Euforia siana 27/28.9.2021

Jakim siewnikiem siałeś ? ziarno na wierzchu było?

Siane Poznaniakiem 5. Po siewie chodziłem po polu, bo myślałem czy bronami tego nie przejechać, to na wierzchu było kilka sztuk, reszta pod grudami.

Edytowane 30 Stycznia 2022 przez Audi213

No na taką pszenicę można walić 300N, a i tak plon 5 ton. Moim zdaniem orka na mokro a następnie ubicie tego talerzówką popsuły wszystko. Po siewie padało?

Po siewie lekko popadało. Rok temu miałem podobną pszenicę i było 7,5 przy ok. 170N więc chyba źle nie było. No tak jak mówisz głównie to zepsuło wschody. Trzeba było poczekać kilka dni by nie zbawiło a zniszczyło marzenia o jakichś wysokich plonach.

Czym zaprawiałeś

Ja niczym nie zaprawiałem, było tylko to z centrali, nie pamiętam co tam dokładnie było dokładnie. 

Spróbuj sam zaprawiać systiwo i dr gren wtedy tak ci nie wymoknie ani zasklepi bo ma ziarnko większo moc wschodzenia.

Edytowane 31 Stycznia 2022 przez Strongman

zaprawa przy takim siewie mało pomaga. przerabiałem to rok temu. orka na razowe, do dupy, uprawa 4 pasków talerzowka gdzie najgorzej zaorane. reszta siew bezpośrednio w orkę. tam gdzie było ruszone talerzowka przy siewie się topilem. wschodzić nie chciało, śmialiscie się że ślimaki zjadły. finalnie końcem marca ruszyło. plon z całego kawałka 8 był ;) ta pszenica ze zdjęcia przejmuj się jak tak będzie wyglądać 30.03. na start troszkę większa dawka n i możesz pomyśleć o jakimś siarczanie magnezu

Strongman napisał:

Spróbuj sam zaprawiać systiwo i dr gren wtedy tak ci nie wymoknie ani zasklepi bo ma ziarnko większo moc wschodzenia.

sorry bujda na resorach. jak posiejesz w błoto to niewiele pomoże. zobacz moje zdjęcia równo sprzed roku, też było doprawiane systiva i super nawozem donasiennym

Ja bym kasował i siał qq bo to nie rokuje.

3 minuty temu, yacenty napisał:

sorry bujda na resorach. jak posiejesz w błoto to niewiele pomoże. zobacz moje zdjęcia równo sprzed roku, też było doprawiane systiva i super nawozem donasiennym

zeby nie było ze sucho

 

9 dni puzniej

 

 

Chemia zrobiła robotę.

kasować w styczniu, masz za dużo pieniędzy i wolnego czasu. pod kukurydzę może skasowac 2 kwietnia

Ja nie napisałem kiedy i ze teraz.

na spokojnie, stoperan i czekamy do marca.

Mi się nigdzie nie spieszy, do kukurydzy jeszcze daleko, póki co czekam jak się sytuacja rozwinie. Te dwa zdjęcia z lepszych miejsc z tygodnia na tydzień wyglądają coraz lepiej, więc nie ma co się podpalać póki co.

pany mokrą ziemię po orce to się sprężynówką czy kultywatorem suszy, nie talerzówką. a sianie w błoto mija się z celem, jak po siewie nie będzie padać, będzie ciepło i słońce to jest jakaś nadzieja, w innym wypadku szkoda roboty