New Holland TC56

Dawno nic nie dodawałeś

Kombajn elegancko utrzymany 

Elegancki ile "przemieli" w sezonie?

Jak dbasz tak masz :-)

jak nowy wygląda :)

Wygląda super, a jak z awaryjnością przez te 13 sezonów?

Bobas233 napisał:

Jak dbasz tak masz :-)

dokladnie to samo chcialem napisac

Dobra maszyna a jak utrzymana😁

Dawno mnie nie było, maszyna cały czas garażowana -nawet w żniwa. Awarie przez tyle lat jakieś się były ale nie duże- największa to pęknięte ślimaki w koszu sitowym(wersja na Polskę miała je słabsze niż na Niemcy- obecnie są już założone wzmocnione). Aktualnie szuka nowego właściciela. Lubię mieć zadbane maszyny. W sezonie młóciłem swoje 120-150 ha, a w godzinę około 12 ton przy wysypywaniu w biegu.

ile byś chciał za niego dostać?

2 godziny temu, Tc56 napisał:

.................................., a w godzinę około 12 ton przy wysypywaniu w biegu.

ziarna= 12ton czy łącznie ze słomą?

12 ton ziarna pszenicy, mam porównanie do kombajnów bez separatora i różnica wynosi około 2 ton na godzinę. 

Jaki heder i ile za niego?

https://www.olx.pl/oferta/new-holland-tc56-CID757-IDvY8t1.html#28d31903fc 

Tu wszystko pisze.

Folia na siedzeniu sklejona taśmą. Jeśli cały kombajn był tak dbany jak te siedzenie to można powiedzieć że jest w stanie kolekcjonerskim :D

To jest cena brutto i wystawiasz FV do tego?

Jakies nowe maszyny zakupiles do gospodarstwa?

Oj ta folia ludzi koli- po prostu w sezonie na siedzeniu leży duży ręcznik i na nim siedzę bo nie lubię jak się siedzenie materiałowe ubrudzi- zatkana młocarnia i już mamy brud w kabinie. Umowa kupna sprzedaży. Kombajn kolejny na 90% to żółtek.

Edytowano Październik 26, 2018 przez Tc56

wystawisz mu fakure RR i vat możesz sobie odliczyć albo?

Udało Ci sie sprzedac?  bo widziałem go na olx :p

poszedł na Irak?

Poszedł na kraj. Turek wstępnie dawał 20 tys. więcej niż na kraj ale handel z nimi to masakra i też koszty są z wysyłką związane. Jak już się nie mogłem od nich odegnać ( po 10 telefonów dziennie) to jeden przyjechał i stwierdził że silnik przekładany itp.- nawet go nie zapalił nie otworzył osłon. Nie chcieli mojego bo bali się że na wschodzie im nie pójdzie w takiej cenie- ja co roku malowałem ślimak i motowidła farbą gdzie się wytarła farba- a im to nie leżało. Co telefon to tylko się pytali czy malowany- dla niech im gorszy stan tym lepiej- paranoja. No i też mają ciekawe zagrywki kupują go przez telefon za tyle i tyle i przyjadą go obejrzeć ale usuń ogłoszenie a potem na miejscu zbijamy cenę bo już jest zdjęty z ogłoszenia. Trochę się o ich sztuczkach dowiedziałem od dealera bo z nimi współpracuje. Cały tydzień się broniłem żeby mi żaden na podwórze nie przyjechał to w sobotę Polaka mi podstawili do telefonu żeby adres wyciągnąć. Ogólnie to gorsi od Turków są Pakistańczycy. Sprzedałeś go Turką czy handlarzowi polskiemu z którym współpracują? Kombajn jedzie pod firanką bo koszty- tu przywożą dywany a z powrotem kombajny biorą, wiozą to do Turcji lub Iraku a później na kołach kombajn jedzie do Pakistanu. Turek wykupuje połowę produkcji Płockiej fabryki i sami narzekają że współpraca z nimi jest bardzo ciężka sam się przekonałem i nie polecam.

Z tym podmalowywaniem to mnie też to wku... Nie ma sensu malować tam gdzie i tak się ściera bo to można uznać za podpicowywanie dla oka i tuszuje faktyczne zużycie. Nie bardzo wiem w czym ty miałeś problem ze sprzedaza. Mi to lotto kto kupuje, aby kasa się zgadzala. Ogłoszenia to się usuwa jak kasa wypłacona 😁 jest klient oferuje cenę która mi odpowiada to biorę kasę i po temacie czy to Turek, Ukrainiec Polak nie widzę problemu. Poza tym żeby właśnie oni u nas nie kupowali to nie byłoby co zrobić z tymi starszymi maszynami.

Każdy ma swój politykę. Ja tu bardziej pisałem o ich zasadach na jakimi się kierują- po prostu są inne niż gdy się sprzedaje zwykłemu rolnikowi ( tak sprzedawałem poprzednie kombajny). Nie handluję maszynami zawodowo tylko sprzedaję gdy wymieniam coś w gospodarstwie i dla mnie postępowali ich po prostu było dziwnie. Drugie malując miejsca wytarte farbą to nie ukrywam stanu zużycia maszyny tylko ją konserwuję- bo robię to co roku po prostu nie lubię rdzy, spalonych olejów lub ropy jak inni robią. U nas w okolicy to normalne tak samo malowanie pługa po sezonie czy elementów maszyn uprawowych. Jak by nie oni to ktoś inny by kupił tylko prawda jest taka że stymulują cenę na rynku, są okresy gdy nie kupują to ceny TC spadają o około 40 tys. Polak albo musi znać już TC albo kupi bo tańszy- bo już sporo się na słuchałem że co pan Fiata do Mercedesa porównuje ( porównując TC do Mediona który w tedy był w ofercie Claas) itp. tylko jakie są parametry pracy jednego i drugiego...