Volvo 1130

to jest nowsza wersja 830? jak z wydajnością, awaryjnością, dostępem do części u nas na wschodzie ???

Ciekawe co dzis za kombajn by mial volvo gdyby rozwijali kombajny tak jak ciezarowki np. fh16 750? Troche ten kombajn nie pasuje do marki-maly taki.

Tak, to nowsza wersja. Części w miarę dostępne, jak coś nie ma to się kombinuje  Ma tam jakieś swoje bolączki, a wydajność to wszystko zależy od zboża-jak mocne to nie pogonisz-jak każdym kombajnem  Ogólnie po 8 sezonie już dawno się odrobił, bez czekania na kogoś aż przyjedzie  Swój to swój

bolączki? napisz jakie masz spostrzeżenia co do niego po 8 sezonach? w tym 1130 sita są tak samo małe jak w 830? i czym różni się 1130 od 1150?

Może to tylko u mnie, od kilku sezonów mam problem z zatykającym się paliwem. Należało by chyba pompkę wymienić może, bo już innych pomysłów nie mam, już wszystkiego próbowaliśmy. W pewnym momencie zaczyna w końcu "gadać" i w sumie nie wiesz co zrobiłeś, że zaczął chodzić. Kombajn ma swoje lata i nie ma co się oszukiwać, że będą cuda. W tym roku urwał nam się wieszak od pompy hydrauliki, który jak się okazało był już spawany w każdym możliwym miejscu ;D Nie wiem jakie są sita w 830, ale tutaj do czyszczenia kombajnu po sezonie sita wyjmuje sam. Volvo to fajne rozwiązanie na małe gospodarstwo, jest wygodne w obsłudze, bardzo proste w budowie, dobrze czyści, przyjemny kombajn, Nie uwierzę jednak nikomu, jeśli chodzi o spalanie. W dobrej pszenicy, czy pszenżycie jak masz dużo słomy do tego sieczkarnia potrafił mi nawet ponad 15l/ha łyknąć. Jedziesz na zamkniętym wariatorze i nie pogonisz, bo albo go udławisz, albo puścisz do tyłu-proste, także te 8l/ha jak tu wielu pisze w ogłoszeniach to może na szwedzkim badziewiu jakie pokazują na filmikach z zagranicy, takie moje zdanie. Jeśli chodzi o 1150 to na pewno jest większy no i były chyba wersje na hydrostacie, ale niezbyt się tym interesowałem. Tata kupując go w 2012 roku po prostu szukał małego kombajnu, trafił się ten, i tak kręci się do dziś.

Ja mam S830 i wszystko się zgadza to co piszesz, ale z tym spalaniem to nie do końca się zgodzę. W życie (a w tym roku słomy było multum) z sieczkarnią 10 litrów na ha nie przekroczył. Przy okazji mam pytanie, sieczkarnia dobrze Ci tnie bo u mnie żyto to jakoś słabo zawsze pocięte.