Błędy John Deere 6r
 

Błędy John Deere 6r

  • 25037 wyświetleń


Informacje o zdjęciu Błędy John Deere 6r

Zrobione z Xiaomi Redmi Note 4

  • 3.6 mm
  • 1/189
  • f f/2.0
  • ISO 100



Rekomendowane komentarze

  • yacenty
  • yacenty
  • Root Admin
  • 3871 48590

@johniy861 to po ki ch... malują kreski min max na zbiorniku wyrównawczym? wszedzie na swiecie płyn ma być poniżej max a powyżej min. A w JD inaczej :P

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • johniy861
  • 78 756

@yacenty bo serwis też musi z czegoś żyć. Fabryka na sprzedaży nowych ciągników nie zarobi tyle co na sprzedaży części do napraw

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • hubertuss
  • 4653 8836

Generalnie jd przekombinował swoje silniki. Kiedyś mieli hasło tylko ON bo postawili na dpf. Inni producenci poszli w stronę scr. Teraz jd ma dpf scr i egr do tego chłodzony cieczą aktuator i inne cuda na kiju. Podczas gdy inni producenci radzili sobie długo lub radzą dalej bo nie śledzę na bieżąco konstrukcji nowych traktorów tylko przy pomocy egr katalizatora doc, którego nie trzeba wypalać i scr. Nie wspominając już o chłodzonych cieczą aktuatorach. Po prostu przekombinowali.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • johniy861
  • 78 756

Niestety era niezniszczalnych zielonych ciągników z jeleniem na masce dawno minęła. Zresztą która marka jest obecnie najmniej awaryjna? Dpf Doc Scr Egr wszystko to występuje w obecnej generacji ciągnikach, obojętnie czy to jd agco cnh czy inne. @hubertuss zgadza się. Jd przesadził z tą ekologią ale sami z siebie nie powprowadzali tego. Nasza kochana mateczka Unia rozdaje tutaj karty.

    • Like 1

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • peugeot
  • 378 1017

Dołożenie prostego czujnika poziomu płynu chłodzącego przerasta wielu konstruktorów współczesnych silników , a uratowało by niejeden silnik , no ale priorytety są inne .

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • hubertuss
  • 4653 8836
59 minut temu, johniy861 napisał:

Niestety era niezniszczalnych zielonych ciągników z jeleniem na masce dawno minęła. Zresztą która marka jest obecnie najmniej awaryjna? Dpf Doc Scr Egr wszystko to występuje w obecnej generacji ciągnikach, obojętnie czy to jd agco cnh czy inne. @hubertuss zgadza się. Jd przesadził z tą ekologią ale sami z siebie nie powprowadzali tego. Nasza kochana mateczka Unia rozdaje tutaj karty.

Tu akurat się mylisz. Np agco, Przejżałem massey a. Nie stosuje dpf. Egr em chwalą się dopiero przy serii 87 w niższych modelach nie ma o nim żadnej wzmianki. Gdzieś ze 3 lata temu widziałem na Polagra premiery na stoisku Valtry motor agco czwórkę. Oprócz cr i 16 zaworowej głowicy wyglądał jak by go wyjąć z ciągnika z przed 15 lat. NH tez szedł w stronę scr. Nie wiem jak jest teraz nie chce mi się już szukać. Generalnie scr to jest jakaś komplikacja ale nie ingeruje ona w silnik. Wszystko jest poza silnikiem.  Układ scr jest na tyle nie inwazyjny dla silnika, że znajomy działający na rynku przewozów autobusowych opowiadał mi, że w Niemczech przerabiają starsze autobusy z euro 4 na euro 6 by wjeżdżać do centrum miast. Dokłada się tylko ustrojstwo poza silnikiem plus jakieś sterowanie oczywiście do tego i nowa mapa silnika.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Użytkownik
  • uzytkowniq
  • 5 59

W moim modelu aktuator jest już chłodzony powietrzem  a nie cieczą więc nie ma problemu z jego chłodzeniem, niemniej vtg głupieje.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • johniy861
  • 78 756

Faktycznie mf i valtra maja tylko adblue i doc. Tak samo cnh. Nie występuje w nich ani dpf ani egr ( w modelach okolo 200 km). Nie miałem tutaj racji. Fendt za to ma agr(egr) pasywny dpf, doc i adblue tzn podobnie jak jd. Narazie norma stage V została przez producentów ciągników ogarnięta ale ciekawe co zrobią marki które nie stosują jeszcze egr ani dpf gdy wejdą w życie kolejne normy spalin...

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • hubertuss
  • 4653 8836

Co będzie w przyszłości zobaczymy. Jak na razie niektórzy producenci radzą sobie pomimo kolejnych lat i norm bez dpf. A jd ma go z 7 lat lub coś koło tego. Zmienna geometria też na dzień dzisiejszy wydaje się rozwiązaniem od którego się odchodzi. Zwłaszcza w motoryzacji bo w ciągnikach to tylko jd chyba to stosuje. 

Gdybym szukał na dzień dzisiejszy ciągnika nowego to jd praktycznie odpadł by ze względu choćby na te eko dodatki.

Edytowano przez hubertuss

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • johniy861
  • 78 756

Dlatego właśnie powstają firmy które zajmują się usuwaniem całej ekologii z ciągnika ( vgt również). Coraz więcej rolników decyduje się na takie zabiegi bo widać, różnice w spalaniu i chęci do pracy maszyny. Przy wyborze następnego ciągnika to juz dzisiaj wiem, że będzie to jd. Mam 3 szt. zielonych ( jeden z dpf którego mam zamiar usunąć, egr jest już zaślepiony) i jestem z nich zadowolony. Jedynie co to to, że narazie wszystkie są z serii 6 a zamiar jest wejść w serie 7R. Wymiana oleju silnikowego co 250 godzin, skrzynia co 1500, most i zwolnice co 750 do tego filtry, regularne smarowanie i ciągniki chodzą bardzo dobrze

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • hubertuss
  • 4653 8836

Być może firmy zajmujące się usuwaniem eko dodatków wkrótce będą miały jeszcze więcej roboty z ich ponownym montowaniem. Coraz więcej jest kontroli czystości spalin a i w końcu na stacjach diagnostycznych się za to wezmą.

PS vtg nie możesz usunąć z ciągnika bo będzie słaby. No chyba, że zamontujesz klasyczne turbo. Ale to się robią koszta. Wymontowanie dpf wymiana turbo na takie bez vtg to się robią grube tysiące. To jaki sens zakup takiego ciągnika ma. Ja na polu zaoranym inną marką wyrośnie takie samo zboże.

Edytowano przez hubertuss

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Ursusc385
  • 1565 6615

Wiemy, że jesteś najmądrzejszy na świecie we wszystkich tematach i tak sobie myśl, ale najpierw się trochę jeszcze doinformuj

 

Co do ekologii to myślę, że będą czepiać się głównie samochodów i tirów w końcu tego najwięcej w miastach a głównie o zanieczyszczenie w  miastach im chodzi.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Mikruss
  • 536 4576

Yacku u kolegi stoi taki jeden 6140 R 1800h 3 lata na budziku compisalem kiedys. Wysiadlo turbo, poszly 2 wtryski a odma wiadomo.... Serwis nie chce go na kampanoe serwisową....a ciagnik krajowy. Ciekawe jak to sie rozwinie.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • johniy861
  • 78 756

@hubertuss vgt można usunąć z ciągnika tzn ustawić geometrię w jednym położeniu ( programem) bez wymiany turbo na zwykłe z zaworem upustowym. Przykład zapodał kolega @Ursusc385

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • hubertuss
  • 4653 8836

Pytanie jak długo wytrzyma turbo? VTG ustawia kierownicę spalin tak aby trafiały one jak najefektywniej na wirnik gdy silnik jest na niskich obrotach. Tak by turbo przy mniejszej ilości spalin efektywnie tłoczyło powietrze do silnika. Jednak gdy obroty rosną (zwiększa się ilość spalin) kierownice spalin się przestawiają aby turbo nie osiągało zbyt dużych obrotów i nie tłoczyło zbyt dużo nie potrzebnego powietrza.. Jeśli ktoś wie na jakiej zasadzie działa vtg i po co jest to z całą pewnością będzie wiedział, ze tego się nie da dobrze zrobić. Choć pewnie znajdzie się wielu co się podejmie i pieniądze weźmie. Bo przecież gwarancji, ze turbo się nie rozleci za jakiś czas i tak nikt nie da.

Sęk w tym,  ze @Ursusc385 nie podał żadnego przykładu a jedynie ogłoszenie w którym dożywotnia gwarancja to reklamowy slogan. Bo jeszcze nikt nie daje dożywotnich gwarancji na turbo. Żaden producent a co dopiero jakiś rzemieślnik. Nie głupi wymyślił, że turbo ma albo vtg albo zawór upustowy. Chcecie to sobie wyłączajcie może dadzą wam dożywotnią gwarancje na turbo. Tylko bierzecie na piśmie jak by co. Bo szybko będzie potrzebna.

A co do ekologii powiedział by ktoś z was 5 czy 10 lat temu, że w domu nie będzie można legalnie zainstalować pieca na drewno lub węgiel? A jednak. Kto wie jak za 5 czy 10 lat będą sprawdzać czystość spalin na przeglądach i czy będą się czepiać tylko ciężarówek i osobowych czy wszystkich pojazdów, które mają jakąś normę spalin?

Edytowano przez hubertuss

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • johniy861
  • 78 756

A jeśli ustawimy vgt tzn wysterujemy je tak żeby ciągnik miał moment od 1600 do 1900 obrotów? Wtedy mapą silnika można nadrobić zakres 1100-1600 obrotów i nie będzie dużej turbodziury ani turbo nie osiągnie zawrotnych prędkości. Link który podał kolega wyżej to ogłoszenie człowieka który oferuje taką usługę. Ten sam gościu ma na youtubie filmik nagrany jak wprowadził taką modyfikację ( nazwa użytkownika Apsik) i jak to w praktyce wygląda . Wystarczy trochę poszukać a znajdzie się przykład. Zresztą kolega @AchimR mógłby tutaj wpaść i wytłumaczyć co nieco bardziej fachowo.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • peugeot
  • 378 1017

W starych JD jest sama turbina , nawet pompa nie ma korektora dawki i jakoś to chodzi .

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • AchimR
  • 24 338
10 godzin temu, hubertuss napisał:

Pytanie jak długo wytrzyma turbo? VTG ustawia kierownicę spalin tak aby trafiały one jak najefektywniej na wirnik gdy silnik jest na niskich obrotach. Tak by turbo przy mniejszej ilości spalin efektywnie tłoczyło powietrze do silnika. Jednak gdy obroty rosną (zwiększa się ilość spalin) kierownice spalin się przestawiają aby turbo nie osiągało zbyt dużych obrotów i nie tłoczyło zbyt dużo nie potrzebnego powietrza.. Jeśli ktoś wie na jakiej zasadzie działa vtg i po co jest to z całą pewnością będzie wiedział, ze tego się nie da dobrze zrobić. Choć pewnie znajdzie się wielu co się podejmie i pieniądze weźmie. Bo przecież gwarancji, ze turbo się nie rozleci za jakiś czas i tak nikt nie da.

Sęk w tym,  ze @Ursusc385 nie podał żadnego przykładu a jedynie ogłoszenie w którym dożywotnia gwarancja to reklamowy slogan. Bo jeszcze nikt nie daje dożywotnich gwarancji na turbo. Żaden producent a co dopiero jakiś rzemieślnik. Nie głupi wymyślił, że turbo ma albo vtg albo zawór upustowy. Chcecie to sobie wyłączajcie może dadzą wam dożywotnią gwarancje na turbo. Tylko bierzecie na piśmie jak by co. Bo szybko będzie potrzebna.

A co do ekologii powiedział by ktoś z was 5 czy 10 lat temu, że w domu nie będzie można legalnie zainstalować pieca na drewno lub węgiel? A jednak. Kto wie jak za 5 czy 10 lat będą sprawdzać czystość spalin na przeglądach i czy będą się czepiać tylko ciężarówek i osobowych czy wszystkich pojazdów, które mają jakąś normę spalin?

Jest 4:28 i zaraz jadę do Rzeszowa usuwać SCR w kombajnie, a później mam 2 JD 61xxR - DPF, EGR i SCR, i szczerze powiedziawszy nie chce mi się dokładnie rozpisywać na ten temat ale tak w skrócie:
- tak zblokowanie geometrii jest super rozwiązaniem, bo każdy kto wie jak działa silnik spalinowy, wie, że aby obroty silnika wzrosły potrzebne jest PALIWO
- 99% map ogranicznika momentu obrotowego załamuje się w okolicy 1500-1600rpm czytaj powyżej tych obrotów standardowo dawka maleje
- też tak kiedyś myślałem - że nie opanuje doładowania i będzie grubo ponad 1bar, ale potem zrobiłem 1szego 6630 Premium, zasada jest prosta, 0,6bar w okolicach 1700rpm
- ostatnio robiłem 7530 Premium - 0,6bar przy 1660rpm i 0,78bar przy 2000rpm ... bo kurcze niestety ponad 2000rpm doładowanie już spada - na hamowni 200KM na wałku, bez ruszania mapy paliwa
- jak ma Ci się rozlecieć turbo które może zrobić 300KM, w silniku który robi 200KM, nawet na 100% nie idzie.
- kiedyś jeszcze martwiłem się o prędkość obrotowa turbiny, ale zrobiłem już chyba prawie 20szt tych konwersji i nigdy nie ruszałem mapy od obrotów turbiny (tak, JD ma taką mapę, która ma zapisane przy jakim doładowaniu, jaka powinna być prędkość obrotowa turbiny, daj 1,1bar a zobaczysz piękny czerwony komunikat i obcięcie dawki paliwa o 40%) 
- dobra na ten slogan jutro wkleję zdjęcia i wykres z hamowni
- a co do ekologi to napiszę tak: najwięcej do powiedzenia mają osoby z najmniejszym areałem

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • hubertuss
  • 4653 8836

- zablokowanie zmiennej geometrii super rozwiązaniem? Zablokuj se w samochodzie i się nim przejedź. Ok jak ktoś tym ciągnikiem robi tylko w polu z stałymi obrotami można to zrobić. Ale dół ucierpi. Dlatego pisałem, że nie da się tego dobrze zrobić a raczej coś w stylu druciarstwa wychodzi. Oczywiście można mu podlać paliwa poniżej tych 1500 ale spalanie wzrośnie a dynamika i elastyczność silnika ucierpi, wzrośnie tez zadymienie.

-jeśli ustawisz vtd gdzieś pośrodku turbo się nie rozleci to fakt. Opanujesz też ciśnienie doładowania a moc finalna nie spadnie. Bo będą nastawy jak dla mocy maksymalnej. Na początku myślałem, ze to wyłączenie polega na zostawieniu vtg w pozycji dla niskich obrotów.

- areał nie ma tu nic do rzeczy. Nawet gdybym miał dużo ha i szukał ciągników tej mocy jak wyżej wymieniłeś po prostu wybrał bym marki najmniej skomplikowane np z samym scr. Z powodów czysto banalnych. Nie musiał bym się męczyć z egr em, dpf em i vtg przez okres gwarancji. Nie musiał bym wydawać pieniędzy na jakieś usługi, które będą polegały między innymi na obniżeniu elastyczności silnika poprzez zablokowanie vtg. No i nie narażał bym się w przyszłości na ewentualne problemy. Jak pisałem nikt 5 lat temu nie powiedział by, że zakażą montować w domach pieców na drewno i węgiel a jednak stało się. Więc kto wie co będzie za 5 czy 10 lat z ciągnikami. A przede wszystkim zboże na polu nie patrzy jaką marką je siejesz i plon raczej od marki nie zależy. Więc po co płacić za coś co potem trzeba przerabiać za kolejne pieniądze i narażać się na ewentualne problemy?

Edytowano przez hubertuss

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • johniy861
  • 78 756

@hubertuss faktycznie może akurat Ty byś nie kupił jd bo ma te wszystkie eko dodatki i faktycznie od jd plony nie wzrosną. Ale w sytuacji w której np mamy już kilka ciągników jd to rozsądnym wyborem będzie dalszy wybór tej marki bo części są te same lub podobne, to samo filtry , oleje w maszynach dołączonych oraz obsługa. Wchodzę do ciągnika który jest podobny do starszych modeli i od razu wiem gdzie co jest. Dotyczy się to także pracownika. Dlatego też powstają firmy które oferują usługi usunięcia ekologi przy okazji wydłużając żywotność maszyny. A na przeglądzie zawsze można skręcić obroty do minimum, gaz w podłogę i pieczątką w dowodzie. Scr też bezawaryjne i tanie nie jest a jest tego kilka rodzajów, także nie liczył bym na to ,że wybierając agco/cnh nie będzie kiedyś z tym problemów

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Użytkownik
  • uzytkowniq
  • 5 59

Silnik sisu bez vtg jest dużo mniej elastyczny w dolnym zakresie obrotów niż silnik jd.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • hubertuss
  • 4653 8836

Jeśli tak jest jak piszesz, ze sisu  jest mniej dynamiczny. To po tak zwanym tuningu polegającym na wyłączeniu vtg silnik jd będzie tez mniej dynamiczny. Jak nie jeszcze mniej dynamiczny niż sisu. A dlatego jeśli ktoś zechce zrekompensować brak vtg paliwem to będzie jeszcze więcej palił. Dlatego dla mnie usunięcie vtg to druciarstwo czystej formy. Bo tylko tak można nazwać próbę oszczędzania na naprawie poprzez pogarszanie parametrów użytkowych maszyny. O ile potrafię zrozumieć zaślepienie egr bo to proste i tanie. W wielu jd wystarczy zablokować przepływ spalin i nie wyskoczy błąd. Można tez łatwo przywrócić to do stanu faktycznego. To nie potrafię zrozumieć pogarszania parametrów by oszczędzić na naprawie ciągnika, który się kupiło za setki tys zł.

Dnia 10.11.2019 o 04:24, johniy861 napisał:

@hubertuss faktycznie może akurat Ty byś nie kupił jd bo ma te wszystkie eko dodatki i faktycznie od jd plony nie wzrosną. Ale w sytuacji w której np mamy już kilka ciągników jd to rozsądnym wyborem będzie dalszy wybór tej marki bo części są te same lub podobne, to samo filtry , oleje w maszynach dołączonych oraz obsługa. Wchodzę do ciągnika który jest podobny do starszych modeli i od razu wiem gdzie co jest. Dotyczy się to także pracownika. Dlatego też powstają firmy które oferują usługi usunięcia ekologi przy okazji wydłużając żywotność maszyny. A na przeglądzie zawsze można skręcić obroty do minimum, gaz w podłogę i pieczątką w dowodzie. Scr też bezawaryjne i tanie nie jest a jest tego kilka rodzajów, także nie liczył bym na to ,że wybierając agco/cnh nie będzie kiedyś z tym problemów

Rozumiem, że ktoś ma flotę i chce pozostać przy marce. Ale jd komplikuje swoje silniki bodajże od 7 lat oferując dpf. Egr pojawił się znacznie wcześniej. Poza tym jest wiele gospodarstw, które mają urozmaicona flotę ciągników i radzą sobie. Bo tak naprawdę oleje przekładniowe w większości ciągników to te same parametry różniące się nazwą handlową. Ewentualnie dane maszyny pracują z danymi ciągnikami. Ale jak najbardziej rozumiem twoje stanowisko.

Natomiast co do przeglądu to tu się mylisz. Ok na razie nikt nie sprawdza tego w ciągnikach. Ale czysto teoretycznie jak pisałem o piecach jestem w stanie sobie to wyrazić za parę lat. Dlatego te same firmy co dzisiaj usuwają eko dodatki będą je montować. A rolnik będzie dwa razy płacił.Tylko, ze drugi raz będzie dużo droższy. Bo trzeba będzie dokupić nowe części. Tak jak ktoś tu pisał o scr w ciężarówkach. Który kiedyś wywalali a potem montowali z powrotem bo zaczęły się kontrole.

Odnośnie przeglądu. Kontrola zadymienia PM odbywa się na zasadzie wciśnięcia gazu tak by silnik osiągnął obroty mocy maksymalnej (lub maksymalnych obrotów). Nic tam nie skręcisz. Bo diagnosta ma przed oczami obrotomierz. I będzie widział ile obr osiąga silnik. I za bardzo nic nie poprzestawiasz bo nie dostaniesz pieczątki.

Ktoś napisze, ze przecież kombajnem nie pojedzie na przegląd. A ciągnikiem na mieście też go nie złapią tak jak osobówki czy ciężarówki a na stacjach nie wiadomo czy będą sprawdzać. A jak coś to z diagnostą się zagada. Ale na rolnika jest lepszy bat. Dopłaty obszarowe się nazywa.  Popatrzcie ile rzeczy w gospodarstwie mogą wam sprawdzić i słono ukarać. Opryskiwacze, dobrostan zwierząt, płyty obornikowe, Gdzie przechowujecie i jak paliwo i nawozy itd. Co za problem dorzucić do tego kontrole czystości spalin maszyn posiadających odpowiednie normy emisji będących na stanie gospodarstwa. Których stan posiadania jako, że większość kupiona z dotacji jest znany urzędnikom. Wystarczy jedno rozporządzenie. Nawet ustawy nie trzeba.

Ktoś powie, że jak co do czego przyjdzie i zaczną się kontrole to sprzeda swój przerobiony sprzęt i niech się inny martwi. Ale tutaj może się czaić następny problem i to dość drogi. Np sprzedajecie ciągnik z wyłączonymi eko dodatkami. Nawet jutro przy obecnych przepisach. Tak przerobiony ciągnik jest niezgodny z homologacją. A więc nie dopuszczony do ruchu. Jeśli traficie na cwanego kupującego to ten może was ładnie urządzić. Jako że ciągnik będzie u was od nowości nie powiecie, ze nie wiedzieliście. Nie poinformujecie kupującego. Gdy ten się dowie wstawi ciągnik do serwisu tam wszystko zamontują nowe łącznie ze sterownikiem w którym ,ktoś wcześniej grzebał. I wyśle wam rachunek pewnie na kilkadziesiąt tys zł. Jak nie zapłacicie po dobroci to sąd i komornik na pewno pomogą.

Generalnie nie chcę tu nikogo straszyć. Pokazuje czysto teoretyczne konsekwencje. I radzę raczej tego nie ruszać. O ile egr można szybko i łatwo zaślepić to to bym zrobił. Bo w razie czego wystarczy wyjąć zaślepkę i jest ok. Zresztą kontrola zadymienia tego nie wykrywa. Reszty bym nie ruszał. Bo tak jak pisałem o tych piecach. Parę lat temu nie do pomyślenia od już chyba ponad roku jest faktem.

Przypadkowo trafiłem na coś takiego.

 

Edytowano przez hubertuss

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Arek
  • 218 5678
Dnia 6.11.2019 o 11:25, zetorlublin7341 napisał:

zakładają spowrotem scr do ciężarówek z powodu tego że głowice wysiadały po 100tys już przebiegu podwyższona temperatura spalin i wypalało pięknie zawory i gniazda . dzisiejsze traktory są piękne ale z taką ilością głupiej i niepotrzebnej elektryki to tylko drenowanie kieszeni na ewentualne naprawy!

A co ma wspólnego głowica silnika z scr który jest daleko za nią?

 

Dnia 6.11.2019 o 20:39, hubertuss napisał:

Tu akurat się mylisz. Np agco, Przejżałem massey a. Nie stosuje dpf. Egr em chwalą się dopiero przy serii 87 w niższych modelach nie ma o nim żadnej wzmianki.

Akurat ty się mylisz bo wszystkie nowo zamawiane mf  od serii 67 (nie wiem czy 57 też) będą miały dpf. To samo jest w df z silnikami sdf.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość
nie pojmuje co komu przeszkadzało że akutator był na podciśnienie ? ty masz kolego to elektryczne dziadostwo?

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj