Ramię podnośnik C-360

na pewno jakieś germańskie prawda @Rolnik1973

U mnie też tak się stało z orginałami.

potwierdzam oryginał tez mozna złamać. Tylko ja załatwiłem z własnej winy bo przy podpinaniu rozrzutnika za mocno na belce podniosłem.

W tym miejscu to jest najsłabsze ogniwo tej lagi i pęka 

Mi się też zdarzyło, przy podnoszeniu silnika od Białorusi na paleciaku.

Pękło przy dociążaniu z pełną przyczepą drewna przy zjeździe z góry,już nie raz było przegięte i prostowane więc to była kwestia czasu kiedy szczeliło.

 

ja swojego nie zalowałem i tak gniazda były do wymiany więc kupiłem nowe za 80 zl i jakoś wytrzymuje

Pospawać dobrze , powzamacniać i będzie chodzić 😁

Dnia 3.07.2020 o 23:08, Rafallll360 napisał:

Pękło przy dociążaniu z pełną przyczepą drewna przy zjeździe z góry

po co z góry dociążać tył a odciążać przód ?? Jak wtedy kierować ?

Po to by  nacisk na koła zwiększyć przez to przyczepność do miękkiego sypkiego etc. podłoża rośnie i zmniejsza się ryzyko że masa ładunku doprowadzi do uślizgnięcia kół.Normalnie kierujesz a jak zakręty czy po łuku trzeba odpuszczać podnośnikiem całą filozofia.

wiem o co chodzi ale po równym czy pod górę , ale z góry ... to niewiem czy bardziej nie przeszkadza może i koła dociążysz do hamowania ale skręcanie gorzej zwłaszcza z góry 

jak rozepnie hamulce to i skręci z odpowiednią siłą... 😄

Pompa oleju robi też duży opór więc silnik jest obciążany i nie nabiera tak obrotów.Nie ma problemów z prowadzeniem ciągnika,pod górę  na dociążaniu częściej przód jest w górze 

21 minut temu, sebe1033 napisał:

wiem o co chodzi ale po równym czy pod górę , ale z góry ... to niewiem czy bardziej nie przeszkadza może i koła dociążysz do hamowania ale skręcanie gorzej zwłaszcza z góry 

Tłumaczył ci jak skręca

juz tacy zdolni byli... ja tam wole nie przeciążać, albo wziąć tyle, żeby silnik na kołach utrzymał, albo szłap pod koło... dociążanie sie z górki...? hmm chyba ze bardzo krótka...

Edytowano Lipiec 5, 2020 przez marobas

albo mała górka czy słabe nachylenie , u mnie takie górki i to na drodze że lepiej lecieć niż hamować o tyle dobrze że pomimo że strome to krótkie 

u nas sa własnie długie, i nie zawsze się kończą równiną, nieraz ostry zakręt w połowie, nieraz rzeka...

Nie lepiej mieć sprawne hamulce w przyczepie niż dociążać przyczepę podnośnikiem ?

2 godziny temu, marobas napisał:

u nas sa własnie długie, i nie zawsze się kończą równiną, nieraz ostry zakręt w połowie, nieraz rzeka...

W tym przypadku była stromizna bez żadnych niespodzianek linia prosta od początku do końca w połowie zjazdu szczeliło.