Pryzma kukurydzy 2018
 

Pryzma kukurydzy 2018

  • 24942 wyświetleń
drugi rok z rzędu tniemy w nocy


Informacje o zdjęciu Pryzma kukurydzy 2018




Rekomendowane komentarze

  • Zaawansowany
  • ppp
  • 319 1910
u nas kosił 8 rzedowym, sypane na raz na 2 pryzmy i ugniatane na 2 ciągniki-lekko korkowało się jak kosili działkę ktora była 200m od pryzmy a tak to spokojnie można było nadążyć.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość

Ja mam max wszystko 200 m od pryzmy to trzeba się uwijać przy 6.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • ppp
  • 319 1910
kwestia wielkosci samych pryzm, jak jest dostatecznie szeroko to idzie się wyrobić. U nas robi sie pod folię 10m szer. jak wtarabani się z przyczepą na wierzch to nie ma mowy i równoczesnyn ugniataniu obok. Gdyby robic pod 12-14m przynajmniej do jakiejs wysokości daloby się gnieść równolegle. Z tym, ze wolimy węższe ale wyższe pryzmy.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość

Z zakupem nowej sieczkarni na usługi to przesada bo potem wychodzą takie a nie inne kwoty z usługę.  Jak się ma swoich 100 czy 200 do obkoszenia to można i kupić nową.  Najprościej podam przykład na prasowaniu.  Jak ktoś kupi mchale za 150 netto i bierze te 18 zł od belki to jak ktoś kupi goweila lub pottingera za 250 netto to ma brać po 28 zł za belkę bo jego prasa jest droższa i kupił ja tylko na usługi? Mimo iż mchale zrobi bardziej zbitą bele (więcej materiału). A i tak w przypadku kiszonek każdy woli mieć swoją i zebrać w optymalnym terminie trawę i kiedy mi odpowiada a nie usługodawcy.   W przypadku sieczkarni jest to samo.  Nowa to tylko do biogazowni bo jak usługodawca myśli że ustawi wszystkich w kolejkę na 3 miesiące i będzie sobie kosić spokojnie to tak się nie da.  To taki okres że wszystko znika w przeciągu kilkunastu dni,  więc ja na widzę sensu wykładnia koło 1,5 miliona żeby kosić tylko u rolników a swojego mając 10 czy 20 ha do obkoszenia,  a potem mówić że inni za glodowe stawki robią.  Taki jest rynek i długo się nie zmieni bo ronlik to dojna krowa na której muszą wszyscy zarobić. Wyj... bać połowę pośredników z łańcucha i dać rolinkowi lepszą cenę za mleko czy zboże to wtedy i będzie mógł więcej za usługę zapłacić.  A nie rolnik dostanie w dobrym okresie 1,5 zł za mleko a w supermarkecie jest za 3 zł i to 2% tłuszczu.  I gadanie miastowych że ci rolnicy to mają kasy jak lodu.  Trzeba cały rynek zmienić żeby wszyscy dobrze zarabiali a nie tylko narzekać na rolnika i mówić że dziaduje bo wszystkim ma się opłacać a jemu nie musi 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Rolnik7343
  • 5859 16632
Dnia 8.09.2018 o 11:19, damianzbr napisał:

Sławek a gdzie ja napisałem aby kogoś kroić, że każdy ma tak robić? Zdaje się że głównie drwiłem z idiotów zaniżających stawki, a złego słowa nie wspomniałem o tych którzy mają normalne ceny. Choć te normalne ceny jak dla mnie są zbyt niskie, dlatego ja mam wyższe stawki niż inni i może dlatego tych usług nie robię jakoś dużo ale też nie narzekam na wynik finansowy.

 

Rolnik7343 jestem ciekaw twoich założeń i obliczeń skoro tak uparcie trzymasz się wersji że usługa sieczkarnią za 1 mln i dwoma składami odwożącymi za drugi milion, po zaniżonej stawce jest przepisem na sukces w biznesie. Zakładając nawet stawkę 1000zł/ha to jak dla mnie taki biznes jest mało rentowny uwzględniając panujące możliwości przerobowe, chyba że faktycznie ktoś wykosi w sezonie co najmniej 500 ha za taką kasę.

a czy ja gdzieś pisałem o nowych maszynach ? ;) używana sieczkarnia i 2 zestawy włożone z używanych maszyn i tak samo bedziesz kosił jak tymi mówkami za miliony

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
Gość

Napisano (edytowany)

  • Gość

Będziesz kosił krócej niż nowymi. Będziesz wydawał więcej kasy na eksploatację i remonty. Ciężko jest mi sobie wyobrazić rentowne przedsiębiorstwo usługowe które wykonuje usługę starymi szrotami. Po prostu naprawy zajadły by cały wypracowany zysk.

Widzę że chyba się nie rozumiemy. Ty piszesz o tym jak znaleźć sobie zajęcie zabijające nudę, frajda z jazdy ciągnikami, reputacja na wsi, grzebanie przy maszynach itp. dziwne i zabawne czynności bez znaczenia czy nam z tego zostanie coś więcej niż tylko na egzystencję firmy.

A ja mówię jak zarobić pieniądze, mówię o przedsiębiorstwie którego jesteś prezesem, jesteś mózgiem całego przedsięwzięcia, masz pracowników którym dajesz polecenia i prowadzisz to w taki sposób, że wystarcza na pensje, ZUS, inwestycje w maszyny i inne niezbędne rzeczy, serwis, podatki, energię, pozwolenia. Do tego zostaje ci jakaś kwota na czysto która jest zapłatą za twoją działalność na rzecz tego przedsiębiorstwa.

Czyli o normalnej pracy jak każda inna, na stanowisku prezesa, a nie uprawianie dziadostwa starymi szrotami, nieprzespanych nocach i braku jakichkolwiek perspektyw na rozwój, sztucznej wegetacji.

Wiem że większość przedsiębiorstw tak wygląda na wisi i może dla ciebie wydawać się to normalne. Ale nie, jest to normalne a dzieje się  tak, tylko dlatego że niekompetentni ludzie biorą się za prowadzenie biznesu. Myślą że to krowy i pole, a ich motto: ,,jakoś to będzie....,,

 

Nawet w gazetach piszą o tym jak rolnicy chcą pobić rynek usług, chcą stać się przedsiębiorstwami:

https://www.google.com/search?q=+Do+kukurydzy+i+nie+tylko+-+sieczkarnie+polowe&ie=utf-8&oe=utf-8&client=firefox-b

,,Nie dziwi zatem fakt, że wzorem krajów zachodnich coraz bardziej rozwija się rynek usług w tym i wielu innych zakresach. Rynek oferuje również bogaty wybór maszyn używanych, na co decyduje się wielu indywidualnych rolników. ,,

 

Czyli mentalnie jest sobie rolnik, pewnego dnia wpada na pomysł: ,,zakładam przedsiębiorstwo usługowe, ale zaraz, cholera nie stać mnie na nową sieczkarnię... to nic kupię sobie starego szota, przecież w sześćdziesiątce 4 lata temu sam robiłem kapitalkę, to jaguara nie pospawam i nie na ostrzę...,, xD

Coś takiego wyczuwam w twoich poglądach i wyobrażeniu o przedsiębiorstwie.

 

Edytowano przez damianzbr

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość

@damianzbr Ciekawi mnie czy ty bierzesz usługi na każdą możliwą pracę? Śmiejesz się z mniejszych rolników że kupują sobie używaną sieczkarnię a nie pomyślisz że może przemawiać za tym niezależność. Mając swój sprzęt kosisz kiedy chcesz. W odpowiednich dla siebie warunkach. Dzięki temu masz lepsza paszę a co za tym idzie więcej mleka przy niższych kosztach .W tamtym roku kto zaklepał sobie sieczkarnię wcześniej ten zebrał a kto nie zdążył to zbierał w lutym kukurydzę która miała pełno grzyba i nie nadawała się praktycznie do niczego. Pięknie to wszystko opisujesz. Jak w książkach a jak wiemy to co w książkach niewiele ma wspólnego z rzeczywistością. Powinieneś sprzedać maszyny i korzystać tylko z usług. Chętnie zobaczyłbym jak prosperuje twoje gospodarstwo płacąc po 1200 zł za koszenie kukurydzy czy 500 zł za zbiór kombajnem., bo przecież niższe stawki to dziadowanie. Bez urazy oczywiście ale piszesz tak jakbyś żył na innej planecie i nie znał realiów 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Rolnik7343
  • 5859 16632

jego zdaniem lepiej niech bedzie 1 NOWA sieczkarnia na na cały powiat i czekać na nią w klejce 3 tygodnie niż 1-2 używane sieczkarnie na każdej wiosce na którymi bedziesz czekał max kilka dni w kolejce i ta nowa i ta stara tak samo potnie a jak ta nowa rocznie bedzie kosić 500ha a używana 100 bedą tak samo awaryjne

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
Gość konteno

Napisano (edytowany)

  • Gość konteno

@mk9422 

damianzbr sam chce być tak jak ten prezes co siedzi na stołku i każdemu pokazuje co jak kiedy gdzie i za ile będzie robił a dziś większość przypadków i usługowej działalności nowym sprzętem to domena dealerów maszyn i to też ich maszyny nie są wykorzystywane w granicach możliwości bo tak jak pisał @Rolnik7343 jak ktoś ma stać tydzien dwa lub 3  w kolejce do usługi nówką  to pójdzie więc i do kogoś ze starszym mniejszym i wydajniejszym sprzętem

, zakup nówki przez rolnika i "zabawa w usługi" niezbyt się opłaca w dzisiejszych czasy bo to samą usługe w porównywalnych pieniądzach zrobi ktoś inny, chyba że któryś gospodarz kupuje nówke by "być niezależnym , niepodległym" i "swoich rąk nie brudzić " i "nie dać innym zarobic"

1 godzinę temu, damianzbr napisał:

Będziesz kosił krócej niż nowymi. Będziesz wydawał więcej kasy na eksploatację i remonty. Ciężko jest mi sobie wyobrazić rentowne przedsiębiorstwo usługowe które wykonuje usługę starymi szrotami. Po prostu naprawy zajadły by cały wypracowany zysk.

 a co zachodnie używki tak bardzo często się psują i szybko sie zużywają , czy nówka 9setka ilestam jaguar czy starsza 8setka  o tej samej mocy, to zużywające się części exploatacyjne biorące udział bezposrednio w cięciu starczą na taki sam areał w takiej samej qq , wiadomo że dochodza inne aspekty , łożyska , pasy , starte elementy itp ale jak zadbana była  i będzie zadbana to będzie chodzić 

w nowej to jeszcze na serwis trzeba zarobić bo gwarancja itp , z resztą po gwarancji mało kto chce rece sobie brudzić  byle w pole  , łogień i aby szybciej skosić i wincyj ha a używane to ogarnięci gospodarze często sami naprawiaja szykują itp 

@damianzbr to twój link 

image.thumb.png.66a2ac14a0643f7d6ea753b2af27f95c.png

 

Edytowano przez konteno

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
Gość

Napisano (edytowany)

  • Gość
1 godzinę temu, mk9422 napisał:

1. Śmiejesz się z mniejszych rolników że kupują sobie używaną sieczkarnię a nie pomyślisz że może przemawiać za tym niezależność. Mając swój sprzęt kosisz kiedy chcesz. W odpowiednich dla siebie warunkach. Dzięki temu masz lepsza paszę a co za tym idzie więcej mleka przy niższych kosztach .

2. Pięknie to wszystko opisujesz. Jak w książkach a jak wiemy to co w książkach niewiele ma wspólnego z rzeczywistością.

3. Powinieneś sprzedać maszyny i korzystać tylko z usług.

4. Chętnie zobaczyłbym jak prosperuje twoje gospodarstwo płacąc po 1200 zł za koszenie kukurydzy czy 500 zł za zbiór kombajnem., bo przecież niższe stawki to dziadowanie.

5. Bez urazy oczywiście ale piszesz tak jakbyś żył na innej planecie i nie znał realiów

1. Naucz się czytać ze zrozumieniem, gdyż nigdzie się nie śmiałem z rolnika który kupił sobie starą sieczkarnię na własny użytek i jeszcze przy okazji ciachnie sąsiadowi w ramach wymiany sąsiedzkiej. Tylko z rolnika który kupił starą sieczkarnię i zamierza nią podbijać rynek usług, wiesza czepia kartki na maszynie z nr. tel. ogłasza się na OLX, na drzewach itp.

To że w 90% taki zakup jest nie uzasadniony ekonomicznie to inna kwestia.

2. Może za mało książek przeczytałeś skoro masz tylko złe doświadczenia.

3. Tak też robię, chcę sprzedać stary opryskiwacz i będę korzystał z usług, bo moje gospodarstwo nie może sobie pozwolić na tak nieuzasadniony ekonomicznie wydatek, jakim jest zakup nowego opryskiwacz z GPS i belką 36 metrów, a taki będzie robił mi usługę. A w tańsze nie widzę sensu inwestować.

4. Ja nie mam krów, ale zobacz w galerię autora zdjęcia. Korzysta z drogich usług i wcale to nie przeszkadza mu w prowadzeniu gospodarstwa wzorowo. (chcesz coś zobaczyć, ale tu nie ma nic do oglądania. Tu trzeba kalkulatora, kartki i ołówka)

5. Bez urazy ale to ty piszesz jak byś żył w poprzedniej epoce gdzie każdy musiał mieć jedną świnię, krowę, kurę, kopaczkę, kaczkę, sadzarkę, pług, agregat, zbierającą, snopowiązałkę, narobił się jak osioł a i tak gówno z tego miał.

20 minut temu, konteno napisał:

zakup nówki przez rolnika i "zabawa w usługi" niezbyt się opłaca w dzisiejszych czasy bo to samą usługe w porównywalnych pieniądzach zrobi ktoś inny, chyba że któryś gospodarz kupuje nówke by "być niezależnym , niepodległym" i "swoich rąk nie brudzić " i "nie dać innym zarobic"

 

@damianzbr to twój link 

 

 

https://www.google.com/search?q=+Do+kukurydzy+i+nie+tylko+-+sieczkarnie+polowe&ie=utf-8&oe=utf-8&client=firefox-b

AF blokuje link, może tak się uda.

No widzę że ty też uważasz, że usługi w PL to mało fajny biznes. A tym bardziej na starych zjechanych sprzętach. Z mojej str. tylko do tego się odnoszę i próbuję ostudzić emocje @Rolnik7343 który chyba o tym ciągle rozmyśla.

 

Edytowano przez damianzbr

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • ppp
  • 319 1910
z tymi 3tyg w kolejce to bym nie przesadzał- przynajmniej u nas, dostosowują sie do klienta (oczywiscie jak ktos oczekuje, ze w srodku sezonu zadzwoni dziś i powie ze na jutro rano chce koszenie to raczej się taka sztuka nie uda). Z koszeniem kukurydzy jest latwiej jak ze zbożem i znając stan plantacji i z grubsza zapowiadaną pogodę nawet tak niedoswiadczony "rolnik" (obecnie mieszkajacy w stolicy)jak ja jest w stanie dośc precyzyjnie.okreslić termin zbioru. Wystarczy odpowiednio wczesniej zadzwonic i zająć sobie termin (tak jak u dentysty czy fryzjera). Oczywiscie mogą zajść różne problemy i przesuniecia, ale to nie jest koszenie zboża, tu nawet w deszcz można od biedy robić więc ograniczeń jest niewiele a okienko zbioru jest dość duze. Prawda leży posrodku, jako naród na dorobku nie możemy myśleć w 100% jak ci na zachodzie i solić wielkie.stawki. Przez jakis czas bedzie to mix starszych maszyn i nowych z firm. Kolejną zaletą firmy uslugowej jest to, ze operator nie powie ci, ze dzis kosi do 17:00 bo jedzie krowy doić. Albo umowiony na 8:00przyjezdza po 12:00 bo jałówka się cieliła itp. Firmy usługowe będa się rozwijały, w jednych rejonach szybciej, w innych wolniej bo taka jest specyfika kraju,ale trend bedzie stały. Ten co obskoczy 50ha na uslugach moze to robic leciwym sprzętem bo nie wypracowuje go mocno w sezonie. Ten co ma do zrobienia 500ha raczej pokusi się o coś nowego, bo w teorii, mniej zawodnego. Kupowanie nowych maszyn (sieczkarni) do gosp. gdzie jest nawet 100ha kukurydzy jest moim zdaniem słabą lokatą kasy- usługodawca na bank nie bedzie chciał stracic tak duzego klienta, a jesli działki duze i blisko silosów to i cenę można by negocjować bo najwięcej czasu schodzi na obkoszenie brzegów i dalekie transporty, obszar bedzie terminy pod takiego kogoś układał. Za.koszt nowej sieczkarni na 100ha usługa byłaby robiona przez ca. 10lat, po.10 latach ta nowa sieczkarnia juz taka nowa nie będzie, czesci, serwis, ktoś kto bedzie nią jezdził to koszty. Uslugodawca w ciągu 10lat wymieni swój sprzet przynajmniej raz, a taki.indywidualny rolnik bedzie musiał sie ze swoją bujac, bo ona dopiero się splaci (a w zasadzie to splaci siw dopiero.jej wartość i zacznie się spłata amortyzacji).

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość

Przypomniałeś mi o czymś. Nie mam siewnika do kukurydzy sieję jej około 80 ha i nie zamierzam na razie mieć bo mnie nie stać na taki jaki powinien być. Mój usługodawca na telefon przyjeżdża do mnie siać, rzuca tych klientów po 2 - 3 hektary i  na następny dzień już jest u mnie na polu. I stawka dla mnie jest jakieś 20 % niższa niż dla mniejszych klientów.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • ppp
  • 319 1910
a co do uslug w gosp- potwierdzam słowa damianzbr- koszenie i zbieranie traw, siew kukurydzy i jej zbiór bierzemy uslugowo, nie ma niestyety w okolicy kogoś z guttlerm, bo tez byśmy brali do siewu trawy. Wożenie gnojówki (tego mamy mało, ale też uslugowo), koszenie zboża (w tym roku bylo około 6ha, szczytowo było 12ha) takze usługa, belowanie słomy też usluga. Powiem Wam, ze jakby tak sie przymierzyc do zakupu potrzebnych do.tych prac maszyn- nawet używanych, to zycia by zabrakło na splatę kredytów. Wolimy wziąć kredyt na jalówki, zeby na nast. próg dostaw wskoczyć bo przynajmnien u nas różnica między 25 a 30tys l/miesiąc to 2tys zł miesięcznie ekstra do kazdej wyplaty- więc kredyt tylko z tego tytułu splaca się sam. Moim zdaniem trzeba się skupić na tym, na czym się znamy- u nas są to krowy, one zapracowują na te wszystkie uslugi, ma pasze z zakupu i inne nie tanie szuwaksy i jeszcze z tego zostaje hajs na rozwój i tzw życie. Poki co skala jest jeszcze za mała, posiadana ziemia pozwoli nam na hodowlę ok 50krów i na tyle teraz celujemy, jak pójdzie wzglednie dobrze to ten cel jest do.osiągniecia w ciągu 2-3lat. Cena za mleko.jest wyzsza, stac na kupno maszyn ulatwiających codzienna pracę (miniladowarka, scielarka czy wóz paszowy) lub np. budowę silosów dzieki ktorym.latwiej o pasze wyzszej.jakosci, czyli mozliwośc obniżenia własnych kosztów. Trawę moze kosic kto.inny, ale obcy człowiek nie dopilnuje tak dobrze stada jak jego właściciel i na tym się.skupiamy, reszta prac w polu to tylko.smutna konieczność. Nie wiem czy wiecie, ale np w hiszpanii hodowcy czesto oddają swoje grunty firmom (wydzierżawiają) ktore sieja na nich uprawy wg. swoich wyliczen i.sprzedają tym gosp. gotowy tmr. Chcesz miks na 38l/mleka- nie ma sprawy, dowoża na miejsce. Ktos powie- to pewnie duzo kosztuje- zapewne tak, ale.jesli hodowca zarabia i ta firma zarabia i kazdy robi to co umie najlepiej to.dla wszystkich chyba dobrze, nie?

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
Gość

Napisano (edytowany)

  • Gość
40 minut temu, damianzbr napisał:

1. Naucz się czytać ze zrozumieniem, gdyż nigdzie się nie śmiałem z rolnika który kupił sobie starą sieczkarnię na własny użytek i jeszcze przy okazji ciachnie sąsiadowi w ramach wymiany sąsiedzkiej. Tylko z rolnika który kupił starą sieczkarnię i zamierza nią podbijać rynek usług, wiesza czepia kartki na maszynie z nr. tel. ogłasza się na OLX, na drzewach itp.

To że w 90% taki zakup jest nie uzasadniony ekonomicznie to inna kwestia.

2. Może za mało książek przeczytałeś skoro masz tylko złe doświadczenia.

3. Tak też robię, chcę sprzedać stary opryskiwacz i będę korzystał z usług, bo moje gospodarstwo nie może sobie pozwolić na tak nieuzasadniony ekonomicznie wydatek, jakim jest zakup nowego opryskiwacz z GPS i belką 36 metrów, a taki będzie robił mi usługę. A w tańsze nie widzę sensu inwestować.

4. Ja nie mam krów, ale zobacz w galerię autora zdjęcia. Korzysta z drogich usług i wcale to nie przeszkadza mu w prowadzeniu gospodarstwa wzorowo. (chcesz coś zobaczyć, ale tu nie ma nic do oglądania. Tu trzeba kalkulatora, kartki i ołówka)

5. Bez urazy ale to ty piszesz jak byś żył w poprzedniej epoce gdzie każdy musiał mieć jedną świnię, krowę, kurę, kopaczkę, kaczkę, sadzarkę, pług, agregat, zbierającą, snopowiązałkę, narobił się jak osioł a i tak gówno z tego miał.

 

 

Nigdzie nie napisałem, że mam złe doświadczenia po przeczytaniu książek, a przeczytałem ich sporo i nadal czytam w wolnych chwilach. Napisałem, że to co w książkach niewiele ma wspólnego z rzeczywistością. Może ty znasz ale ja nie znam rolników co kupują sieczkarnie i próbują podbijać rynek. Znam takich co kupują bo mają kilkanaście ha i chcą zebrać w odpowiednim terminie a przy okazji jak ktoś chce robią usługę. Czy gdzieś napisałem, że każdy powinien mieć jedną krowę, świnię itd? Napisałem, że jest wolny rynek i nic tobie do tego, że jeden kosi sieczkarnią za 200 tyś i wykonuje lepszą robotę niż ten co kupił za 1,5 mln. 

 

19 minut temu, damianzbr napisał:

Przypomniałeś mi o czymś. Nie mam siewnika do kukurydzy sieję jej około 80 ha i nie zamierzam na razie mieć bo mnie nie stać na taki jaki powinien być. Mój usługodawca na telefon przyjeżdża do mnie siać, rzuca tych klientów po 2 - 3 hektary i  na następny dzień już jest u mnie na polu. I stawka dla mnie jest jakieś 20 % niższa niż dla mniejszych klientów.

Przy siewie te kilka dni nie robi aż tak dużej różnicy jak przy zbiorze, zwłaszcza w deszczową pogodę. Piszesz, że rzuca tych klientów po 2-3 ha i jedzie do ciebie. Ciekawe czy ty byś był zadowolony mając wszystko zaplanowane i czekając na usługę a dostałbyś telefon , że usługodawca nie przyjedzie do ciebie bo nie ma czasu a na dodatek wziąłby od ciebie zamiast 130 zł prawie 160 zł. W poprzednich postach piszesz, że trzeba dobrze płacić za usługę to czemu nie zapłacisz 20% więcej niż te ,,janusze'' co niby dziadują i szukają gdzie taniej. Przecież chcesz żeby usługi się rozwijały i były coraz nowsze maszyny to powinieneś płacić im więcej niż wszyscy. 

Uprzedzając wiem, że jak jedzie do ciebie to może zrobić taniej usługę bo masz np te 80 ha w dwóch czy trzech kawałkach. Chodzi o fakt, że trzeba płacić dużo za dobrą usługę, żeby usługodawca nie robił za darmo, jak twierdzisz 

Edytowano przez mk9422

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
Gość

Napisano (edytowany)

  • Gość
15 minut temu, mk9422 napisał:

1. Nigdzie nie napisałem, że mam złe doświadczenia po przeczytaniu książek, a przeczytałem ich sporo i nadal czytam w wolnych chwilach. Napisałem, że to co w książkach niewiele ma wspólnego z rzeczywistością.

2. Może ty znasz ale ja nie znam rolników co kupują sieczkarnie i próbują podbijać rynek. Znam takich co kupują bo mają kilkanaście ha i chcą zebrać w odpowiednim terminie a przy okazji jak ktoś chce robią usługę. Czy gdzieś napisałem, że każdy powinien mieć jedną krowę, świnię itd? Napisałem, że jest wolny rynek i nic tobie do tego, że jeden kosi sieczkarnią za 200 tyś i wykonuje lepszą robotę niż ten co kupił za 1,5 mln. 

3. Przy siewie te kilka dni nie robi aż tak dużej różnicy jak przy zbiorze, zwłaszcza w deszczową pogodę.

4. Piszesz, że rzuca tych klientów po 2-3 ha i jedzie do ciebie. Ciekawe czy ty byś był zadowolony mając wszystko zaplanowane i czekając na usługę a dostałbyś telefon , że usługodawca nie przyjedzie do ciebie bo nie ma czasu a na dodatek wziąłby od ciebie zamiast 130 zł prawie 160 zł.

5.W poprzednich postach piszesz, że trzeba dobrze płacić za usługę to czemu nie zapłacisz 20% więcej niż te ,,janusze'' co niby dziadują i szukają gdzie taniej. Przecież chcesz żeby usługi się rozwijały i były coraz nowsze maszyny to powinieneś płacić im więcej niż wszyscy. 

1 Masz złem doświadczenia, bo czytasz jedno a później się okazuje że treść książki nie pokrywa się z rzeczywistością. I to jest właśnie złe doświadczenie, jesteś rozczarowany.

2. To jak to jest, robią tą usługę czy nie robią? Podbijają rynek usług czy nie?

3. Te kilka dni robi ogromną różnicę. Gdyż ja sieję nie na oko tylko dosłownie w tym dniu gdy gleba osiągnie wymaganą temperaturę. Zresztą nic nie robię na oko, nie prowadzę obliczeń w mojej firmie na oko, nie kalkuluję nakładów i zysków z gospodarstwa na oko. Robię to bardzo dokładnie.

4. Pewnie że nie byłbym zadowolony. Ale czy to moja wina że on jest nieodpowiedzialny. Kiedyś może nadejść taki dzień w którym otrzymam rano tel że dzisiaj do mnie nie przyjedzie bo sieje klienta 200ha... Liczę się z tym.

5. W poprzednich postach piszę z pozycji firmy usługowej i piszę o firmach usługowych zaniżających stawki. A nie o rolnikach którzy nie chcą dużo płacić. To jest zasadnicza różnica, o firmach nie rolnikach.

A teraz piszę z drugiej str. barykady, ze strony rolników. Więc jako rolnik jeśli mam możliwość korzystać z usług firmy która zaniża stawki w sianiu to nie widzę powodu dla którego nie powinienem tego robić. Czy to cię dziwi?

Edytowano przez damianzbr

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • ppp
  • 319 1910
mk9422- a miom zdaniem w kwestii zaplaty ma rację, ze bierze od takiego duzego klienta mniej- tak jak prawie kazda mleczarnia duzo lepiej placi duzym dostawcom- paliwo to samo trzeba spalic zeby zabrać 50l czy 5000l mleka z jednego zbiornika. Kupujesz 10 gruszek betonu to mozesz ugrac troche na cenie versus zakup 5m3 itp. Wszędzie obowiązuje ta zasada. To samo z siewem- mniej czyszczenia siewnika, z reguły większe działki no i jednak z takim klientem trzeba sie liczyć- bo może stanowić gross hektarów ktore obsiewa ten uslugowadca. Z terminami to juz gorsza kwestia, więc się nie wypowiadam- bo to jednak nieładnie. Z drugiej strony zasianie 2-3ha jak pola normalne to jest kwestia 2godzin, 80ha sieje się jednak trochę dluzej.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • radekz200
  • 6574 12588

U mnie w okolicy te sieczkarnie po 200 tys kosza lepiej niż ta nowa, ta nowa boi się opuscic niżej bo się noże szybko potępia a tymi starymi tną przy samej ziemi 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • mariusz4321
  • 97 425

Tylko czy przy samej ziemi opłaci się kosić, jeśli przy niewielkiej zwyżce plonu pogorszymy wartość pokarmową kiszonki?

 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • ppp
  • 319 1910
@radekz200- ale to nie wina maszyny,tylko operatora. Inna rzecz ze koszenie przy samej ziemi, czy to.trawy, czy kukurydzy jest delikatnie mowiąc niemądre. Pola.wystarczy miec równe pola- wtedy nie bedzie się bał opuscić heder. U nas np zboża koszą bardzo nisko, ale nie ma bruzd na polach i praktycznie wiekszość jest potraktowana ciężkim wałem po siewie- w takich warunkch można heder po ziemi ciągnąć.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość

Jak napisał PATr nowa też się sypie. 60 tyś to dużo jak na prawie nową maszynę.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość

ppp - ja to rozumiem, że jak ma się więcej to jest taniej i również się z tym zgadzam. Tylko jak się naskakuje na kogoś, że dziaduje i robi po kosztach, że psuje rynek a samemu chce się jeszcze niższą cenę. Chodzi o przyzwoitość. 

damianzbr - Ciekawie prowadzi się z tobą wymianę zdań. Jak z politykiem. Zapytasz o jedno, odpowiada na coś innego. I tak w kółko.  Raz stawiasz się w postaci usługodawcy raz usługobiorcy. Jasne jest, że jeden będzie chciał jak najwięcej zarobić, a drugi jak najtaniej wynająć usługę.  Jak sam przyznałeś twoje usługi nie są tanie, więc chcesz zedrzeć z ludzi jak najwięcej, z drugiej strony jak wynajmujesz usługę chcesz zbić cenę jak najniżej. Typowe cwaniactwo. Za usługę wziąć ile się da i wmawiać innym, że tak trzeba, a samemu zbijać cenę. 

,,A teraz piszę z drugiej str. barykady, ze strony rolników. Więc jako rolnik jeśli mam możliwość korzystać z usług firmy która zaniża stawki w sianiu to nie widzę powodu dla którego nie powinienem tego robić. Czy to cię dziwi?'' 

Dziwi mnie to bo przyzwoitość tego wymaga aby mieć jakieś zasady w życiu. Wygląda to tak, że ty zbijając cenę biorąc usługę, naśmiewasz się ze swoich usługobiorców, jacy to są głupi, że płacą ci więcej za usługę niż np u Staśka lub Heńka. Teraz chodzi mi już tylko o zwykłą przyzwoitość a nie kalkulacje. 

 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Rolnik7343
  • 5859 16632
1 godzinę temu, damianzbr napisał:

Przypomniałeś mi o czymś. Nie mam siewnika do kukurydzy sieję jej około 80 ha i nie zamierzam na razie mieć bo mnie nie stać na taki jaki powinien być. Mój usługodawca na telefon przyjeżdża do mnie siać, rzuca tych klientów po 2 - 3 hektary i  na następny dzień już jest u mnie na polu. I stawka dla mnie jest jakieś 20 % niższa niż dla mniejszych klientów.

a jaki to jest ten siewnik "taki jak powinien być" ? u mnie połowa z tych co sieją qq mają swoje siewniki :)
a co do tego rzucania ... tak najlepiej ;) mieć małego w d*pie bo bamber zadzwonił ....

@mk9422 tylko czekać aż damian zacznie na qq wieszać śruby żeby konkurencję wytępić jak to było w agrobiznesie

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
Gość

Napisano (edytowany)

  • Gość
1 godzinę temu, mk9422 napisał:

1.  Jak sam przyznałeś twoje usługi nie są tanie, więc chcesz zedrzeć z ludzi jak najwięcej

2. z drugiej strony jak wynajmujesz usługę chcesz zbić cenę jak najniżej. Typowe cwaniactwo.

3. Za usługę wziąć ile się da i wmawiać innym, że tak trzeba, a samemu zbijać cenę. 

4. Dziwi mnie to bo przyzwoitość tego wymaga aby mieć jakieś zasady w życiu.

1. Nikogo nie zmuszam do korzystania z moich usług a nawet nie namawiam nie nagaduje nie reklamuje się. Więc dlaczego mówisz że chcę zedrzeć mam taką stawkę nie inną wybór należy do klienta.

2. Ta firma sama zaproponowała mi swoje usługi i sami wskazali cenę. Gdy usłyszałem stawkę i zobaczyłem sprzęt jakim sieją nawet się nie targowałem i bez zastanowienia zamówiłem usługę. Ale to nie zmienia faktu że z punktu usługodawcy uważam że ta firma uprawia dziadostwo zaniżając tak bardzo stawki.

3. Tak z punktu widzenia firmy usługowej nigdy nie będę przychylny konkurencji która nienaturalnie zaniża stawki. Z pt. rolnika korzystam z usług firm które oferują najlepsze stawki. Gospodarstwo i moja firma są to dwa nie powiązane z sobą podmioty, prowadzące oddzielną księgowość, posiadające oddzielne konta, przychody i wydatki.

4. W biznesie nie ma przyzwoitości, zasad czy sentymentów.

Biznes nr. 1 czyli gospodarstwo nie jest jakimś moim hobby czy spełnieniem marzeń. Przynosi mi dochody jest rentowne dlatego go prowadzę. Naprawdę nie widzę tam miejsca na przyzwoitość czy coś więcej niż zimna kalkulacja.

 

Firmy które zaniżają stawki są skazane na bankructwo, albo na brak możliwości rozwoju, bo niskie dochody po prostu na to nie pozwolą. Tylko to chciałem przekazać, ale wy usilnie temu zaprzeczacie jak rasowy polityk, więc zaskoczyłeś mnie tym porównaniem do polityków. Daję jasny przekaz nie wiem dlaczego nie chcesz tego zrozumieć.

 

Rolnik7343 Siewnik taki jak powinien być, to siewnik który jest w stanie zasiać 50-100 ha w jeden dzień z zachowaniem precyzyjnego umieszczania ziarna w linii na zadaną odległość. Czyli z odpowiednia ilością sekcji, systemem GPS który steruje włączaniem i wyłączaniem poszczególnych sekcji na nakładkach, oraz daje możliwość komfortowego siewu nocą. Jest lekki oraz ma specjalny docisk sekcji umożliwiający siew bezorkowy.

Tak z ciekawości mogę zapytać ile masz lat?

EDIT:

Jeszcze z ciekawości chciał bym zapytać o to samo kolegę @radekz200 ile masz lat, bo zastanawiam się czy rośnie nam kolejny geniusz czy może już go mamy jako dorosłego.

Zastanawiasz się o co mi chodzi?  O to zdanie: ,, U mnie w okolicy te sieczkarnie po 200 tys kosza lepiej niż ta nowa,, 

kto inny mógłby dojść do takiego wniosku, jak nie geniusz?

EDIT2: Radek, patrzyłem twoją galerię, wiem że skończyłeś już gimnazjum, to dobrze. Rozumiem twoje zażenowanie po przeczytaniu moich wpisów jesteś małym mlecznym gospodarstwem za pewne korzystasz z usług sieczkarni. Ale czy ja gdzieś napisałem że: ,,mały głupi rolnik musi dużo płacić bo jest mały i głupi,, ???? Nie nigdzie tak nie napisałem bo wcale tak nie myślę!!

Cały czas powtarzam że głupia to jest firma usługowa która zaniża stawki. Gdyby stawki były na przyzwoitym poziomie to firmy usługowe miałyby rentowność. A część gospodarstw z najmniejszą wiedzą i umiejętnościami nie potrafiący racjonalnie gospodarować, przerosły by koszty i to byłby powód do zwijania interesu. Zostaliby tylko najlepsi jak np. ty czy kolega ppp. Wiesz co dla ciebie oznacza naturalna śmierć konkurencji, szanse na rozwój i mniej surowca na  rynku.

Edytowano przez damianzbr

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
Gość konteno

Napisano (edytowany)

  • Gość konteno
4 godziny temu, damianzbr napisał:

Przypomniałeś mi o czymś. Nie mam siewnika do kukurydzy sieję jej około 80 ha i nie zamierzam na razie mieć bo mnie nie stać na taki jaki powinien być. Mój usługodawca na telefon przyjeżdża do mnie siać, rzuca tych klientów po 2 - 3 hektary i  na następny dzień już jest u mnie na polu. I stawka dla mnie jest jakieś 20 % niższa niż dla mniejszych klientów.

dlatego mali gospodarze są zawsze poszkodowani w starciu z dużymi w najmowaniu usług , samemu tez sie zrezygnował z bydła bo do ha -półtorem najmować dużą 6 rzędówke to koszmar 

dlatego tego dobrą praktyką jest prowadzenie  usług przez gospodarzy którzy kupują lepszy/gorszy , mniej lub bardziej wydajny sprzęt na swoje potrzeby ,nawet taki gościu z z 7211 i mechanicznym meprozetem ma co robić wiosną obskakując gospodarzy z max 2-3 ha na kiszonke i siejąc po 100/ha  bo co na jesień suma sumarum się skosi to w większej mierze zasługa agrotechniki i nawożenia aniżeli samego momentu i sposobu siewu 

Edytowano przez konteno

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj