młocarnia omłotowa

Jedyna nowoczesność tutaj to to,że zdjęcie zrobione telefonem wylądowało w internetach 😎

PS.

Jeśli są jakieś młocarnie nie omłotowe to może na tym polega nowoczesność tej, że  jest omłotowa 🤔 😃

Byku , widocznie w Bieszczadach do tej pory jeszcze cepami naginali w zimowe mroźne dni , a zboże kosili sierpem bo kosą to przecież śmierć żniwuje i kosić nią zboże to grzech

Edytowano Sierpień 4, 2019 przez Sylwekx25

U nas też tak było zanim stada Bizonów ruszyły w pola.

Pamiętam jak starzy ludzie kładli się przed Bizonami żeby na pole nie wpuścić bo to grzech tak zboże traktować...

U nas podobnie , niektórzy to kombajn by widłami z pola wygnali nawet jakby chciał darmo skosić , bo plewy zgubi i czym świnie będą paść :D . Zboże po kombajnie też nie nadawało się do siewu , bo musi się w kupkach wystać i w stodole w waszcie wyleżeć...

Dziadek do polowy lat 90 nie kosił bizonem bo plew krowom nie będzie. A jak dostał za komuny przydział na nowego MTZ to zrezygnował bo taki ciężki bedzie gniótł ziemię.

Z tym ubijaniem ziemi to wszędzie tak było... Niektórzy mając ciągnik siali i tak koniem , bo kto by ciągnikiem siał...