Zetor Proxima 95

U nas to samo  

A sprzęgło jak?

9 godzin temu, bears napisał:

U nas to samo  

przecież zetory się nie psują ! one są budowane z pancernych części a nie jak jakieś tak fynty i dżon dery z gównolitu

Edytowano Wrzesień 8, 2018 przez Rolnik7343

U mnie w zeszłym roku uszczelka pokrywy zaworów. W tym roku uszczelniacz wału i sprzęgło zalane olejem. Uszczelniany siłownik wspomagania. Wymieniona pompka sprzęgła. I to wszystko przed 1000 godzin. proxima 85+

Rolnik7343 napisał:

9 godzin temu, bears napisał:

U nas to samo  

przecież zetory się nie psują ! one są budowane z pancernych części a nie jak jakieś tak fynty i dżon dery z gównolitu

W końcu ktoś dobrze powiedział 😂

a ja właśnie dzisiaj kupiłem zetora... tyle że 8111 1988r oby lepiej się sprawował

Paweł czyli starego topornego poczciwego Zetora. Jeżeli nie jest odpicowany pod handel to będzie chodził. 

Finland wujek dobra rada radzi sprzedaj to póki coś warte lepiej nie będzie. 

9 godzin temu, Rolnik7343 napisał:

przecież zetory się nie psują ! one są budowane z pancernych części a nie jak jakieś tak fynty i dżon dery z gównolitu

Polać mu bo dobrze gada

Ktoś dobrze napisał, ówczesny Zetor = Belarus tylko że ceny części w Zetorze 10cio krotnie wyższe

Edytowano Wrzesień 8, 2018 przez Luke16

nie picowany nic a nic jak przywioze go do siebie to na pewno będzie zdjęcie

kumpel ma taka proxime w turze i co roku elektrohydr sprzeglo robi. Juz ma dosyc tego guana.

wujo w proximie model chyba 6441 co roku wysprzęglik wymienia

Sprzęgło o dziwo dobrze się trzyma, na 8441 jest ładowacz i na razie nie zapowiada się by siadło, ilość mth podobna. Jedynie co 3 razy pompka sprzęgłowa zmieniana, ale to ma prawo paść. W nich uszczelka pod pokrywą zaworów to typowa usterka, się śmieję żeby nie ona to by do regulacji luzu zaworowego nikt nie zaglądał

20 godzin temu, Luke16 napisał:

Paweł czyli starego topornego poczciwego Zetora. Jeżeli nie jest odpicowany pod handel to będzie chodził. 

Finland wujek dobra rada radzi sprzedaj to póki coś warte lepiej nie będzie. 

Polać mu bo dobrze gada

Ktoś dobrze napisał, ówczesny Zetor = Belarus tylko że ceny części w Zetorze 10cio krotnie wyższe

Z miłą chęcią bym go sprzedał a coś 6cyl kupił, ale ja tu nie rządzę

Bo tym ciągnikom trzeba dać konkretnie popracować na gwarancji   Tak, aby wszystko wylazło na wierzch. Jak tak patrzę w mojej okolicy to często nowe ciągniki przez okres gwarancji stoją  tylko jako ozdoba gospodarstwa, dopiero później się nimi konkretnie pracuje. Nasza proximka nie była oszczędzana na gwarancji, pierwszego roku po zakupie wykosiła wszystką kukurydzę po rodzinie przy max obciążeniu, dostała głębosz i przeryła 60ha na 45cm   No i wtedy zaczęło wszystko wyłazić... Zaczęła brać olej, zaraz poleciały wtryski, potem turbo, następnie podnośnik, w między czasie również malowali nam ją na nowo, bo zaczęła odstawać farba po myciu. Serwis miał nas dość, ale odpukać przez ostanie 7 lat i już ponad 3000mth nie mieliśmy ani jednej poważnej awarii  W sumie jedyna to wymiana uszczelniacza w przednim moście- koszt 80zł   Według mnie ciągnik jak na takie pieniądze bardzo udany.

"Serwis miał nas dość"

tylko ile straconych nerwów poszło? A nie po to wydaje się kupę forsy żeby nowy ciągnik przy cięższej robocie zaczął olej brać... 

Dnia 8.09.2018 o 17:49, Luke16 napisał:

Polać mu bo dobrze gada

Ktoś dobrze napisał, ówczesny Zetor = Belarus tylko że ceny części w Zetorze 10cio krotnie wyższe

akurat to miało być w formie żartu bo sam posiadam zetora i wnerwia mnie pisanie januszy jak to zetor się psuje jaki on fee itd. i tak samo zachwalanie jaki on cudowny najlepszy na świecie ... zetor jest jak każdy inny ciągnik

 

No nie jak każdy, taki trochę opóźniony w rozwoju 😂

12 godzin temu, Luke16 napisał:

"Serwis miał nas dość"

tylko ile straconych nerwów poszło? A nie po to wydaje się kupę forsy żeby nowy ciągnik przy cięższej robocie zaczął olej brać... 

Tak jak już mówiłem "jakie pieniądze, taki sprzęt". Chyba kupując maszynę, która jest z "niższej" półki trzeba liczyć się z takimi rzeczami i może jeszcze wtedy nie ja, a mój ojciec się z tym liczył. Ważne, aby nie dać się zrobić w przysłowiowe bambuko, a dociekać swego  Nie od razu kraków zbudowano, na razie jest taki, może kiedyś będzie lepszy