Paśnik zimowy

Po myśliwsku to tzw podsyp 

Kiedyś jak były zimy to co kilkaset metrów myśliwi stawiali takie szałasy z jałowca. Stada kuropatew tam przesiadywały. Teraz kuropatwy wyginęły jak i zimy. 

coś mi sie wydaje,ze szykujesz sie na DZIKI rosół😉

ten to taki orginalny ''pasnik'' a tych stawianych przez myśliwych dawno nie widziałem

aaa paśnik?  

@Agrest to jak smakuje mięso z bażanta?

Edytowano Styczeń 17, 2021 przez pafnucy

pewnie wiatrem i stonką czuć 😁

Są zbyt ładne żeby ich piór pozbawiać. Nie przeszkadzają mi i jeść ich nie muszę.

Natomiast pięknie oko cieszą jak po śniegu spacerują. Teraz samce zaczynają walki, też fajne widowisko 

samce ładne. w tamtym roku widziałem kilka razy.

Kurna a  u nas tego nie ma , ostatnio koło @6465widziałem

U mnie ,a drogą żyje samiec bażanta , chyba już 3 rok to obserwuję, mam nadzieję żę to ten sam😉

Tu do niedawna było 15 sztuk w jednym stadzie, ale widzę że jest sporo mniej. Jastrzębie i myśliwi pracują.  W okolicy jest ich sporo.

U mnie bażanty jeszcze widuje ale mniej niż w inne lata , za to kuropatw już dobrych kilka lat nie widziałem

Jastrzębi i u nas sporo jeden siedział wczoraj na oborze i czekał na wróble aż wyskoczą kalenicą a drugi w tym czasie gołębie sąsiada ganiał

U mnie w tym roku około 20szt kuropatew było ale ciągle ubywa bo jastrzębie wyłapują.

Już ponad 10 lat jak zaprzestano polowań. Za późno poszli po rozum do głowy.

Do tego chemizacja upraw, monokultury i populacja bez szans na odbudowanie.

44 minuty temu, Agrest napisał:

Kiedyś jak były zimy to co kilkaset metrów myśliwi stawiali takie szałasy z jałowca. Stada kuropatew tam przesiadywały. Teraz kuropatwy wyginęły jak i zimy. 

U nas też kiedyś dużo stawiali tego po polach. Teraz myśliwi mają wyjebane aby co ustrzelić i tyle.

kuropatwy trafiają się po kilka sztuk kiedyś to po 20/30 szt w stadzie była norma

U mnie bażantów i kuropatw  jest mnogo.  Rósł co Niedziela może być,  ale moja pani tego nie toleruje 🙁

Ale powodem może być również nadmierna ilość właśnie jastrzębi , do tego wron i srok. Kiedyś myśliwi to tępili , teraz pod ochroną...

Przed chwilą, pedro2 napisał:

U nas też kiedyś dużo stawiali tego po polach. Teraz myśliwi mają wyjebane aby co ustrzelić i tyle.

Ale saren nie wytępią. Jak byłem dzieciakiem to sarny na oczy nie widziałem. Teraz wystarczy przez okno spojrzeć i te 4 sztuki się widzi, a wiosną to stada po 20szt. Jeszcze łoś się sprowadził.

Noo u mnie saren też ładne stada chodzą , ale nic mnie tak nie wk*riwa jak żurawie

i u nas saren spore stada i łosi też kilka tylko łosi mniej widać

U mnie nie ma stawów i jezior to ich brak. Ale czasem drą ryje jak przelatują.

Stawy to u mnie tylko hodowlane i to niezbyt duże (max kilkanaście hektarów) do tego mała rzeczka. W tym problem ,że one tu się nie lęgną bo młodych nigdy nie widać , te skur**syny skądś dalej tu przylatują na żer. Możliwe ,że gdzieś znad Warty bo to najbliższa większa rzeka.

żurawi i u nas jak na lekarstwo to i lepiej ale wiosną też ich słychać jak drą japy 😀

11 minut temu, Agrest napisał:

U mnie w tym roku około 20szt kuropatew było ale ciągle ubywa bo jastrzębie wyłapują.

Już ponad 10 lat jak zaprzestano polowań. Za późno poszli po rozum do głowy.

Do tego chemizacja upraw, monokultury i populacja bez szans na odbudowanie.

Lisy i zdziczałe koty robią robotę

10 minut temu, 6465 napisał:

U mnie bażantów i kuropatw  jest mnogo.  Rósł co Niedziela może być,  ale moja pani tego nie toleruje 🙁

Bo się nie zna