Buraki pod wodą

Jak to się ma do 1,5 l na mojej plantacji

Jak długo woda będzie to burak biedny będzie

To do mnie w lini prostej pewnie +/- 10 km i wczoraj 42 litry 

Ale dzisiaj może więcej u cb popadało bo tam w twoją stronę widziałem że lepiej padało

4 litry dobrze w sumie że poszło bokiem bo w kukurydzy woda 

Ponad 30l w 25minut. Ale po strip tillu ziemia pięknie  wciąga wodę, bo mimo ciężkiej gliny ginie w oczach. 

Edytowano Czerwiec 18, 2020 przez Skoczek1994

U Was w jeden dzień więcej niż u mnie w miesiąc. Jare mocno siadają, zazdroszczę tej wody

Jak dotąd to u nas szału z opadami nie było, qq na piachu już zaczynała pokazywać braki wody. Za to przez ostatnie 24h ponad 50l, i wygląda że to nie koniec. 

podstawa to wapno i odpowiednią uprawa i płodozmian aby korzenie drenowaly glebę, a nie pług i kultywator ciągle

Ph na tej działce 7,2, pług na całej powierzchni gospodarstwa nie używany od 2016r. Jedynie do płodozmianu można mieć zastrzeżenia, bo na okrągło qq na kiszonke po życie na kiszonke, przerywana co 4 lata burakami cukrowymi.

Dużo z tej ziemi wywozisz. Mam nadzieję że chociaż obornik dostaje co roku

Obornik nieprzerwanie po kukurydzy co rok w dawce powyżej 60t. Jedynie po burakach go nie stosuję, ale za to liście idą w ziemię. 

Wielkopolska z zazdrością patrzy na wasz problem chociaż co za dużo to niezdrowo

Potwierdzam, popadało trochę na początku miesiąca i teraz nieźle suszy

Dokładnie życzył bym wam choć część tych opadów. Właśnie wróciłem z objazdu pól, i u mnie buraki też częściowo pod wodą....

U mnie od początku czerwca spadło dopiero 12 litrów zachodniopomorskie

Jak nie pada to źle ale jednak jak za dużo pada to też niestety źle Nie było, nie ma i nie będzie sprawiedliwości na świecie

Raczej lepiej jak by miało nie padać wgl ale woda też potrafi mocno zaszkodzić w nadmiarze i zbiór utrudnić 

przed chwilą znów przeszła ulewa, na ok 40l spadło aż ze szpadlem latalem, ale jutro będę wiedział dokładnie ile

A ja dziś kiszonkę odkrywałem i sucha ziemia na foli...

No a u mnie co do tej pory było ziemi na bokach to teraz wszystko spłynęło i od łopaty nie chce odejść

U mnie przed chwilą 12 litrów a siostrzeniec 20 km dalej 44 litry i 25 min

Łukasz może ten twój sąsiad źle spojrzał na miarkę i zamiast 35l to stwierdził że jest 70 bo ciężko aż mi w to uwierzyć jest

No nie wiem wszystko możliwe dlatego jutro jadę po swój deszczomierz i będzie pewne wtedy