Pryzma kukurydzy 2018
 

Pryzma kukurydzy 2018

  • 24947 wyświetleń
drugi rok z rzędu tniemy w nocy


Informacje o zdjęciu Pryzma kukurydzy 2018




Rekomendowane komentarze

  • Zaawansowany
  • ppp
  • 319 1910
400-500zł- tyle placimy za jednostke siewną pionieera (co i tak nie jest jakąś wielką ceną-można znaleźć odmiany po 700-800zł). To, ze duzo tańsza odmiana da ten sam plon to może i fakt, pytanie, czy strawność będzie taka sama. Co do nawożenia- raczej będziemy je zmniejszać- obornik robi robotę, nawozy z worka są drogie i nie są obojetne dla biologii gleby, dlatego będziemy ograniczać.ich stosowanie.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Rolnik7343
  • 5859 16632

Czyli widzisz potwierdzasz tylko fakt że mali gospodarze muszę mieć swoje maszyny lub na spółkę z sąsiadami i sami sobie muszą radzić bo chcesz nająć z jakieś większej firmy to ci powiedzą że im się nie opłaca do ciebie jechać .. to co k**wa mam to se nożem pociąć i zakisić ? i dla tak jak np. sieczkarnie średnie gospodarstwa kupuję używane nie drogie sieczkarnie żeby swoje skosić i jechać tych małych obkosić ;)

a co do wysokości koszenia qq jak ktoś sieje tyle że jeszcze bedzie miał na zapas to może i 50cm ale nie każdy tyle sieje :)

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość

400-500 za pioneera? Nie więcej? Aquamaxy coś ok 600 zł kosztowały.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • ppp
  • 319 1910
@Rolnik7343- ja to widzę inaczej- małe gosp powinny starać sie być większe i tyle. Czasy, ze utrzymałes siebie i rodzine z 10krów, 5 swiń i hektara buraków/ziemniaków się dawno skończyły. Lepiej te swoje parę ha oddac komus w dzierżawę i sie nie denerwowac, ze usługodawca nie chce przyjechać. Co do.zakupu maszyn- jesli juz to na spółkę, ale to nie łatwy sposób posiadania, wszystko jest dobrze do.pierwszej awarii. No i.pytanie skąd takie małe gosp mają wysupłać np 80-100tys na używanę sieczkarnię? U nas usługodawcy jezdzą do tych małych i koszą, także nie jest tak ze mają sobie kosić nożem. @Thomas-w tym roku nie sialiśmy aquamaxów. A odniany ktore mieliśmy kosztowaly w przedIale od 400 z hakiem do lekko ponad 500zł.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość konteno
1 godzinę temu, ppp napisał:

... małe gosp powinny starać sie być większe i tyle. Czasy, ze utrzymałes siebie i rodzine z 10krów, 5 swiń i hektara buraków/ziemniaków się dawno skończyły. Lepiej te swoje parę ha oddac komus w dzierżawę i sie nie denerwowac, ze usługodawca nie chce przyjechać. ...

i z czego żyć jak na etacie praktycznie taka sama wegetacja i stres jak w przypadku małych nierentownych gospodarstw ? niektórzy jeszcze jako tako na tym wychodza i po trochu modernizują park maszynowy , budynki i ich wyposażenie

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
Gość

Napisano (edytowany)

  • Gość

Żyć z głowy na karku i nic więcej nie potrzeba. Skoro tak jęczysz żeś mały to po ciula pchasz się w te krowy z których przyzwoity zysk daje dopiero efekt skali przy szablonowej organizacji gospodarstwa. Może zioła, może warzywa. A może ekologiczne krowy, a może ciągle te same krowy ale w nowym wydaniu, wyjść po za ramy zostawić szablony, odpowiednia rasa, odpowiednia pasza, ppp nie jęczał że krowy wymagają obory za 2 mln, szybko znalazł rozwiązanie tego problemu, rozwiązanie rodem ze średniowiecza a jak się okazuje spełnia swoją funkcję lepiej niż dzisiejsze cuda inżynierii budowlanej za 2 - 3 mln. Poczekaj jak za 5 lat jego krowy będą się chowały same w lesie i żadne maszyny mu nie będą potrzebne. Koszta spadną o 90 % a wydajność spadnie o 40 % i kto wygra, ppp czy krowy, a może to będzie ich wspólny triumf nad tradycyjnymi rolnikami i krowami w tradycyjnych hodowlach które ryczą: jak żyć z 30 ha? Krowa mówi: Koszą kukurydzę do samej ziemi, a korzenie borną wyciągają i zbierają do ścielenia bo sąsiad dobrze wiosną płaci za gnój. Jakiegoś ale na ogół najtańszego nawozu sypią z woza łopatami, no i nawet raz kupił odmianę pioniera ale strasznie niska była, a na pryzmie aż żółto od ziarna było bo dzień wcześniej z mietkiem zapomnieli w jagułarze noży naostrzyć kątówką, pan mój powiedział że więcej nie kupie szmelcu na rynku co samo ziarno leci przez organy me trawienne i wraz wypada całe no i mleka nie ma. Ta z rynku ta polska po 4 m rośnie aż mietkowi w jagułarze się borygo grzeje.

Wiesz że ja uważam że 120 ha to jest bardzo małe gospodarstwo. Takie też prowadzę i gdyby nie to że oszczędzam na czym tylko mogę, oczywiście w uzasadniony sposób, to prawdopodobnie szybko stałoby się nie rentowne. Przykład z tego roku, oszczędziłem na 24 tonach soli potasowej (korn kali) w uprawie kukurydzy. To będzie plus minus 30 tys zł. Czy wiesz jak tego dokonałem? Po prostu nie kupiłem tego nawozu i nie zastąpiłem go żadnym innym. Kosztowało mnie to 4 popołudnia niedzielne zimową porą na pobranie próbek gleby i opłata za wykonanie badań około 3000 zł. Więc 30 000 zł - 3000 zł - moja praca 1000 zł = zaoszczędzone 26 000 zł na czysto. Przed zasianiem 80 ha kukurydzy już taka oszczędność nieźle co? Tylko pod kukurydzę zawsze dawałem potas jak książka wskazuje NPK = 2:1:2 czyli wychodziło około 300 kg korn kali x 80 ha = 24t. Co ciekawe w standardowych próbkach wychodzi mi bardzo niski lub niski poziom potasu. W próbkach które kosztowały coś około 50zł/ha wyszło że mam idealny poziom potasu nawet lekką nadwyżkę. Zaoszczędzone pieniądze wydam na nowy siewnik kukurydzy z GPS. xDxD Nie, nie jestem głupcem, siewnik za 180 tys zł nie polepszy jakości mojej gleby (jeden żyje z krowy drugi z gleby a trzeci z siewnika). Ja żyję głównie z gleby. Więc wydam 100 tyś na poprawianie właściwości przez 10 lat na 80 ha, a pozostałe 80 tys. na usługę siewu przez najbliższe 10 lat 80 ha. Wiesz że dzięki oszczędności tych 100 tys, będę mógł rok rocznie nawozić czym zechcę za 1250 zł x 80 ha x 10 lat. Sprytnie prawda?

Powiesz że mogę kupić siewnik za 40 tys. Ale po co, aby po 5 latach się okazało że nie mam siewnika tylko kupkę złomu do remontu a ziemia jak była w złym stanie tak jest dalej.

Kolega ppp cały czas wam próbuje wytłumaczyć że każdy może być za równo małym jak i dużym, bo jest to pojęcie względne. Ja jestem tego samego zdania.

Zobaczcie, jego stać na drogie odmiany, na drogie usługi, czy to przypadkiem nie świadczy o tym że ma łeb na karku? Co najciekawsze, prowadzi gospodarstwo na opak, w waszych oczach jest odmieńcem bo kosi wysoko, sieje drogie odmiany, nawozu będzie ograniczał i wynajmuje prawie do wszystkiego usługi wykonywane gigantycznymi maszynami, które słono sobie liczą za manewry na jego mało obszarowych zagonkach. I krowy trzyma w szopce.

 

 

 

 

 

 

Gdzie zaoszczędził, dlaczego nie narzeka? Można się tylko domyślać, ja obstawiam że tacy rolnicy jak on robią to np. w ten sposób:

Oszczędzają na ilości hektarów posianej kukurydzy. Zamiast słabej odmiany sianej nierównomiernie meprozetem zasiał o 1/3 mniej ale za to porządnej drogiej odmiany profesjonalną usługą, w tym czasie gdy firma siała, on już spacerkiem pobrał próbki gleby aby za 3 tyg. nie siać na oko azotu tylko co do kilograma, do nawożenia też wynajął usługę z profesjonalnym rozsiewaczem wyposażonym w GPS i wagę, było go na to stać bo z wyników badań wyszło że mógł ograniczyć zakup mocznika o 40% ale za to musiał zaaplikować 15 kg/ha siarki do której nie przykładał żadnej wagi, gdy jeszcze nie pobierał próbek i siał na oko. Następnego dnia był bardzo wypoczęty gdyż podczas siania nawozów, ograniczył się do dawania poleceń które pole jaką dawką, dlatego też bez problemów wcześnie rano wstał aby przywitać wynajętą firmę do koszenia trawy za 110zł/ha, przy bramie spotkał sąsiada pospiesznie udającego się w kierunku miasta, jak się okazało podążał celu zamówienia nowej przekładni do 3 letniej kosiarki pronar. Bardzo to go zasmuciło, gdyż sąsiad wczorajszego wieczoru skosił sobie raptem 0,5 ha z posiadanych 20 ha i przez tą nieoczekiwaną awarię niestety koledze za miedzy nie uda się zebrać paszy w odpowiednim terminie. Jakość kiszonki bardzo się pogorszy (ale kto by zwracał na to uwagę ,,dzień w ta, dwa w druga, trawa to trawa tak samo jak kukurydza to kukurydza od ziemi aż po wiechę,,), nagle przypomniał sobie z przed 3 lat dzień w którym opijali nowy zakup sąsiada, konkretnie jeden szczegół który bardzo dobrze utkwił w jego pamięci, metka z ceną kosiarki... było to 27 tys zł. Szybko obliczył że sam koszt zakupu kosiarki jest identyczny jak koszt wynajęcia usługi koszenia na 20 ha łąk 3 razy do roku przez 4 lata po 110 zł/ha. Nagle stanął jak wryty, sparaliżowała go myśl o pozostałych kosztach związanych z amortyzacją ciągnika, zużytym paliwem, czasem pracy operatora no i awariami które właśnie dały o sobie znać. Dopiero hałas zbliżającego się zielnego potwora z firmy usługowej zdołał uwolnić go z konsternacji. Nie tracąc czasu, wskoczył do nowiutkiego JD 250 KM z kosiarkami 10 m i wskazał kierunek dojazdu do swoich łąk.

 

CD. jutro...

Edytowano przez damianzbr

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
Gość

Napisano (edytowany)

  • Gość

Nie wiesz czemu tak się opłaca? Odpowiem. Dobrej jakości ziemie i odpowiednia stabilna cena za mleko. Na V i VI klasie wszystko bierze w łeb. Cena skacze od 1 zł do 1,6 zł a średnia ok 1,3 zł. To 20-30 groszy mniej niż Hochland. Przy 20 przeciętnych krowach i 10 tyś L miesięcznie jest 2-3 tyś zł różnicy w wypłacie. To nie jest mało. 

Za tę cenę można kupić np dodatkowe 2T paszy treściwej. 1 kilograma sbilansowanej mieszanki można uzyskać do 2 L mleka od krowy co daje do 4000 L mleka więcej. Więcej mleka to większy próg ilościowy i dodatkowe kilka groszy więcej na wypłacie. 

Ponad 11 lat temu zanim Mlekovita przejęła SM Kurpie w Baranowie płacili za mleko nawet niecałe 60 groszy. Jak tu się rozwijać gdy po przejęciu rolnicy z Mlekovity w tym czasie mieli cenę 2 razy wyższą? Damian za mało wiesz o branży i różnicach w gospodarstwach, żeby jakieś wnioski wyciągać dlaczego jednemu się opłaca a innemu nie. Teraz cena jest zadowalająca, ale są mleczarnie które płacą gorzej swoim dostawcom i współczuję takim ludziom. Wiem co to znaczy doić za grosze, gdy ma się kredyt na budowę obory.

@ppp pewnie to potwierdzi.

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • ppp
  • 319 1910
@Thomas- w tym momencie hochland wegrów placi nam około 1.3zł/litr, takze podobnie jak u Ciebie (no chyba, ze masz złotówkę). Fakt, ze ostatnio mamy niską suchą masę, więc i cena niższa. Podejrzewam, ze tak jak u nas, tak i u Ciebie ceny podbija ilość mleka oddana w miesiącu. Dlatego spinamy poślady, zeby przebić 30tys l, bo to jest 2 tys zł/miesiąć za nic tak naprawdę. Potwm będzie smak na kolejne podbijanie wielkości dostaw, bo kolejne progi, juz nie są tak spektakularnie opłacane, ale razy te dziesiątki tys. litrów dają niezła sumę (np. na remont w chacie, czy wakacje). Damian nieźle popłynął, ale cośtam racji jest w tym tekście. @Konteno- zapraszam do Warszawy, cały czas szukamy ludzi do pracy, ukraińcy zarabiają 4-4,5tys na miesiąc, jak ktoś jest trochę bardziej fachowy to moze zarobić duzo więcej (branża remontowo-wykończeniowa). Pytanie jak żyć postaw sobie, nie innym, inni nie przeżyją życia za Ciebie. Jak nie idzie z hodowlą to nie wiem jak u Ciebie, ale u nas za dzierżawę placą 400-1000zł za ha+ twoje doplaty. Z paru ha na rachunki zostanie.A to że masz stres na etacie...proszę Cię...Pracuję w branży z największym odsetkiem samobójstwo (architektura). Bywało ze po 30godzin bez przerwy, 11 dni bez weekendu. Odstresujemy się w dołku 2x1m, na tym łez padole nie ma odpoczynku, także trzeba się wziąć w garść i zabrać za coś co przyniesie dochód. Moi rodzice w latach 90 zaczynali od 4 krów (non stop na antybiotyku) i 8ha. Ojciec próbował z pożeczką, potem trochę swinie, ale zreflektował się, ze na tym pieniedzy nie zarobi, bo za małw gospodarstwo. Postawił na krowy. Jak kupili zbiornik (hochland jako pierwszy w rejonie tego wymagał) to rata kredytu to było 70% wypłaty...jak żyć? Ojciec poszedl do pracy, a my pomagaliśmy mamie (ja byłem wtedy w 1 klasie ogólniaka). potem praca się skończyla, to znalazł robote gdzie indziej (montaż nadajników gsm- po całej polsce jezdzili). Tam byla niezla kasa, ale nie bylo go w domu po 3tyg. wiec wszystko musielismy sami robic. Wtedy juz była dojarka, ale rodzice doili nawet 8krów ręcznie. Obora bez stanowisk, bez poideł etc. Potem unia i konieczność zrobienia certyfikatu, kredyt (20tys zł) na ówczesne dochody był kosmicznie duzy, ale wyjscia nie było. Tzn było, bo sąsiedzi do niedawna w bańkach do zbiorczego codziennie wozili, z tym, ze u nas dzieki zbiornikowi cena byla nawet o 50gr wyzsza jak u nich. Potem dom trzeba bylo postawic, bo ten ktory był walił sie na glowę a remont byłby kosztowny i kompletnie bez sensu. Krowy przestaly sie miescic w 14 stanowiskach to staly w stodole,potem ja wypaliłem z pomysłem szalasu dla krów (który odwiedziło juz sporo rolników) jednoczesnie namowilem rodziców na ocenę i zywieniowiec deheus wydeptał sobie scieżkę. Wszyscy dziwia sie, ze ojciec placi co miesiąc okolo 10k za pasze, ale nam sie to opłaca. Czy chcielibysmy placic mniej? no pewnie- ale póki nie bedziemy robić super kiszonek, rachunek bedzie duzy i nas na niego bedzie stać (chyba, ze mleko zacznie kosztowac 80gr). Oborę zbudowalismy najtaniej jak sie dało i tu mamy mega oszczedność bo zamiast 60tys moglibysmy wydac 600. Trzeba mysleć o tym co się robi, a jak nie idzie to szukać pomysłu na siebie gdzie indziej, lata lecą, a od nażekania w portfelu nie przybywa.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość

O myślalem, że więcej jak koledzy podawali. Ostatnio Wam namieszali w cenniku i obcięli. Ja też man teraz 1,29 netto. Niestety trochę się popsuło w stadzie ostatnio. 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • ppp
  • 319 1910
Thomas- duzo masz mleka? Gdybysmy mieli paretry jak kiedyś,to cena bylaby pomad 1.4zł, ale jest jak jest. Chcemy przebic ten próg 30tys bo tak jak piszę, rożnica w cenie jest bardzo duza (dopłata do litra prawie 7gr- na żadnym innym progu tak nie ma). Podobno ma byc jakas podwyzka, bo okolica cośtam ruszyła z cennikami. Nieodzowny bedzie zakup wozu, ale teraz nas nie stać i mieszamy rozrzutnikiem.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Rolnik7343
  • 5859 16632

kuźwa jakie lektury O.o
a co do qq to co cie obchodzi kto za ile sieje ? ta za 300 może tak samo urosnąć jak ta za 500 i taki bedzie z tego zysk że bedziesz mógł się pochwalić bo ty taką zagrabaniczną qq po "pincet za worek" posiałeś

@ppp tylko jak się rozwijać jak ziemi nie ma za wiele ;) a jak chcesz hektarów dobrać to dopłaty oddajesz + minimum 1000zł do ha co w dobrych roku jeszcze się opłaca ale w roku taki jak ten bardziej opłaca się kupić np. słomę
qq za dużo nie sieje a bydło według mnie mam już dosyć sporo i każda taczka qq się liczy tym bardziej dla opasów bo to teraz jest główna produkcja a krowy to może powiedzieć że taki dodatkowy dochód bo za wiele ich nie ma bo "aż" 13 ale za wiele ci o krowach nie powiem bo praktycznie do obory nie wchodzę :)
 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • ppp
  • 319 1910
@rolnik7343- zaden szpan kupowac po 500, poprostu widzę jak te odmiany sobie radzą na tle tego co jest za miedzą, koniec konców tanie odmiany kosztują i tak ponad 300zł na ha, więc roznica nie jest taka wielka (siejemy tez pionieera za 400zł za ha). U nas tez jest problem z ziemią, ale zainspirowany tym co sie odprawia w sano agrar instytut przestaję sie bać duzej hodowli na małym areale.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Rolnik7343
  • 5859 16632

z tym odmianami to zależy teżod roku bo np. w zeszłym roku to nawet te po 150zł za worek były bardzo wydajne

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • ppp
  • 319 1910
czyli 300 na ha, ceny o ktorych pisze są za jednostkę 80tys. nasion- tyle jest w workach pioneera, także to cena za hektar. KWS, czy farmsaat są jescze droższe. Jednego roku widziałem kws u znajomego, to powiem szczerze chyba warte tych dodatkowych złotówek.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • maciej870323
  • 9 211

MariuszKlim napisał:

9 godzin temu, mariuszzz napisał: Witam, przy pH 4,1 żadne wapno nie zaszkodzi:))) Syp jakiekolwiek, jak najszybciej i jak najwięcej. Przy tak niskim pH naprawdę nie ma na co czekać. Jak doprowadzisz pH do 6,5 wtedy będzie pora na zastanawianie się czy nie zaszkodzi. niestety z obornikiem nie można mieszać tak samo z azotem, więc dopiero na wiosnę posypię gdzie sypałem obornik pod żyto A na wiosnę azotu na żyto nie będziesz dawał?

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Rolnik7343
  • 5859 16632
39 minut temu, ppp napisał:

czyli 300 na ha, ceny o ktorych pisze są za jednostkę 80tys. nasion- tyle jest w workach pioneera, także to cena za hektar. KWS, czy farmsaat są jescze droższe. Jednego roku widziałem kws u znajomego, to powiem szczerze chyba warte tych dodatkowych złotówek.

pisze o worku 50 tyś ;) 80 tyś na ha jak dla mnie troche za mało tak 90 tyś to juz optymalnie ale u mnie jest siane ponad 110 tyś na ha

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość

Mleka w tamym miesiącu połowa tego co u Ciebie. Teraz spadło, bo są zasuszone i nic się nie cieli. Dodatkowo z kopytami problem. W Mlekovicie progi mają 5 gr dopłaty. Ilością ceny nie podbiję a jakością. Więksi jak nie podpisali oświadczenia o żywieniu bez gmo to mają zabierane 4 grosze. Zimą tak wyszło, że mając ok 10 tyś i prawie max parametry do jakich płacą 4,5 tłuszcz, 3,6 białko miałem tę samą cenę lub 2 grosze wyższą niż inny oddający 30 czy 50 tyś któremu zabierają 4 grosze za żywienie paszami z GMO. W mlekovicie ostatni próg to chyba 30 lub 50 tyś i za więcej nie dopłacają więcej. Niech ktoś poprawi jeśli jest inaczej z progami. Przynajmniej mali i średni nie utrzymują tych dużych.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • ppp
  • 319 1910
przeciez zalecenia na kiszonke są 80-85tys, Zasiejesz gęsciej to roslina jak ma wode i skladniki pojdzie w gorę, ale ziarna w stosunku do reszty będzie za mało. A jeszcze gorzej sprawa wygląda, jak jest sucho na lekkiej glebie- wtedy gęsty siew odbija się czkawką.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Rolnik7343
  • 5859 16632

@slawek74 zboże co roku świeże z centrali także nie przesadzaj ;) wszystko w okolicach 200kg/ha
a qq to "inwencja twórcza" ojca :) tak samo on kupuje odmiany typu san,glej a ja subito,rosomak itd

@ppp akurat w tym roku na kolbę nie narzekam bo jest dość spora

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • ppp
  • 319 1910
@Thomas- to lipne warunki jak nie placa za parametry powyżej tych co podałeś. Z drugiej strony mozna tak zywienie ustawic, zeby pogonic bardziej litry kosztem suchej masy. U nas warunkiem bycia w mleczarni jest zywienie bez gmo. Co do progów, przecietnie jest roznica okolo 2-4gr/l, najwiekszy skok jest miedzy 25 a 30ty co moim zdaniem obrazuje chec, aby to byly minimalne miesieczne dostawy (2tys na odbiór) Progi kończa sie bodaj na 150tys,potem negocjujesz indywidualnie. Jest przynajmniej kilku ktorzy oddaja sporo ponad 150tys w miesiacu, tam cena 1.6-1.7zł/l jest raczej gwarantowana.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • ppp
  • 319 1910
tzn, to nie jest konkurs na to u kogo kolby sa większe. Kazdy ma inną specyfikę zywienia, inne stado, inne wydajności, etc. U nas pionieer się sprawdza, za rok moze trochę kws zobaczymy, czy w naszych warunkach jest sens doplacać 100 czy 200zł do hektara.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj