Osm Łowicz

Rok temu na światłach w Kłodawie położyli zestaw

56 minut temu, 6465 napisał:

Może mu coś wyskoczyło przed nos i musiał gwałtowne hamować.  Szkoda i sprzętu i chłopa co nim kierował. Najbardziej mądrzą się ci co siedzą w domu na d*pie,  a pojadą czasami osobówką do kościoła. 

O ile mu człowiek nie wyskoczył przed maskę to przy kilku/kilkunastu tonach na pace nie ma mowy o jakimkolwiek gwałtownym hamowaniu nawet z powodu łosia już nie mówiąc o drobnicy typu sarna lub dzik. 

Rzeczywistość jest taka, że na krótkich dystansach typu transport mleka, materiałów budowlanych, piachu, betonu jeżdżą głównie młodzi niedoświadczeni kierowcy lub samozwańczy królowie szos uważający się za najmądrzejszych i wiecznie wymuszających pierwszeństwo przejazdu.

Czasami ustępuję większym pierwszeństwa przejazdu, ale jak widzę że gość rozmawia przez komórę i pcha mi się pod maskę to nie ma żadnej taryfy ulgowej - co najwyżej faka może zobaczyć i wiązankę usłyszeć jak który cwaniaka zgrywa.

Co jak co, ale z tym że kierowcy mleczarek jeżdżą jak popaprańcy to się zgodzę 80-90 przez wieś i ostre hamowanie to norma.

Szybciej zrobisz trasę to wcześniej wrócisz do domu... Nieraz też pojadę trochę szybciej z taczkami.

Okolice Kłodawy tzn gdzie konkretnie? 

Kocewia Mała

Znajome strony. Na zakręcie ją położył? 

co z kierowcą ?

Na prostym odcinku

1 godzinę temu, Partyzant85 napisał:

O ile mu człowiek nie wyskoczył przed maskę to przy kilku/kilkunastu tonach na pace nie ma mowy o jakimkolwiek gwałtownym hamowaniu nawet z powodu łosia już nie mówiąc o drobnicy typu sarna lub dzik. 

Rzeczywistość jest taka, że na krótkich dystansach typu transport mleka, materiałów budowlanych, piachu, betonu jeżdżą głównie młodzi niedoświadczeni kierowcy lub samozwańczy królowie szos uważający się za najmądrzejszych i wiecznie wymuszających pierwszeństwo przejazdu.

Czasami ustępuję większym pierwszeństwa przejazdu, ale jak widzę że gość rozmawia przez komórę i pcha mi się pod maskę to nie ma żadnej taryfy ulgowej - co najwyżej faka może zobaczyć i wiązankę usłyszeć jak który cwaniaka zgrywa.

Na wywrotkach i kurierce zazwyczaj jeżdżą pierdoły, które zrobiły lejce z urzędu a gdzieś dalej jak obręb gminy boją się jechać, bo się zgubią. Tak to wygląda. Zdarzają się przypadki, że ktoś musiał zrezygnować z  jazdy na dłuższych trasach, ale to taki ktoś nie przyjdzie do marnej kopalni piasku za 3000 na miesiąc tylko na poważne budowy w dużych miastach za odpowiednio duży pieniądz. Ale tak to się zgadzam z całością wypowiedzi.

Na podwórko kurier nie mógł w tyłować solówką, fakt trochę może i wąsko mam, gdzie ja sam na swoje tyłowałem na dwa razy ciągnikiem siodłowym z naczepą.. W cale ten kurier młody nie był.

no to bedzie potracenie bo do mleczarni nie dotarlo

1 godzinę temu, FarmerDyzio napisał:

Szybciej zrobisz trasę to wcześniej wrócisz do domu

Kierowca nie dostaje wynagrodzenia za szybki powrót do domu tylko za przetransportowanie produktu z punktu a do punktu b  nie uszkadzając przy tym powierzonego mu pojazdu.

gościu ale jesteś przykry. Szef mówi Ci jak skończysz ta robotę to idziesz do domu. Jak Ci zależy to nie będziesz się spieszył ?

Spiesz się powoli

Dawniejsze motto

2 minuty temu, FarmerDyzio napisał:

gościu ale jesteś przykry. Szef mówi Ci jak skończysz ta robotę to idziesz do domu. Jak Ci zależy to nie będziesz się spieszył ?

Tylko że niestety z mlekiem woda czy czym kolwiek innym co jest płynem trzeba na prawdę bardzo uważać. Przy prowadzeniu takich pojazdów pośpiech jest nie wskazany. 

3 minuty temu, Rolnik1973 napisał:

Spiesz się powoli

Dawniejsze motto

Dokładnie. 

W twoim przypadku to może się i sprawdza ale nie u wszystkich. 😎

1 minutę temu, danielursus3p napisał:

Tylko że niestety z mlekiem woda czy czym kolwiek innym co jest płynem trzeba na prawdę bardzo uważać. Przy prowadzeniu takich pojazdów pośpiech jest nie wskazany. 

Dwa lata temu gościo położył cysternę z paliwem na skrzyżowaniu bo bardzo mu się śpieszyło. 🤬

25 minut temu, FarmerDyzio napisał:

gościu ale jesteś przykry. Szef mówi Ci jak skończysz ta robotę to idziesz do domu. Jak Ci zależy to nie będziesz się spieszył ?

Dokładnie - jak skończysz robotę. Robota nie polega na gnaniu na oślep, naginaniu przepisów i stwarzaniu niebezpieczeństwa dla innych uczestników drogi. Przykre to jest takie zachowanie pseudoszoferów - "wszyscy na bok bo pan kierowca się do domu śpieszy".

dalej nic nie wiemy o przyczynie wypadku

 

ani co z kierowcą

Rolnik1973 napisał: Spiesz się powoli Dawniejsze motto wiesz Rysiu nie każdy się w życiu się ustawił tak jak ty, że może leżeć wentylem do góry.Ale fakt płyny to dość niewdzięczny temat,żeby z nimi jeździć trzeba znać trochę podstaw fizyki.Choc są szofery co ledwo zawodówki pokończyli,zrobią lejce na dużego,i Zara King od se rołd

1 godzinę temu, Partyzant85 napisał:

Dokładnie - jak skończysz robotę. Robota nie polega na gnaniu na oślep, naginaniu przepisów i stwarzaniu niebezpieczeństwa dla innych uczestników drogi. Przykre to jest takie zachowanie pseudoszoferów - "wszyscy na bok bo pan kierowca się do domu śpieszy".

Jeździłeś kiedyś dużym? Ja też nie zjeżdżam osobówkom. Ale nie dlatego że się śpieszę... mowa tu o wąskich drogach, których w Polsce jest cała masa. 

@Partyzant85 nie do końca się z tobą zgodzę.  Znam ludzi którzy zjeździli Europę a teraz na emeryturce jeżdżą sobie w koło komina bo nie mogą sobie w domu miejsca znaleźć. 

Kierowcy nic się nie stało To ten sam co rok temu zestaw położył

Tylko dalej niewiadomo co z kierowcą.Najgorsi są tacy co zrobić dopiero lejce na dużego i jak on jedzie to coto nie on  figo fago.Mam przykład z moim szwagrem któremu firma zrobiła lejce na C bo potrzebowali kierowców i on teraz się chwali że po Warszawie jeździ 3 osiową śmieciarką na odcięciu ale to wszystko będzie do czasu

Edytowano Marzec 30, 2020 przez stempos1980

W lekaro może szwagier pracuje?