posuw rozrzutnika 3,5 t

Wczoraj od 10 do prawie 17 wywiozłem 21 3,5t rozrzutników, w międzyczasie przerwa na obiadek, takim sprzętem nie pogoni 😂😂

Panowie to wszystko zależy od wielu czynników. Jak ja mam pole 50 m od pryzmy i ładuje ładowarką gdzie rozrzutnik 6t to są 4 chwytaki to przez dzień można wywiesc spora gromadkę. Jak ktoś tutaj ma rozrzutnik 14t i pierdoli się cyklopem to wywalił polowe co ja. A z drugiej strony to nie zawody.

Duża ładowarka  i jedna łyżka i w pole to tak i oczywiście blisko pole od pryzmy

Już nie będę pisał o tych co mają możliwość wypożyczenia rozrzutnika z firmy za 600 PLN dzień. Wziął taki na dwa dni zrobił swoje i odprowadził ale przecież trzeba się pokazać przed sąsiadami i kupuje za 150 tyś gownowóz co będzie używał przez 4 dni w roku co dało by mu 50 lat z wypozyczalni no ale to trzeba myśleć. Kto był na zachodzie zwłaszcza we Francji to wie że tam rolnicy już zaczęli to robić.(Wypożyczalnie, albo kupuje takie sprzęty na całą wioskę itp).

41 minut temu, Krzysztof81 napisał:

Panowie to wszystko zależy od wielu czynników. Jak ja mam pole 50 m od pryzmy i ładuje ładowarką gdzie rozrzutnik 6t to są 4 chwytaki to przez dzień można wywiesc spora gromadkę. Jak ktoś tutaj ma rozrzutnik 14t i pier**li się cyklopem to wywalił polowe co ja. A z drugiej strony to nie zawody.

I ile sypie na pole bo jeden nagnoi 30 arów a drugi 10 arów taką samą ilością gnoju 

U nas już ponad 30 lat temu w kilku wsiach w okolicy były sprzęty "wiejskie" tylko w praktyce wygląda to tak ,że każdy korzysta a jeden remontuje bo większość to olewa , weźmie zrobi robotę , zepsuje się to odprowadzi i tyle.

Bo to muszą się ludzie zmienić a nie zazdrość i cebulctwo.

Znając życie cała wieś chciałaby jednego dnia makaron wozić, i weź to pogódź. U każdego po jednym kursie?

o paczaj a u nas idzie sie dogadać .... sąsiedzi do nas przyjezdzają wozić a później do sąsiadów sie jezdzi ... zawsze jest przerwa kilka dni żeby na spokojnie sobie zaorać

bratrolnika napisał:

Znając życie cała wieś chciałaby jednego dnia makaron wozić, i weź to pogódź. U każdego po jednym kursie?

Weź chłopie nie załamuj...

U nas też parę lat temu ojciec jeździł ładować ładowaczem, a potem przyjeżdżali na odrobek do wożenia, ale się ucięło i rozeszło

@Krzysztof81 no to zaproponuj sprawiedliwy podział kto pierwszy będzie brał rozrzutnik jeśli wszyscy udziałowcy będą chcieli jednego dnia użytkować. Pierwszy będzie ten co najwięcej kasy wyłożył, czy ten co ma najwięcej wożenia? A może ten u którego sprzęt garażuje? Czy może już na jesieni zaklepywaf trzeba terminy na wiosnę? I co jeśli w zaklepany na wiosnę termin nie da się jeszcze w pole wyjechać, wszyscy przesuwają się w kolejce czy ten co nie dał rady użyć przepada na koniec kolejki????

Pisałem wyżej o cebulactwie.

Dlatego ja mam praktycznie wszystko swoje , jedynie usługę cięcia kukurydzy póki co wynajmuję bo na 12 hektarów kukurydzy nie opłaca mi się kupować drogiej porządniej sieczkarni a kupić coś tańszego i mieć sieczkę do bani to też nie interes...

u nas 500ton osadu od 8:00 do 20:00 wywiezione ale innym sprzętem, kiedys takim przy ładowaniu białoruśką z pryzmą na polu dało się 40szt wywieźć za dzieciaka , ale 100szt to nie wiem czy sama zmiana na ładowacz by o tyle wydajność zwiększyła

Przed chwilą, Rolnik7343 napisał:

.... sąsiedzi do nas przyjezdzają wozić a później do sąsiadów sie jezdzi ... 

znając życie pewnie i wy i oni mają swój rozrzutnik i po prostu wozi się na 2 przez co oba wolniej się zużywają , żebyś miał na społke maszyny to by było jak w temacie a że na 2 zestawy to inna para kaloszy

Przed chwilą, bratrolnika napisał:

U nas też parę lat temu ojciec jeździł ładować ładowaczem, a potem przyjeżdżali na odrobek do wożenia, ale się ucięło i rozeszło

@Krzysztof81 no to zaproponuj sprawiedliwy podział kto pierwszy będzie brał rozrzutnik jeśli wszyscy udziałowcy będą chcieli jednego dnia użytkować. Pierwszy będzie ten co najwięcej kasy wyłożył, czy ten co ma najwięcej wożenia? A może ten u którego sprzęt garażuje? Czy może już na jesieni zaklepywaf trzeba terminy na wiosnę? I co jeśli w zaklepany na wiosnę termin nie da się jeszcze w pole wyjechać, wszyscy przesuwają się w kolejce czy ten co nie dał rady użyć przepada na koniec kolejki????

@Krzysztof81 najlepiej jakby każdy w remoncie dokładał się od siebie % w zależności od ilości kursów ale każdy pewnie by zaniżał ilość roboty którą sprzętem zrobił u siebie. 

maszyna zużywała sie u każdego mniej lub bardziej nierownomiernie ale zapewnie winnym zepsucia okrzyknięty zostałby ten u którego nastąpiła awaria,

a wypożyczenie to jednak są koszty , dla niektórych poza możliwościami no i jeszcze jest spora kaucja do zapłacenia , z resztą jak unia "daje" bambrom na nowe to kto tam  sie bedzie pierdzielił z wypożyczaniem 

 

To ja powiem tak, ja jak gnoiłem swoim 3.5 tonowcem to 1ha na dzień gnoiłem ale zawsze zaczynałem tak około 10 do 16-17 godziny, ale ja na hektar dawałem 30 rozrzutników tylko że wszystko ogarniałem sam i cyklop i roztrząsanie ale tylko te pola gdzie było wszystko na miejscu, a jak miałem do przejechania około 1 kilometra polnymi drogami to nawet 20 się nie wywiozło

2 minuty temu, konteno napisał:

znając życie pewnie i wy i oni mają swój rozrzutnik i po prostu wozi się na 2 przez co oba wolniej się zużywają , żebyś miał na społke maszyny to by było jak w temacie a że na 2 zestawy to inna para kaloszy

wozi sie na 4-5 rozrzutników i 2 cyklopy ładują

Edytowano Marzec 16, 2019 przez Rolnik7343

Dzięki bogu że jestem takim wielkim obszarowcem i wywioze 3 rozrzutniki w roku 

to u nas poszło w tym roku około 180 rozrzutników raptem ale jak co po nie którzy wywożą po 500 rocznie to wyniki godne kombinatu Kietrz

Teraz daję rozrzutnik alima 11 to na hektar 5 i chłopaczkowi nawiezienie 5 hektarów zajmuje 6 godzin tylko że pola wokół komina

100 rozrzutników w jeden dzień   - gdyby nie internet to tylko rodzina by wiedziała jacy co niektórzy są głupi i bajkopisarze

Partyzant85 napisał:

100 rozrzutników w jeden dzień   - gdyby nie internet to tylko rodzina by wiedziała jacy co niektórzy są głupi i bajkopisarze 

co jak co ale ja nikogo nie obrażam wiec nie wiem czemu ty obrażasz mnie. Gdybym wiedział że jeden post taki szum zrobi nie pisałbym nic wyjaśniam Obornik. słomiasty, indyczy pryzmy na polu, woziłem 7-21 z mała przerwa na obiad nic nie nawaliło ładowarką 2-3 krokodyle kłade w niecałą minute, rozrzutnik max posów, 3-4 minuty kurs. (9-10 rozrz/h) Reszta to prosta matematyka, dasz radę policzyć???

Dam radę policzyć i chciałbym Ci zmierzyć stoperem cały proces  i idę w zakład o dwa małe piwa że się nie wyrobisz w 10 rozrzutnikach na godzinę.

Jak to wszystko pięknie w teorii wygląda ... Ja rozumiem taki wynik przy kilku rozrzutnikach, no ale nie przez cały dzień . Gdzie jakiś nawrót , gdzie jakieś piwo , a odlać się kiedy ?

Odlać się to jak tirowcy- w butelkę