to szkoda gadać  a i kombajnista za darmo nie jeźdź ,A i pieniądze tracą wartość teraz te 600 zł to może jest warte co 400 zł w tamtym roku         

U mnie we wsi też krzyknął znajomy 600 za hektar i podziękowałem mu za dotychczasową współpracę. Z następnej wiochy gostek starszym lexionem za 500 od razu przyjechał do jęczmienia 😎

A kto się pieprzy z jakimi wyliczeniami?wszystko podrożało i koniec, drogo ? to bierz kosę i cepy to będzie tanio.Taka jest kalkulacja

Ja taniej zrobię i jakieś upusty dla stałych klientów i większych bo jak kosisz pola od 30 arów do góra 2 ha to są inne koszty jak ktoś kosi kawałki np;5-10 ha    

Edytowane 17 Lipca 2022 przez przybyslawice5211

To sprzedawaj w źniwa pszenicę po 2000  i powiedz "bo wszystko podrożało" i ty tyle żądasz i .uj.  Pierdolenie wieśniackie.

Takimi kombajnami nie kosi się 30 arów. Wielkoobszarowcy co wynajmują to ostro zbijają ceny ale i tak się opłaca. Znajomy kupił kombajn za ponad 200 tyś bo jest po rodzinie z biznesmenem co ma około 3tyś ha i jest dogadany ze będzie mu kosił, tzn pomagał bo sam ma 5 kombajnów, nie wyrabia się a nie chce kupować następnech. Jak będzie zobaczymy

U mnie w okolicy prasowanie sipmą kostką w tamtym roku było droższe jak usługa koszenia kombajnem  

To zależy tak jak wszędzie od popytu i podaży. Gdzie kombajn na kombajnie to nie nabrykasz gdzie 1 na całą wioske to inna sprawa. W moich stronach generalnie to prawie każdy ma swój, jak nie bizona to jakoś zachodnią padline, wszystko aby być niezależnym.

Oj Panowie/nie spokojnie myślę że każdy wie ile może zapłacić za koszenie. Napisana cena przeze mnie jest tylko moim wymysłem, ogólnie cenna jest trochę inna ale podoba do innych usługodawców żeby właśnienie stać w garażu tylko zarabiać. Ogólnie osoby fajnie tutaj wyliczają ale też fajnie dodać koszt pracownika, amortyzacja maszyny i ubezpieczenie.

HobbystycznyRolnikk napisał:

600

LRA 500zł/ha , 550zł z sieczkarnią za hektar