John Deere 2264

Czemu padło na JD?

Claasy droższe, starsze i zamęczone. Szukalem jakiegoś 108/118,potem Megi ale odpuscilem. Rynek JD wyglądał lepiej ale też kilkanaście sztuk musialem obejrzec żeby trafić tego w stosunkowo dobrym stanie.

ile trzeba zapłacić i widze ze stołem kupiłeś

Ceny, w większości niezgodne ze stanem, są na OLX. Oglądałem sztuki od 100 do 170 tys. Te najdroższe sztuki przez telefon "panie przyjeżdżaj, zepsute tylko koło w wózku" a na miejscu wytrząsacze połamane, kosz sitowy oberwany.. Jakbym nie miał ze sobą specjalisty to pewnie bym wpadł na minę.. Niektórzy bez problemu schodzili po 30 tys z ceny i jeszcze dzwonili żeby wracać, kwestia tego, ile wypatrzysz uszkodzeń.

Jeśli  kombajn lub ciągnik  jest dłużej nie 2 dni na ogłoszeniu to coś z nim nie tak. 

A ten model to chyba najlepszy co JD wyprodukowało. 

nie jeden kosząc  swoim zabytkiem w upalne południe podczas żniw kombajnem bez kabiny , marzy o takim zabytku

 

Co prawda nie kosiłem za dużo ale wiem o czym mówisz

 

Mmmmm, wspomnienia z 2264 wracają

Starsza szkoła budowy kombajnów od John Deere. Wgl jedna z pierwszych maszyn, która asystowała JD kiedy on wchodził do Polski

Tutaj jak Ci pójdzie pasek to spokojnie będziesz mógł zastąpić go pańczochą żony/dziewczyny 

Edytowano Listopad 29, 2019 przez patryk546