Sterowanie owijarką Tosia zdalnie z pilota

Fajny patent👍 tylko czekać aż ktoś to podłapie i będzie produkował i cyk cena 3x w górę 😆

a kto folie odetnie?

Zrobiłeś to o czym kiedyś myślałem. Sterowanie cewką przez PWM?

Co tym steruje? Arduino czy analogowo? Zlicza obroty zanim skończy owijać czy z ręki owijasz?

8 godzin temu, Kvl napisał:

Fajny patent👍 tylko czekać aż ktoś to podłapie i będzie produkował i cyk cena 3x w górę 😆

McHale już ma takie coś ponad 10 lat 🙂

 

https://www.youtube.com/watch?v=H9wOMMwdT9k

@Ernst98 tutaj moja owijarka z 95 roku juz miała takie sterowanie, tyle ze było reanimowane pare lat temu

 

Ta na filmiku wygląda jakby trzeba było cały czas trzymać wciśnięty guzik od każdej funkcji, mało to wygodne.

Gdzieś koło 2000r  miały już funkcje bardziej zautomatyzowane.

 

Edytowano Maj 12, 2022 przez Pigmei

Dnia 11.05.2022 o 20:25, Bananek napisał:

Zrobiłeś to o czym kiedyś myślałem. Sterowanie cewką przez PWM?

 

Co tym steruje? Arduino czy analogowo? Zlicza obroty zanim skończy owijać czy z ręki owijasz?

 

Owijarka ma na górze zainstalowany duży wyświetlacz, który pokazuje ilość owinięć i rozłączam system drugim przyciskiem pilota

Dnia 11.05.2022 o 18:24, robi57362 napisał:

a kto folie odetnie?

I tu właśnie na razie jest duży minus bo sam musze wyjść i odciąć.. nie mam jeszcze żadnego rozwiązania, ale w trakcie sezonu może coś wymyślę

Nie lepiej byłoby napisać (nawet w bascomie) program, który wykonywałby sekwencję obrotów? A ewentualne niedowinięcia zrobić "z palca" pilotem?

Zaprząc do tego arduino żeby PWMem delikatnie startowało i zatrzymywało silnik, niech zlicza obroty, a na koniec zasteruje podnośnikiem ciągnika i wyrzucając belę złapie folię nożem.

W sumie to gdzieś widziałem, że folii wcale się nie odcina. Owija się jedna po drugiej, i obracając kolejną belę, folia sama się urywa. Co prawda jest spora strata folii, bo ciągnie się takie dwumetrowy farfocel za każdą belą, ale rozwiązanie nie jest złe.

Bananek napisał:

Nie lepiej byłoby napisać (nawet w bascomie) program, który wykonywałby sekwencję obrotów? A ewentualne niedowinięcia zrobić "z palca" pilotem?

Zaprząc do tego arduino żeby PWMem delikatnie startowało i zatrzymywało silnik, niech zlicza obroty, a na koniec zasteruje podnośnikiem ciągnika i wyrzucając belę złapie folię nożem.

W sumie to gdzieś widziałem, że folii wcale się nie odcina. Owija się jedna po drugiej, i obracając kolejną belę, folia sama się urywa. Co prawda jest spora strata folii, bo ciągnie się takie dwumetrowy farfocel za każdą belą, ale rozwiązanie nie jest złe.

ja w innej sprawie tu napisze .weź no mi przypomnij jak sie nazywa ten klej doklejenia pasow w prasie

4 minuty temu, Bananek napisał:

Nie lepiej byłoby napisać (nawet w bascomie) program, który wykonywałby sekwencję obrotów? A ewentualne niedowinięcia zrobić "z palca" pilotem?

 

Zaprząc do tego arduino żeby PWMem delikatnie startowało i zatrzymywało silnik, niech zlicza obroty, a na koniec zasteruje podnośnikiem ciągnika i wyrzucając belę złapie folię nożem.

 

A w jaki sposób "zmusić i zasterować"  podnośnik w C330 żeby sam się podniósł i wyrzucił bele z owijarki? Tu raczej żaden automat nie pomoże. Musiałbym mieć zewnętrzny rozdzielacz sterowany elektrycznie to wtedy pewnie dałoby radę. Jeśli masz inny pomysł to podpowiedz proszę 

Krizh napisał:

4 minuty temu, Bananek napisał:

Nie lepiej byłoby napisać (nawet w bascomie) program, który wykonywałby sekwencję obrotów? A ewentualne niedowinięcia zrobić "z palca" pilotem?

 

Zaprząc do tego arduino żeby PWMem delikatnie startowało i zatrzymywało silnik, niech zlicza obroty, a na koniec zasteruje podnośnikiem ciągnika i wyrzucając belę złapie folię nożem.

 

A w jaki sposób "zmusić i zasterować"  podnośnik w C330 żeby sam się podniósł i wyrzucił bele z owijarki? Tu raczej żaden automat nie pomoże. Musiałbym mieć zewnętrzny rozdzielacz sterowany elektrycznie to wtedy pewnie dałoby radę. Jeśli masz inny pomysł to podpowiedz proszę 

Ja to bym siłownik dał gdzieś przy "zawiasie" platformy owijarki. Pomijając podnośnik trzydziestki.

A jeszcze fajniej jakby to był taki "agregat" z silnikiem napędzającym pompę hydrauliczną niezależny od ciągnika. Stawiasz wtedy owijarke samodzielnie i działasz.

Czyli masz na myśli taki patent, dobre jak sie nie ma dodatkowego ciągnika 

 

Można też  kombajnem