Skocz do zawartości

Jęczmień Ozimy SU Vireni



a taki był ładny, amerykański...

Śląsk, siew 15.09 norma 210-220szt kiełkujących/m2 nasiona z Granum, zaprawione kinto duo, doprawione przeze mnie pełną dawką Systivy, pleśń śniegowa mimo to go strawiła, jakieś pomysły dlaczego? nie potrafię znaleźć sensownego wytłumaczenia już, raz jakoś snieg spadł z 10cm na niezamarzniętą glebę utrzymywał się już nie pamiętam ile czy tydzień czy więcej nie pamiętam




Rekomendowane komentarze

wszystkie jęczmienie w okolicy z własnych reprodukcji nawet zieloniutkie, mój kwalifikat i na takich solidnych fundamentach, zaprawie a porażony, dla mnie to jest szok, miałem kiedyś pszenżyto swoje nie zaprawione śniegu dużo było jakoś koło roku 09 lub 10 i fakt poraziło całe pole ale tutaj? klasa gleby wiekszość IVb odczyn lekko kwaśny 

nie żyje, robiłem test najgorszych roślin, kompletne zero odbicia, czasami w polu niemrawo jakiś listek się ukazuje zielony z pędu ale to rzadkość, czuć jak gnił tydzien temu a teraz wysechł, N napewno nie miał w nadmiarze, dostał dodatkowo Nuprid jako zaprawę także był chroniony kompleksowo od wschodów, potem jeszcze jeden zabieg na liść, szok.

bronowanie pobudza, napowietrza, zrywa martwe części, taak ale w tym przypadku chyba nic nie da

Edytowane przez proxy8441

był piękny, zdrowutki, dziś był przedstawiciel z firmy której brałem nasiona to mówił że za rzadko zasiany :) a ja tu chciałem jeszcze z normą zejść poniżej 200 szt lub termin o tydzień opóźnić ale ze mnie głupiec... po tym jak rósł na jesieni żałowałem że tego nie uczyniłem ale kto wiedział że tak ładna jesień bedzie? Dostał dodatkowo Nuprid więc z zabiegiem nalistnym czekałem, każda mszyca padała, martwa była na liściach, listki miał duże tzn długie blaszki i po 4-7 rozkrzewień ma, dam mu jeszcze z 1,5tyg w zależności jak się pogoda bedzie kształtować i przesieję tybaltem bo dalej mam przewódkę

mszyca nie ma wpływu na porażenie chorobami grzybowymi choć jednak jakiś może mieć, np wrota otwarte na porażenie chorobą po ukłuciu, nie dawałem mikro, szkoda bardzo szkoda, pole koło chałpy a taki przykry przypadek, miało być pokazowe to jest :)

dokladnie, atakuja naklucia

nuprid moim zdaniem podzialal do konca wrzesnia,

1 raz na robaka to za malo bylo na taka dluga jesien

jak na tamta to 3 tygodnie i znowu trzeba-temperatura robi swoje

moze tak byc ze to zawirusowane nasiona

a moze byc tak ze Krilan zrobil lepsze nasiona niz kupil

jednak podanie mikro to zawsze na plus-na zboza miedz cynk mangan-azot trzeba przerobic

jest cos w tym, powiem wam ze nasiona sa kiepskiej jakosci

 

Siałem swój jeczmień który rok wcześniej był dość mocno porażony żółtą karłowatością i rok później był normalny plon pod 6t/ha. Bez fungi i insektycydów na jesieni.

Zobaczymy co w tym roku będzie, bo u nas zimy nie było prawie wcale bo do -10 to nie zima.

W tamtym roku miałem jęczmień i przezimował super (swój materiał zaprawiony najtańszą zaprawą) i nic więcej na jesieni nie robione. Inny gość miał kwalifikat, pryskany kilka razy na jesieni (herbicyd, fungi, robak odżwki itp) i wymarzł przesiał kuku.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v