Massey Ferguson 6475 + Tolmet Tytan 300 + Unia Polonez 550

1 godzinę temu, Rolnik7343 napisał:

dom na maszynie nie zarobi a odwrotnie już tak

I co to za życie? Że wstyd do chałupy znajomych zaprosić? Albo jak pójdziesz w gości to się odnaleźć nie możesz bo u Ciebie PRL a u znajomych zaawansowany XXI w.? Trzeba czasem wyposrodkowac pewne sprawy bo jak się zakapcanisz w swoim gospodarstwie to nie dość że zostaniesz sam to jeszcze będziesz żył jak dziad.

7 godzin temu, Uziu92 napisał:

bo nawadniam to i sypało 😁

Czyli tak biorąc na logikę , to wystarczy nawadniać i sukces gwarantowany ? 🤔

Znam takich. Na podwórku maszyny za miliony a dom bez elewacji, pokryty eternitem a w środku późny Gierek. Wchodzisz do środka a tam jak w muzeum PRL i do tego zimą ząb na ząb nie trafia tak zimno. Pewnego razu jak byłem u nich i jak rozmawialismy o różnych rzeczach, zapytałem czemu ich córka nie chodzi do przedszkola. Jak mi powiedzieli że trzeba 200 pln zapłacić za miesiąc i szkoda pieniędzy to już wiedziałem czemu mieszkaja w takich warunkach. A przed domem nowy kombajn NH kilka ciagników - najstarszy 5 letni i wiekszosc maszyn kupiona w ciagu 10 lat, ale 200 zł szkoda...

Może tu nie chodzi o to ,że szkoda tylko zwyczajnie nie ma 200 zł bo wszystko idzie na spłatę kredytów za nowy sprzęt ;)

Może nie mają 200zł bo trzeba kredyty płacić..

Taa podlejesz troche beczką i 8t w susze jest. To albo ta susza jest albo jej nie ma. W tym roku WlKP i Lubuskie wiedzą co to susza i to też nie całe, bo rejonami potrafiło padać. Co to za czasy gdzie prawie całe lato bez burzy i ulewy...

No rzeczywiście w tym roku nie było choćby jednej j burzy z ulewą, kila lat do tyłu to pełne rowy, potok na podwórku itp.  

zetorki12 napisał:

7 godzin temu, Uziu92 napisał:

bo nawadniam to i sypało 😁

Czyli tak biorąc na logikę , to wystarczy nawadniać i sukces gwarantowany ? 🤔

nie wystarczy, są też inne czynniki każdy wie jakie. Może i ta beczka całe nic podlał ale kontrola była i tylko to co podlałem to różnica w płonie beczkę mi wroci i to po jednym sezonie także jestem zadowolony. Ten zestaw miliony wart nie jest, swoją robotę robi.

czesio200 napisał:

Może nie mają 200zł bo trzeba kredyty płacić..

Taa podlejesz troche beczką i 8t w susze jest. To albo ta susza jest albo jej nie ma. W tym roku WlKP i Lubuskie wiedzą co to susza i to też nie całe, bo rejonami potrafiło padać. Co to za czasy gdzie prawie całe lato bez burzy i ulewy...

Południowy zachód Łódzkiego też pustynnieje , pierwszy deszcz od początku marca który padał dwa dni z rzędu i w sumie dał 30 litrów padał teraz we Wrześniu...

No to u nas podobnie tylko, że padało we wrześniu w nocy i napadało może z 10l max 15. Teraz dwa dni pada to jest już prawie 4l... tylko na bierząco wysycha. Kto ma troche ziela na polu to wilgoci ma 0 i jak jedzie z pługiem na pole to się troche zdziwi.

juz nascie lat temu były artykuły ze wielkopolska i łódzkie stepowieje i że za jakiś czas będą ogromne problemy z wodą.

Ja to tak wam powiem, że u mnie na polach nie drenowanych to był super rok. W końcu miałem pole do popisu w oziminach, bo nie wymiękły. Może trochę więcej deszczu by się przydało. Średnia z żyta hybrydowego niemal 8 ton, z pszenżyta 5,5t, jęczmień jary nie sprzedany ale słabo coś koło 3 ton, no i jęczmień ozimy ponad moje oczekiwania 7 ton.  

Łodzkie to tak nie koniecznie bo już 50km odemnie się zaczyna i tam zawsze pompa idzie a u nas nic.

W tym roku cały kwiecień nic nie padało wtedy na południu pl dolewało ładnie w maju u nas też coś ze 2x spadło południe też dostało.

Ale susza w całym kraju.

tak samo pomorze gdzie ładne plony mieli kuku wyrośnięta i taki Jocker czy jak mu tam mówi, że o suszowe nie bd składał. No pewnie, że nie będzie jak ma 60ha dzierżaw na dziko to mu nikt nie da. (mówi że 70 obrabia a bierze RMG na które koło 10 sie łapie)

36 minut temu, danielursus3p napisał:

Ja to tak wam powiem, że u mnie na polach nie drenowanych to był super rok. W końcu miałem pole do popisu w oziminach, bo nie wymiękły. Może trochę więcej deszczu by się przydało. Średnia z żyta hybrydowego niemal 8 ton, z pszenżyta 5,5t, jęczmień jary nie sprzedany ale słabo coś koło 3 ton, no i jęczmień ozimy ponad moje oczekiwania 7 ton.  

u mnie w mokrym roku jak np w 2017 pływa z 7 ha i wtedy tam jest bieda, znowu jak sucho to tam się udaje jako tako, ale na reszcie słabo bo pola wyzsze i przepuszczalne.

W mojej części Łódzkiego wiosenne susze są normą od kilku lat , no a zeszłoroczna i ta obecna to już ekstremalne. 2010 to ostatni rok w którym marzec kwiecień i maj był obfity w opady. Później z roku na rok coraz gorzej...

w 10 to powódz była konkretna.

U mnie nigdy nie ma powodzi. Może z 2% powierzchni gosp by wymiękło reszta przyjmie kazdą ilosć wody. Większosć piachy a gdzie lepsze to drenacji i rowów nie brakuje. Na dzień dzisiejszy nie ma rowu w którym stoi woda...

wytłumacz mi jak zrobiłeś taki przeskok bez kredytów i ile lat odkładałeś

Jak sprzedał 2 ciągniki to dużo nie musiał dołożyć, reszty gratów na raz nie kupował, proste.

4 minuty temu, karol6130 napisał:

Jak sprzedał 2 ciągniki to dużo nie musiał dołożyć, reszty gratów na raz nie kupował, proste.

nie chciałbym bym być nie miły ale nie cb pytałem 

tak, 2 sprzedane były. Na początku 2014 przejąłem gospodarstwo i decyzyjność i od tamtej pory trochę tam inwestuję, pracowałem zawodowo, oszczędności miałem trochę, z polem zeby kupic ciężko u nas to się jakieś tam maszyny kupuje ale mam opcję wzięcia w dzierżawę 20-25 ha ale na razie za bardzo nie chcę w to iść z jednym traktorem dużym, przyjedzie kolejny traktor to może uda to wziąć i obrobić, wtedy zobaczymy co dalej, ale w najblizszych 2 latach chcę isc w pozarolniczą z kobietą, i w to raczej będzie inwestowane.

Edytowano Wrzesień 19, 2019 przez Uziu92

3 minuty temu, matek89121 napisał:

nie chciałbym bym być nie miły ale nie cb pytałem 

Przepraszam bardzo, nie chciałem urazić.