Claas dominator 68s
 

Claas dominator 68s

  • 12744 wyświetleń

Nowy nabytek dojechal😀






Rekomendowane komentarze

  • Zaawansowany
  • Xyloniros
  • 89 664

FINN To trzeba duże przyczepy i kosić te kilka godzin po czym zwalać, innego wyjścia nie ma, ewentualnie kogoś nająć do pomocy. Jak najmujesz kombajn to tak jakbyś kogoś wziął ;) U mnie kombajn chodzi cały czas jak jest pogoda, na zmianę koszę z ojcem, wtedy pasuję odpoczynek i transport, szczególnie, że u mnie mało zboża a większość to usługi..

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość konteno
1 godzinę temu, FINN napisał:

"mam swoje i nie muszę nikogo prosić" i przez taką mentalność w PL nie można rozwijać usług rolniczych, tak jak to jest w cywilizowanych krajach...  a broń Boże o wspólnym użytkowaniu kombajnu czy innej maszyny.... przecież to w najlepszym wypadku oparło by sie o wokandę sądową... nikt nikogo nie zmusza aby brać jeden kombajn na usługi, jak co drugi ma kombajn...

ja sam się zastanawiam czy mi się opłaca kupować jakiegoś  grata  na 50-60 ha...   i raczej kasę na kombajn przeznaczę na zrobienie odpowiedniego zaplecza do przyjmowania i przechowywania zboża... aby można był kosić na 2 kombajny, lub jeden lepszy... w zeszłe żniwa otworzyłem oczy, że nie warto tłuc i walczyć z tymi gratami...  bo jeszcze tak szybko nie miałem zrobionych żniw, niż robiąc je samemu i mieć wszystko na swojej głowie...

 

tylko że rynek usług zdominowany jest przez przedsiębiorstwa i dealerów a  skierowany jest przede wszystkim do dużych gospodarzy i innych przedsiębiorstw rolnych o sporym areale, mi na 3-4 ha nikt charcharą nie wpadnie ciągnąc się kilkadziesiąt km bo z paliwem usugodawcy wychodzi porównywalnie jak rolnik koszączy od ha , z resatą  za bardzo magazynów i przyczep sporych na transport nie mam a małe maszyny mają rolnicy i krowiarze to tez ciężko im sie urwać przez robotę i innych usługodawców traktowanych bardziej priorytetowo

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Roman176
  • 4609 1799
8 godzin temu, KarolTD90 napisał:

Jak by każdy tak myślał to by nie było komu kosic bo każdemu by się nie opłacało 

do czasu gdy są kradzione żniwa a ciebie przyjeżdża i kosi mokre a ty plujesz sobie mordę ze nie masz swojego kto zaradny to ma swój kombajn  

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • manieks120
  • 236 1584

A ja stanę murem za kolegą @FINN co prawda u mnie jest trochę inny przypadek bo rolnictwo to hobby a żyję się z czegoś innego ale na chwilę obecną mam 10ha. Usługa skoszeni takiej powierzchni to 3500zł, jakbym miał swój kombajn to same koszty na sezon to około 2000zł( paliwo , olej i drobne awarie) zostaje 1500zł. Ale przy starym kombajnie awarie to codzienność i części za 1500zł to jest chwila. Więc wychodzimy na zero, ale nie bo musisz kupić ten kombajn nawet taniego gruza za 30tys i nasze pieniązki będą się amortyzować przez 10lat to wychodzi na to że zamiast sezon kosztować mnie 3500 to będzie mnie kosztował 6500. O usługach się nie wypowiadam bo co z tego że masz pieniądze u ludzi za usługę jak płacą ci z rocznym opóżnieniem jak znowu chcą żebyś do nich pojechał. Nie masz kombajnu, nie interesuje cie paliwo, naprawy, garażowanie i leżenie pod złomem w samo południe przy 35stopniach. Ale u nas w kraju ktoś ma 5ha i swój kombajn , a najlepszy twierdzi że mu się opłaca i ma taniej. Przepraszam strasznie to skomplikowałem ale mam nadzieje że zrozumiecie sens wypowiedzi.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • KarolTD90
  • 1320 4136

Tak tylko jak w około są tacy jak ty co im się nie opłaca i nie ma komu kosic to co wtedy? Pewnie nie siać zboża najlepsze wyjście 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • czesio200
  • 3400 12531

Jak sam Finn mówi, że nie ma czasu a jak by miał to pewnie dawno już by się chwalił własnym kombajnem na af:)

Też kiedyś kupiłem sampka na 10ha swojego. I to była najlepsza decyzja w gosp. przez kilka lat się spłacił całkowicie na wartości nic nie stracił. Psuć się nie psuł za dużo może z 2,5tyś na części poszło przez te wszystkie lata, Paliw palił mało usługi też robił sporo.

Więc takie czysto teoretyczne wyliczenia to wiesz.. ładnie wyglądają, ale często w rzeczywistości jest inaczej.

Fakt jak bym miał teraz kupić jakiegoś bardzo małego i starego trupa na 10ha to nie warto. Jak kupić to już coś co kosi a nie stoi.

Za 30 tyś można kupić już całkiem ładnego superka, jak sztywny i przyszykowany to 10ha walnie w te 2 dni bez awarii. do tego z 15 usług i w tydzień po żniwach.

Jak u Ciebie nie płacą to już inna sprawa. U nas ludzie płacą na polu lub na drugi dzień. Czasem ktoś kilka dni przeciągnie jak nie ma czasu i to wszystko.

 

 

 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość
1 godzinę temu, czesio200 napisał:

Za 30 tyś można kupić już całkiem ładnego superka, jak sztywny i przyszykowany to 10ha walnie w te 2 dni bez awarii. do tego z 15 usług i w tydzień po żniwach.

Tylko jeszcze policz że pół zimy przy nim łazisz aby go przyszykować a wraz nie masz pewności że w żniwa coś nie pierdyknie, a zwłaszcza że mówisz o ,,SUPERKU,, który jest znany z wyeksploatowania w PGR i SKR-ach

8 godzin temu, manieks120 napisał:

Nie masz kombajnu, nie interesuje cie paliwo, naprawy, garażowanie i leżenie pod złomem w samo południe przy 35stopniach.

Ja bym dodał do tego - w samo południe wyciąganie zapchanej słomy z klawiszy od których pasek pękł, brrry aż mnie ciarki przeszły na samą myśl jak kiedyś musiałem wleźć do środka ogona gdzie panowało pewno z 55 stopni na plusie i kurz z wyszarpywanej słomy przylepiał się do mokrego brudnego cielska.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • danielursus3p
  • 5231 6142

To prawda łazi się pół zimy koło superka, ale to co podlega wymianie robimy tylko na częściach z zapasów z lat 90-ych. Na tych częściach co teraz produkują u nas się nic nie robi, bo to nie ma sensu. Po woli też myślę o zachodnim kombajnie, bo zapasy już się kończą, a na obecnie produkowanych częściach na pewno nic nie będzie naprawiane ;)

 

Ze wstępnych oględzin kilku claasów 98 kilka JD 1177 to jestem raczej bardziej przekonany do JD. Prosty kombajn, tylko aby trafić niewybity za rozsądne pieniądze.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • czesio200
  • 3400 12531

No jak chcesz kupić superka po pgr i jeszcze zgnitego to cała zima Ci braknie. Jak szukałem reksia to trafiały się po około 30 tyś takie superki od 1 wł, co mało kosiły a lakierek na nim jak nowy. Oczywiście schodziło to w 1 dzień.

Rekord też swoje walnął, bo i 20 lat skończone. I co ja pierwszy raz szykując bizona tej konstrukcji (sampo to inny kombajn)  oraz pierwszy raz nim kosząc walnąłem nim z 80ha bez awarii praktycznie.

Ani razu też nie zapchałem nic. A kosiłem różne cuda, rzepaki, łubiny na usługah chwasty polegnięte żyto itp.

Szykowałem sobie go z miesiąc, ale w tym roboty było może z 4 dni. Wymiana wszystkich podejżanych pasków, drobne łożyska troche poprawiony wentylator, silnik wymiana wtryskiwaczy i ustawienie zaworów i śmigał lepiej niż się spodziewałem. podciągnięte  łańcuchy naostrzona sieczkarnia i tyle.

W tym roku już nic z tych rzeczy nie będę ruszał przed żniwami, bo to były takie zaszłości po poprzednim właścicielu.

Teraz tylko wymana aku, przegląd smarowanie.

 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
Gość

Napisano (edytowany)

  • Gość

Ale głupoty piszesz... Reksio czy super który mało kosił, dobry żart. Prawda jest taka że większość suprów nawet jeśli są w posiadaniu rolnika od 90 lat to i tak zazwyczaj są to maszyny po PGR czy SKR, mało kto mógł sobie kupić nówkę supra przed 89'.

A te które są w prywatnych rękach od nowości tak samo żniwowały od lipca do września jak w PGR tylko prywatny właściciel lepiej dbał, niż pracownicy z kółka czy PGRu.

 

Z Polskich kombajnów na nieduży areał jeśli teraz miał bym kupować to tylko sampo bo tylko te maszyny faktycznie są nie wypracowane bo chodziły w prywatnych rękach na nie dużych gospodarstwach.

A wszelkie supry omijał bym z daleka, bo rujna jakich mało, która wycięła tysiące ha z operatorem pijanym jak meserszmit, mimo że łatwy w naprawie, to nie ma części odpowiedniej jakości.

 

@danielursus3p Pamiętam jak nam kolejna nowa ze sklepu główka od kosy potrafiła się 4 razy rozlecieć przez żniwa. Masz rację że nowe części nic nie warte. Jak masz dostęp do oryginałów to się ciesz bo tragedia z tym była. Zakładałeś nowe ze sklepu i nie wiedziałeś czy to ci wytrzyma do końca żniw. Do BIZONA to najlepiej mieć własną prywatną tokarnię i frezarkę aby samemu dorabiać części inaczej masakra.

Edytowano przez damianzbr

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • czesio200
  • 3400 12531

Sampo miałem więc wiem dobrze. Suprów bardzo dużo było w prywatnych rękach koło 90 lat. Mówię o roku produkcji 88-90, a nie że super 80r a u rolnika od 90.  Kosiły jedne więcej drugie mniej jak kazdy kombajn tylko te z zachodu to do kościoła wtedy jeździły.

Jak ktoś się zna to spokojnie by ogarniętego supra sobie kupił

Sampo znaleść nie wytłuczone też nie jest łatwo. Bo był to tani kombajn, ale lata były trudne więc tłukły też a nie stały. I druga sprawa, że nie ma wyboru.

 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Bad Moderator
  • Matey
  • 895 7240
12 godzin temu, manieks120 napisał:

A ja stanę murem za kolegą @FINN co prawda u mnie jest trochę inny przypadek bo rolnictwo to hobby a żyję się z czegoś innego ale na chwilę obecną mam 10ha. Usługa skoszeni takiej powierzchni to 3500zł, jakbym miał swój kombajn to same koszty na sezon to około 2000zł( paliwo , olej i drobne awarie) zostaje 1500zł. Ale przy starym kombajnie awarie to codzienność i części za 1500zł to jest chwila. Więc wychodzimy na zero, ale nie bo musisz kupić ten kombajn nawet taniego gruza za 30tys i nasze pieniązki będą się amortyzować przez 10lat to wychodzi na to że zamiast sezon kosztować mnie 3500 to będzie mnie kosztował 6500. O usługach się nie wypowiadam bo co z tego że masz pieniądze u ludzi za usługę jak płacą ci z rocznym opóżnieniem jak znowu chcą żebyś do nich pojechał. Nie masz kombajnu, nie interesuje cie paliwo, naprawy, garażowanie i leżenie pod złomem w samo południe przy 35stopniach. Ale u nas w kraju ktoś ma 5ha i swój kombajn , a najlepszy twierdzi że mu się opłaca i ma taniej. Przepraszam strasznie to skomplikowałem ale mam nadzieje że zrozumiecie sens wypowiedzi.

FINN mysli dobrze, jak jestes sam w gospodarstwie to tego nie przerobisz, jak masz mozliwosc wziecia usługi to to sie sklada w logiczną calosc. u mnie np nie ma mozliwosci wziecia usługi wiekszym kombajnem, tylko bizonem a i tak trzeba swoje wyczekac. CI co kupują na 4-10 ha kombajny to oczywiscie walą nimi fuchy, logiczne ze kombajnu by nie kupili mając dobry dostęp do usług. Nie mają to kupują, nikt nie chce kosić mokrego we wrzesniu

4 godziny temu, damianzbr napisał:

Tylko jeszcze policz że pół zimy przy nim łazisz aby go przyszykować a wraz nie masz pewności że w żniwa coś nie pierdyknie, a zwłaszcza że mówisz o ,,SUPERKU,, który jest znany z wyeksploatowania w PGR i SKR-ach

Ja bym dodał do tego - w samo południe wyciąganie zapchanej słomy z klawiszy od których pasek pękł, brrry aż mnie ciarki przeszły na samą myśl jak kiedyś musiałem wleźć do środka ogona gdzie panowało pewno z 55 stopni na plusie i kurz z wyszarpywanej słomy przylepiał się do mokrego brudnego cielska.

oojj tak :D w tym roku trzy razy zapchałem bylicą i tym czyms podobnym jak oset

 

zakup kombajnu kazdy musi przemyslec sam, bo kazdy ma inne warunki, u jednego sa uslugi, u drugiego nie ma, a trzeci chce byc samodzielny. znam taki przypadek,  zakup kombajnu na 12ha + usługi, w tym roku swojego skoszone 55 i ponad drugie tyle na usłudze, pakujac w niego jakies 4-5 tys w czesciach, paliwo nie wiem ile. generalnie w rok sie kombajn zwrocił z nawiazka

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Uziu92
  • Uziu92
  • 7974 20591

ja swoim jakbym tylko u siebie kosił to z 10 lat bym złotówki nie dołożył na części, bo jak tak myśle to z 60% usterek to przez kamienie na polach, reszta przez starość.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • GRZES1545
  • 8980 11055

Gratuluję kolego, swój to swój, Ładna maszyna bezawaryjności życzę :)

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • arturooo
  • 126 734

Jeśli u kogoś nie ma do pomocy drugiej osoby to fakt lepiej wynająć usługę lub jeśli ktoś jeszcze pracuje. Ale mówmy o rolnikach którzy utrzymują się tylko z gospodarstwa. Gratuluje tym którzy myślą że ktoś wydaje od tak  ponad "stówkę " żeby się sąsiad popatrzył :) Naprawdę? Nie wiem czy się znajdą tacy ludzie co by tak zrobili. Ludzie są za wygodni. Wolą siedzieć z piwkiem w cieniu i patrzeć jak zboże samo się kosi. A jak przychodzi wypłata to co tak drogo-kup sobie swój i będziesz miał tanio. Oczywiście popieram zakup i nie rozumiem jak mając kilku kierowców w domu i powyżej 10ha można nie mieć własnego kombajnu.

Edytowano przez arturooo

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • tomekZ058
  • 135 2089

gratuluje zakupu ,bardzo dobry wybór, niech pracuje bezawaryjnie przez długie lata

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Użytkownik
  • Piotr.W
  • 1 70

Oglądałem ten sprzęt nie tak dawno...w takiej zajebistej hali pod Kolonia piasecka Janówek

plusy: powiększony zbiornik o dodatkową nadstawkę po sam dach jak dominatory MAXI  ogólny stan wizualny szerokie opony................

minusy: brak czujnika strat, brak sit 3D, brak zmiany obrotów wentylatora wialni z kabiny

Z wyglądu za***isty przepaczyłem go wszędzie od góry do dołu znalazłem tylko brak zawleczki z lewej strony korozja w zbiorniku.... żałuje tylko że nie zacząłem od silnika bo to była tylko strata czasu a dlaczego...... w silniku sucho na bagnecie sprawdzam jeszcze raz no zero oczom nie wierze    (perkins 6Turbo)    (już mi zapaliła się czerwona lampka)  mówię sprzedawcy ,że nie ma oleju a on że doleje olej classa no dobra dolał ale superol falco.....odpala ja stoję z boku na pomoście z boku kabiny i patrze co tu silnik pokarze z rury to pokazał chmure białego czy niebieskiego dymu kontrolka oleju nawet zgasła..Dym się utrzymywał.....Mówię sprzedawcy że silnik dojechany możesz sobie gadać a gość swoje..... Stwierdzam silnik bierze olej jest morze przegrzany na pewno do remontu oby to była tylko turbina która zabiera olej i wylatuje spalinami...... chcący to sprawdzić to trzeba go wyciągnąć rozkręcić i sprawdzić. Ochłonąłem i powiedziałem sobie trudno nie ten to inny mnie gościu nie nabierzesz. Sprawdź sobie silnik bo żniwa możesz nie dokończyć chyba że o tym wiesz mi za 135 000  PLN nie chciał sprzedać...Możesz napisać gdzie teraz będzie pracował ja przyjechałem aż z miasta Tarnowa i się rozczarowałem a w ogłoszeniu napisał stan idealny........

PS. Do Moderatora i innych, komentarz skopiowałem spod innego zdjęcia autora.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość

Witam!  mam pytanie do znawców tematu: trzy kombajny Claas 58,68 i nowszy Claas 150 mają takie same bębny młócące, powierzchnie wytrząsaczy, sita górne  i dolne! I każdy z nich ma inny przerób ha/godzinę! Wszystkie mają silniki 6 cylindrowe odp85,100, i140KM!  W JAKI SPOSÓB ten Claas d150 śmiga z hederem 4.2 lub większym i jego bęben i sita dają radę przepuścić skoszony materiał, skoro mniejsze 68i58 tego nie przerobią?

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj