Zetor Major CL 80 & Metal Technik & wycinak bvl

Ale żeś go obładował

Jak ci się Majorek sprawuję ? Polecasz go ? 

Ma zrobione 170mth od czerwca na gwarancji były wyminiane filtra i czyszczony zbiornik paliwa bo były w nim opilki farba i inne rzeczy z produkcji i przekaznik bo obciely sie frezy na walku. Jako pomocnik na nieduze gospodarstwo mogę go polecić, mały zwinny

Silnik Deutz?

Pssst Sumek, napisz dojc haha

Dojcza*

52 minuty temu, Radas12 napisał:

Ma zrobione 170mth od czerwca na gwarancji były wyminiane filtra i czyszczony zbiornik paliwa bo były w nim opilki farba i inne rzeczy z produkcji i przekaznik bo obciely sie frezy na walku. Jako pomocnik na nieduze gospodarstwo mogę go polecić, mały zwinny

Ile cię wyniósł bez ładowacza tak orientacyjne a i gdzie brałeś ? 

w 120 netto sie zmieściłeś z turem?

1 godzinę temu, sumek666 napisał:

Silnik Deutz?

Tak silnik Deutz ,,dojcz"

 

15 minut temu, Esab200 napisał:

Ile cię wyniósł bez ładowacza tak orientacyjne a i gdzie brałeś ? 

Sam ciągnik kosztował 130tys brutto brany ROLMECH Węgrów. Usuwany był jeszcze uciek oleju spod pokrywy podnośnika z winy serwisu bo po naprawie przekaznika nie była wogule uszczelniona a sruby nie były dokrecone ani w żaden sposób zabezpieczone przed odkręceniem

 

10 minut temu, soltys48 napisał:

w 120 netto sie zmieściłeś z turem?

Ciągnik 105tys plus tur 18tys netto

sporo, mnie farmszrott 118 z ładowaczem i osprzętem w 2016 kosztował

Ok dzięki

8 minut temu, Radas12 napisał:

. Usuwany był jeszcze uciek oleju spod pokrywy podnośnika z winy serwisu bo po naprawie przekaznika nie była wogule uszczelniona a sruby nie były dokrecone ani w żaden sposób zabezpieczone przed odkręceniem

 

 

to nie wina serwisu a "składaczy tyłów"

@ursus385 już o tym wspominał,podobny problem jest w FT i łursusie

Wina serwisu bo po naprawie przekaznika jak ciągnik wrócił sruby można była ręka odkrecic

Swoją drogą dźwignie od przekaźnika starajcie się dobrze dopychać do samego końca,  bo tryb jest na tyle wąski, że byle nie dopchnięcie i będzie zęby ścinało. A potem będzie wyskakiwać do tego momentu, że praca będzie nie możliwa. Oczywiście sprzęgło wom też ma być wyregulowane, i unikać zgrzytów, podczas załączania.

Edytowano Styczeń 3, 2019 przez Ursusc385

ta  to weź nie zgrzytnij w KINGU jak tam sprzęgło na przycisk

Wiem, to samo jest w  690. Chwilę trzeba odczekać po wciśnięciu, i  po prostu z mocnym impetem włączać, coś jakbyś próbował wrzucić bez sprzęgła.A jak nadal ciężko, to jest regulacja skoku siłownika pod kabiną przynajmniej w 690 co by się mocniej wysuwał,  jednocześnie lepiej wysprzęglając.

king tego niema, ma jedynie cięgiełko do regulacji ale to niewiele daje, pomaga jedynie gazowanie i potem na wolnych obrotach wlączanie

z tego co tu piszecie wynika że takie ciągniki kompletnie nie nadają się do użytku przy pracach z użyciem wom-u bo cokolwiek nie tak to tam zaraz ruina w środku się robi... to stary łursus zetor czy nawet mtz to kamień przy tych ,,cackach"

bez przesady

18 netto za samego tura, toc to zdzierstwo, gdzie u handlazykow po 12500 bez targu

Jeśli dobrze pamiętam to w 2017 gdy kupowałem swojego inter-techa za metal-technika powiedzieli mi trochę ponad 11000zł także nieźle poszły te rupiecia w górę.

Fajnie kupić nowy ciągnik  z historią serwisową. Gwarancja do stu dni a studnia za bramą. Nie mówię że odmawiają ci naprawy ale nowy ciągnik i cały porozkręcany to ja dziękuję za taką nowość. 

9 godzin temu, ThePerkins napisał:

18 netto za samego tura, toc to zdzierstwo, gdzie u handlazykow po 12500 bez targu

18 netto cena z osprzetem sam tur 10

Edytowano Styczeń 4, 2019 przez Radas12

Jak uzytkujesz z głową to nic nie będzie się działo, 675 chodził z prasa, teraz codziennie kręci paszowoz i nic nie robione, 690 kosiarka, i prasa z nożami przy której niemiłosiernie wycisk dostawał i 2 tys mth i nic. 

To co tam masz za osprzęt? krokodyl, łycha, chwytak, paleciak też?

Masz amortyzację w ładowaczu?