New Holland TC 56

Daleko pojechał ? Jaki będzie następca?

Na podstawie pojazdu jakim będzie transportowany, obstawiam Pakistan jako kraj docelowy

Jak oni tą firanką pojechali? Nie dość że dach kombajnu wyżej niz dach naczepy to jeszcze tylne drzwi się nie zamkną?

Edytowano Styczeń 26, 2019 przez PATr

chyba taniej by było wziąć lawetę niż się tu jebać z załadunkiem i jeszcze dźwigi opłacić,ale są różni magicy przeważnie ze wschodu

podejrzewam, że drzwi związali aby się nie otworzyły a plandeki nie zaciągali spowrotem tylko została tak jak jest na zdjęciu

Normalnie. Na wschód nowe maszyny tylko pod plandekami jadą. Znajoma była spedytorką mówiła że nowe kombajny pod plandekami wożą.

mniejsze prawdopodobienstwo uszkodzenia galezia czy kamieniem

Bardziej chodzi o koszty i kto by chciał tam pojechać i na pusto wrócić? Tak tu przywoza normalny towar na firance później z PL ładują taki kombajn i wyjdzie sporo taniej nawet z dodatkowymi kosztami dźwigów. Poza tym w innych krajach są także inne przepisy co do transportu gabarytów, dodatkowe zezwolenia które kosztuja spora kasę.

Dokładnie, gabaryt niskopodwoziówką po Polsce to 5-6 zł za kilometr i zazwyczaj powrót na pusto, tutaj nie dość że taniej to i coś się zapakuje w jedną stronę

Zezwolenia to jest kupa kasy. Nawet polscy przewoźnicy gabarytów na tym oszczędzają.Wolą zapłacić mandat u niemraszki i opłacić pilota niż wykupić zezwolenie dla całej floty.

20 godzin temu, jonek98 napisał:

chyba taniej by było wziąć lawetę niż się tu jebać z załadunkiem i jeszcze dźwigi opłacić,ale są różni magicy przeważnie ze wschodu

oni tak wożą do siebie sprzęty, a dach kombajnu był prawie równo z plandeką wiec spoko wszystko pasowało

tylne drzwi zwiazane miał.

Dnia 26.01.2019 o 13:07, Igor03 napisał:

Daleko pojechał ? Jaki będzie następca?

Do iraku gdzieś  w tym tygodniu przyjedzie moze wiec dodam zdj

W Iraku to chyba opalonych będzie kosił

ile za takiego ile godzin bo sam myślę albo taki albo class 150  

po co aż dwa dźwigi, ja w 2016r sprzedałem  TC54 na Irak,  wystarczył jeden dźwig 10t i plandekę zasunęli normalnie, tylko na górze nieco daszek wypychał plandekę a i odwrotnie ułożony było na naczepie: kombajn z przodu tyłem do przodu i  heder z tyłu.

3 godziny temu, Marciano napisał:

po co aż dwa dźwigi, ja w 2016r sprzedałem  TC54 na Irak,  wystarczył jeden dźwig 10t i plandekę zasunęli normalnie, tylko na górze nieco daszek wypychał plandekę a i odwrotnie ułożony było na naczepie: kombajn z przodu tyłem do przodu i  heder z tyłu.

Właściciel dźwigów brał pełna odpowiedzialność za załadunek i podstawił dwa żeby wszystko było dobrze, bo mowil ze miał przygody.

4 godziny temu, maciek21 napisał:

ile za takiego ile godzin bo sam myślę albo taki albo class 150  

260 dostaliśmy. 1800 na silniku, 1500 na młocarni.

Cięcia ile?

irak, pakistan, arabia, tam iinych kombajnów niż TCki nikt nie chce, znam handlarza który z tego żyje, szuka i  sprzedaje na dalszy wschód