Ekipa

między 30 s 35 weźmiesz. wystaw więcej na początek ;)

Jest pewnie tyle wart, co wyżej napisane, ale duzo osob szuka z napedem, mimo wszystko. Ale wszystko kwestia, czy kupujący sie napali i czy brak sprzedac na juz, czy az sie ktos trafi ile chce sie wziac. Sam bym zamienil :D

@pp1208 Właśnie myślę od takiego pułapu zacząć.

@GBartek na razie wystawiał go nie będę, wystawię jesienią zobaczymy czy ktoś się skusi

Ciężko jest znaleźć zetora w ładnym stanie i nie od handlarza,bo handlarz wszystko ci powie co będziesz chciał.😉 Pewnie na samym początku zwalą ci się same typowe Janusze handlarze.

Edytowano Czerwiec 18, 2019 przez Piotruniu25

Żal mi go sprzedawać, ale pracy dla niego już nie będzie. Wszystko w nim działa, wsiadać i jeździć  

Na twoim miejscu to wolał bym sprzedać władka, a jego prace robić zetorem. Do opryskiwacza czy rozsiewacza idealny ciągnik, z w miarę wygodną dużą kabiną. 

27000zł ci daje i jutro jestem

Hahaha, za tyle to ja go nawet nie kupiłem, jest sporo w niego włożone. Dołóż 8k i możemy zacząć gadać

Nie no, Chce zakupić Zetora ale tak właśnie do 27tyś bo powyżej to bez sensu bo do 35 dołożę 10 i kupię z przednim napędem

To dołóż 100 i kup Nowy z przednim napędem 

Od razu dołożyć można do Fendta 😂 lepiej teraz dołożyć 8 niż potem tyle w remonty.

Za Zetor realnie te 35 jest do wzięcia. Z tym, że zgadzam sie z @Skoczek1994  czyli sprzedać Władka a jego prace wykonywać Zetorem. Ew. kupić do niego węższe opony gdyby miał za szerokie do oprysku. A poza tym ładne stadko. Pasują do siebie. I może dziwne pytanie, ale twój teściu to teścio oficjalnie, czy tylko go tak nazywasz?

Wątpię kolego że go sprzedaż za 35 tysięcy za taką kasę można wyrwać dobry ciągnik i to z przednim napędem.

Naiwniacy dają tyle, ostatnio był komentarz, że ktoś dał ponad 40 tys. za 7211

Za 34 z hakiem kupiłem 85KM 4x4, wszystko sprawne, pare tysięcy dołożyłem w opony, płyny, obciążnik przód i detale typu oświetlenie itd. Ale większość ludzi kupiłaby w tej kwocie zetora bez przodka, bo boją się zachodnich używanych ciągników. 

Autorze zdjęcia, wystaw za 35 i sprzedaż chwila moment, póki jeszcze chętni są na te ciągniki za takie pieniądze

hah 45 tys za 66 km to trzeba być mocno pier...

Jeszcze są naiwniacy którzy mentalnie żyją w latach 90 kiedy to fetorek był szczytem marzeń. Zwykła 60 w ładniejszym opakowaniu nie warta więcej niż 22 tys. Ale pewnie znajdzie się napaleniec co wyłoży 38 bo mu kolega były mechanik z pomu nagadał że zachodnie to szajs a tylko łursus i fetor są warte uwagi bo nic inne nie umie naprawić. 

też bym się t25 pozbył chyba że masz ziemniaki

Jeden woli bułki a drugi córkę piekarza.😉 

W każdej marce może trafić się na zużyty ciągnik a każdy wie że części do starych zachodnich maszyn są drogie dlatego niektórzy wybierają zetora ze względu na cenę i dostępność części.

Partyzant85 napisał:

Jeszcze są naiwniacy którzy mentalnie żyją w latach 90 kiedy to fetorek był szczytem marzeń. Zwykła 60 w ładniejszym opakowaniu nie warta więcej niż 22 tys. Ale pewnie znajdzie się napaleniec co wyłoży 38 bo mu kolega były mechanik z pomu nagadał że zachodnie to szajs a tylko łursus i fetor są warte uwagi bo nic inne nie umie naprawić. 

Zetor był szczytem marzeń w latach 80 😋

UlizanyZetor7745 napisał:

Hahaha, za tyle to ja go nawet nie kupiłem, jest sporo w niego włożone. Dołóż 8k i możemy zacząć gadać

Zawsze mnie śmieszy jak ktoś mówi przy sprzedaży ile w coś 'doinwestował' i że chce to odzyskać. A prawda jest taka, że co się nie kupi to i tak zawsze trzeba coś dołożyć, chociażby podstawowe koszta eksploatacji (oleje, filtry itd.) jeżeli chce się mieć sprawny sprzęt, bez różnicy czy to ciągnik czy samochody czy jeszcze coś innego. I rzadko się zdarza odzyskać te pieniądze, no chyba że kupi się coś naprawdę okazyjnie. Ale fakt faktem na te zetory jest jeszcze dużo 'napaleńców' gotowych wyłożyć duże pieniądze, więc powodzenia ze sprzedażą.

Moze nie tyle, ze trzeba sobie to cofnac w 100% ale niech chociaz pewne koszty sie zwroca ktore zostaly zainwestowane. Idac tym tokiem myślenia sprzety po remoncie powinny byc sprzedawane za tyle co wyciagniete prosto z krzakow. Jesli sprzet jest pewny, zadbany to jaki sens oddawac za pol darmo? Na wszystko znajdzie sie kupiec, ktory da cene satysfakcjonujaca obie strony.

Nie zawsze da się wszystko odzyskać

Nie twierdzę, że sprzęt po remoncie ma kosztować tyle samo co rupieć z krzaków, tylko śmieszy mnie jak ktoś mówi ile to w coś nie zainwestował i dlatego chce za to jakąś astronomiczną sumę bo chciałby odzyskać zainwestowane pieniądze. Niektórzy to by chcieli chyba odzyskać pieniądze nawet za paliwo, które wyjeździli danym ciągnikiem, samochodem itd. to tak jak ja bym kupił ciągnik przykładowo w średniej cenie rynkowej i okazało by się, że ma jakąś wadę ukrytą albo nagle coś się w nim popsuło i naprawa przekroczy wartość ciągnika, ja bym to zrobił, po czym chciał bym odzyskać te pieniądze przy sprzedaży. Już ostatnio widziałem taką jedną 'odpicowaną' 'czterdziestkę' za coś ponad 70 tys. Po prostu czasem trzeba się liczyć z tym że nigdy się nie odzyska włożonych pieniędzy, dlatego też jest tyle rupieci na rynku bo jak się nie opłaca inwestować to albo zamaskuje się jego wady albo robi po kosztach.

Sławek, jak nie? Tutaj jeden w galerii chce nawet żarówki i bezpieczniki powyciągać. Niektórzy wiedzą o kim mowa 😂