Kiszonka z kukurydzy

Dziury w folii albo słabo ubite

albo myszy

nie ma dziur w foli ubite było przez firmę która kosiła powiedzieli że jest dobrze i żeby przykrywać ale kolega i tak swoim traktorem jeszcze potem pół dnia po tym jeździł myszy też nie ma

Adam15203 napisał:

nie ma dziur w foli ubite było przez firmę która kosiła powiedzieli że jest dobrze i żeby przykrywać ale kolega i tak swoim traktorem jeszcze potem pół dnia po tym jeździł myszy też nie ma

To , że jeździł pół dnia to niewiele dało, tutaj każda warstwa musi dobrze ubita. Firma pewnie woziła dużymi wagonami, kolega widocznie nie dopilnował i operator od ubijania tylko rozgarniał , parę razy przejechał i szedł następny wagon

W ubiegłym roku nie odrzuciłem nic a teraz mam podobnie( może nie aż tak) i wszystko robiłem tak samo. Tylko teraz jest bardziej sucha. Kilka lat temu ugniatalem c330 i było dobrze. Nie wiem co ma wpływ na pleśń. W tym przypadku obstawiam ubicie słabe.

Słabe ubicie, zbyt duża jednorazowa warstwa, dostęp powietrza z zewnątrz albo brak jakiegokolwiek przyciśnięcia folii z góry. Trudno to stwierdzić jednoznacznie ze zdjęcia. Musiałbyś bardziej opisać jak wyglądało całe przygotowanie pryzmy

firma która to robiła kosiła i zwozila materiał na pryzmę i jeden człowiek od nich ugniatał to i rozpychał pierwszy raz kolega takie coś robił więc im zaufał człowiek który był na pryzmie powiedział że jest ok i że można przykrywać jeździł po tym cały czas nie znam się na tym więc mogę powiedzieć tylko to co widziałem potem kolega jeszcze jezdzil po kopcu no nie skłamać z 3 godziny ale to już po gotowym kopcu potem było przykryte folia i obsypane wszystko od góry zasypywane żeby wypchnąć powietrze z pod foli i na końcu obsypane brzegi tyle wiem tyle mogę powiedzieć

Musiało tu się dostać poeiwtrze i tyle... Druga sprawa to ciepłe zimy tyz nie sprzyjają pryzmom... Ja zawalam piaskiem i ziemia że foli nie widać i jest git. 

Boki to dość grubo aby się nie zsuwalo 

Za grube warstwy, firma nie patrzy na dokładność ugniatania tylko aby więcej hektarów skosić, a to że mówił że ugniecione to można sobie włożyć w...

no ja wszystko rozumiem ale wiedzieli że kolega robi kiszonkę z kukurydzy pierwszy raz i zaufał poprostu człowiekowi który powiedział że jest ok na następny rok będzie wiedział już co i jak i napewno nie będzie robiła tego ta firma bo zrobiła lipę

szczerze to uj wie od czego jednego roku zero odpadu drugiego podobnie jak na zdjeciu

Ja bym tu tak za bardzo firmy nie winił,bo sam u siebie czasami nie nadążam ubijać i tego nie ma. Z tą niebieską plesnią to są różne teorie skąd to dziadostwo się bierze. 

Co tutaj jest źle zrobione wszystko.co do zaufania w tych czasach to ja nie ufam już nawet sobie. Pozdrawiam

26 minut temu, robi57362 napisał:

szczerze to uj wie od czego jednego roku zero odpadu drugiego podobnie jak na zdjeciu

Dokładnie,  u mnie też wyjątkowo dużo odpadu w tym roku a ubite fadromą 30 ton tak,  że jak wyrywam kukurydze ładowarką to dupe podnosi 

Jak dla mnie słabo ubite i się zagrzała i przez to takie coś gdyby była dziura bądź myszy to by gniła a tu widać że źle poszła sama fermentacja czt zakiszanie 

Tez mam takie przerosty, z początku było ok a później środek grudy niebieskie, ubijane było długo i dużym ciągnikiem pocięte ładnie tylko wagon 50m3 i prawdopodobnie za gruba warstwa bo było dobry metr do ubicia innej przyczyny nie widze

Za dużo było wywalone na jedną warstwę i nie dobrze ubiło się . Nie zostało wyciśnięte powietrze dokładnie i takiego tego efekty. Trzeba wyrzucać cieńsza warstwę jednorazowo

ile dziennie podbierasz? u mnie tak się robiło jak za wolno brałem kopiec

Tak, ale latem a nie teraz 

Słabo ubite, plus jakieś mikro dziurki których nie widać gołym okiem. 

Edytowano Luty 22, 2022 przez leszek1000

Penicylina za darmo. Następnym razem mocniej ubij i wcześniej skoś.

I zrób zdjęcie pryzmy jak przykryta, bo nie widać. 

u mnie też to jest, a ubite dobrze było. To jest drodzy koledzy grzyb kukurydzy

Krzysztof81 napisał:

Penicylina za darmo. Następnym razem mocniej ubij i wcześniej skoś.

z tym koszeniem wcześniej to bez przesady bo czesto kosilem zieloną jak holera i tez byl z tym problem

Teraz to już się nic nie poradzi, przy następnym koszeniu ciąć w odpowiedniej fazie i robić długie pryzmy by warstwa była cienka to elegancko się dobije i odpadu zero

6 minut temu, bartek1992 napisał:

u mnie też to jest, a ubite dobrze było. To jest drodzy koledzy grzyb kukurydzy

Jaki grzyb, na pewno nie głownia. Też miałem na jednym polu i mało odpadu.