Pszenica Hondia

Czym uprawiane? Brona talerzowa kompaktowa?

Kilka razy wał i włóką sprężynową  20km/h i płytko gruber.

siane siewnikiem na gruberze czy jakaś inna metoda?

A nawożenie jak? Rzepak też na taką płytką uprawę był siany czy Strip till?

Zrobione było płytko gruberem, a że była we wrześniu straszna susza i ponad 30C więc zaniechałem kolejnej uprawy przed siewem.  Zasiane samym siewnikiem.

Rzepak był siany  po uprawie na kilkanaście cm, Nawozy PK tylko pod rzepak i buraki stosuję zaraz za kombajnem po pszenicy , w przyszłości ma być za zębem ST.

 

Korzeń rzepaku potrzebuje "dziury "

11 minut temu, Wicherek napisał:

Korzeń rzepaku potrzebuje "dziury "

Sam się aż zdziwiłem, że sam sobie dziurę wywiercił

Edytowano Styczeń 2, 2020 przez ansu

Też siewałem „na płytko” rzepak i był lepszy niż po orce.

To tylko złudzenie

Gościu który mi kosił, twierdził, że to chyba najlepszy jaki kosił w tym suchym sezonie. Mi się nie podobał bo szyjka była strasznie wysoko i tylko szczęście, że mrozów nie było  -może to wina braku głębokiego spulchniania, ale korzeń po wykopaniu był dalej prawidłowy .

@Wicherek, od kiedy wyższy plon z działki o tym samym przedplonie, identycznym nawożeniu i ochronie, a jedynie innej technologi uprawy jest złudzeniem? Bo tego nie rozumiem. Jeden był po orce, drugi „na płytko”, ten drugi był po prostu lepszy i osiągnął wyższy plon.

Od kilku lat się bawię w różne systemy uprawy oprócz ST. Gołym okiem po uprawie tylko i wyłącznie na płytko plon jest najlepszy. Mam pole 3 hektarowe, na którym próbuje różnych rzeczy (orka/gruber na 25 cm i tylko i wyłącznie na płytko (talerzówka lub kultywatorem). Nie wiem jak wagowo to się prezentuje, po zbiornikach widać że trochę większy plon jest. 

Całe te uproszczenia i inne techniki to są dobre jak się ma duży sprzęt. A jak się ma do dyspozycji tylko jakąś trzydziestkę czy T-25 to jedynym uproszczeniem pewnie będzie brak orki pod pszenicę po ziemniakach...

Jak zaczynałem się w to bawić, miałem do dyspozycji ursusa c360 i podstawowy sprzęt. Gruberem to mi kolega przyjeżdżał. Resztę samemu się paprało.

Po poplonach, które mi usługowo kosiarką bijakową koszą to może jakby się talerzówkę nabyło to jakoś by tą ziemię poruszał bez orki i dało by może radę pszenicę po tym posiać🤔 Bo obornik to dalej przyorywać trzeba będzie.

No niestety jak chce się naprawdę bawić w bezorkę to koń musi być z 2 z przodu jak to mój wujek mówi

Dlatego tak też mówię. Jedyne uproszczenie to może być brak orki pod pszenicę po ziemniakach przy takim sprzęcie.

Nie koniecznie musi być 2 z przodu. Wszystko zależy od ziemi i od tego jak szeroki ten sprzęt bezorkowy jest. U mnie ciągnik w granicach 150KM daje rade w bezorkowej technologi, mimo ciężkiej gleby.

Ja już widziałem ten temat w kilku gosp. ciągniki były szybko wymieniane lub kręcone o ile ich gabaryty były odpowiednie i podzespoły pozwalały

Tu nie chodzi wyłącznie o uproszczenie w sensie oszczędności na kosztach uprawy.  Komplikacją nie uproszczeniem jest płodozmian i poplony. Po rzepaku można siać pszenicę bez orki podobnie jak po buraku, grochu .... Rzepak również daje radę. A buraki soja groch .. po pszenicy i poplonie.

Moc i masa ciągnika to chyba tylko przy uprawie pasowej z siewem ST jest niezbędna, resztę można C330 ogarnąć tylko proporcjonalnie dłużnej to trwa

W przyszłym sezonie będzie tu poplon i burak cukrowy. Poplon spróbuje zasiać z jak najmniejszą uprawą tak by słoma została  na wierzchu i siew ST w mulcz.

Ale obornik jak zrobisz bez orki? Jeszcze taki slomiasty. Nie przegnity.

Talerzówką albo gruberem przemieszac. 

2 minuty temu, jedrus2020 napisał:

Ale obornik jak zrobisz bez orki? Jeszcze taki slomiasty. Nie przegnity.

Ototo. Ja większość właśnie takiego mam, jedynie trochę zgniłego z dołu obory to on pod ziemniaki idzie. Tylko orać takie coś, chyba że ma się mocny ciągnik i dobrą maszynę z tyłu typu gruber czy talerzówka.

I znów minimum 160km do takiej talerzówki którą można naprawdę super zrobić

Jak to mówią, ,,złej baletnicy to i rąbek...".