Mtz 82 & Nordsten Lifto-matic 3m

masz podobnie jak ja, wszystko co mogę zrobić ruskim, wolę nim robić jak męczyć uszy w 60tce

Jest sens marnować paliwo przy takim małym siewniku ? 

60ątka spali mniej a też się nie przemęczy. 

Jak dla mnie niewykorzystanie sprzętu i darmowe palenie ropy.  A już takiego ogromnego hałasu w 60ątce nie ma.

Nawet fajnie teraz kacap wygląda

 

Edytowano Lipiec 11, 2018 przez Fendt308lsa

Raczej wątpię że Mtz spali więcej w siewniku niż 60 :) on tego nie czuje nawet a Mtz są oszczędne ;) no zależy jeszcze jaką pompę ma :)

Ja też bym polenizował że spali więcej niż 360 czy zetor z.... Tutaj masz więcej przyłożeń i pół bieg, a tam te trzeba na obrotach pilnować...

dokładnie jak sieje przy obrotach max 1600 to stawiam, że spalił mniej jak 60tka

Powiem tak...w paliwie wiele więcej jak 60 nie wychodzi jak się z gazem nie czaleje ale mimo tego że ruskiemu można wiele zarzucić to wygoda w porównaniu do C-360 dużo większa...w Ursusie trzeba sie siłować z kierownicą tutaj kręcę jedną ręką Powiedział bym że ruski dużo zwrotniejszy od 60 Szybszy  na drodze i ma o wiele szybszy wsteczny O wiele wygodniej w kabinie Wałek niezależny od sprzęgła...Przy kosiarce wole go sto razy jak Ursusa całkiem inna robota..chociaż kosiarka za mała to i tak lepiej nim kosić. Nigdy nie myślałem że będę miał ruska a co dopiero go chwalił ale jednak przyszły takie czasy Wiadomo że sa ciągniki które oferują dużo dużo więcej albo tyle samo ale też za dużo większe pieniądze...Też bym wolał coś zachodniego ale póki co na mój areał wystarczy  

Ja też nie narzekam na mojego ruska niby nie mam  napedu ale i tak jest o wiele mocniejszy i wygodniejszy od 60 i w życiu bym go na c 360 nie zamienił. 

2 godziny temu, Fendt308lsa napisał:

Jest sens marnować paliwo przy takim małym siewniku ? 

60ątka spali mniej a też się nie przemęczy. 

Jak dla mnie niewykorzystanie sprzętu i darmowe palenie ropy.  A już takiego ogromnego hałasu w 60ątce nie ma.

Nawet fajnie teraz kacap wygląda

 

rusacz mniej spali w lekkiej robocie

sołtys, nie spali mniej. Ale zawsze trochę wygodniej, to kto by patrzył na litra ON

Od kiedy większy silnik spali mniej ?

Każdy robi jak uważa, choć moim zdaniem to niewykorzystanie sprzętu. 

2 godziny temu, Fendt308lsa napisał:

Jest sens marnować paliwo przy takim małym siewniku ? 

60ątka spali mniej a też się nie przemęczy. 

Jak dla mnie niewykorzystanie sprzętu i darmowe palenie ropy.  A już takiego ogromnego hałasu w 60ątce nie ma.

Nawet fajnie teraz kacap wygląda

 

Tylko zauważ to ,że większym szybciej wykonasz robotę no wiadomo spali swoje ale uciąg masz lepszy. Sam nie jeden raz siewałem MTZ z Famarolem 3m gdzie 7211 mógł robić.

trochę niewykorzystanie sprzętu, bo sam siewnik to koń by pociągnął Ale wtedy , by było marnowanie czasu

Siewnik wciąż ten sam więc dużo szybciej roboty nie wykonasz, a uciągu tutaj dużego nie trzeba bo i 60ątka sobie pyrkocze w takim siewniku przy takich warunkach. 

Koledzy racja jest jak du*pa każdy ma swoją  

6 godzin temu, artur125 napisał:

sołtys, nie spali mniej. Ale zawsze trochę wygodniej, to kto by patrzył na litra ON

 

6 godzin temu, Fendt308lsa napisał:

Od kiedy większy silnik spali mniej ?

Każdy robi jak uważa, choć moim zdaniem to niewykorzystanie sprzętu. 

używam ruskiego do owijarki i koszenia- pali sporo mniej jak 360 kiedy ja jeszcze miałem

Fendt308lsa napisał:

Od kiedy większy silnik spali mniej ? 

jeszcze nie kazdy o tym wie, ale to prawda. mierzylem orke trzydziestka i swoim landincem. c330 (2 cylindry) spalila 16l/ha, a landiniec (6 cylindrow) wzial za robote 12l/ha.

Ja też do 140 konnej renault podpinam pług 2 skibowy i wtedy mi pali mniej od c330. Pyrkam wtedy sobie na wolnych obrotach. Prawdopodobnie gdybym podczepil pług konny to zaczęła by produkować paliwo. 

chyba oczywista sprawa jest dobor maszyny do mocy. ale widac, ze niektorym to trzeba dopisac.

3 godziny temu, Bananek napisał:

chyba oczywista sprawa jest dobor maszyny do mocy. ale widac, ze niektorym to trzeba dopisac.

No i trzydzieska bedziesz oral ten hekrar 4 godz a landini spokojnie w godz albo mniej

 

Mtz mozna siac 12-15 km na godzinę a c360 4 bieg w świeżej orce nie bardzo pojdzie w 3metry 

 

nie zawsze większy mocniejszy spali więcej

No nie dlatego można powiedzieć że świat wstąpił na taką głupią ścieżkę w której produkuje się ciągniki o różnych mocach skoro można było by produkować tylko ciągniki o mocy w przedziale 250-300 koni, wystarczy odpowiedni sprzęt i paliły by tyle co ciągnik 30 konny.

Niestety widzę tutaj spisek producentów ciągników.

moja e36 nie dość że nic nie jeździ to pali więcej jak chyba każdy statystyczny samochód 1.6

Tak każdy się czepia tego spalania, że ten spali litr czy dwa więcej. A autami to jakimi jezdzicie? Każdy z Was ma hybryde bo spali 2 litry mniej jak zwykły silnik? Ludzie teraz chyba bardziej patrzą na spalanie w ciągniku niż w samochodzie.. A o komforcie pracy to już nikt nie mówi, tylko że sprzęt nie wykorzystany. Na parunastu ha to każdy większy ciągnik niż 60tka będzie praktycznie nie wykorzystany. Ale nawet takim ruskiem przyjemniej robić jak 60tka. U nas też się wszystko Zetorem robiło, mimo że wladek t25 stał w garażu to nikt nie chciał nim jeździć bardzo. I jakoś na spalanie się aż tak człowiek nie oglądał. Jak masz coś lekkiego to jeździsz ekonomicznie i tyle.

Kolega ma 914 to sie nudzi na 14ha z dwoma innymi ciągnikami...latem moze porobi trochę wiecej w prasie rolujacej no i orka uprwa a tak to stoi bo wiadomo c360 spali mniej bo 80tka nie nalezy do oszczędności rownac z mtz.

Edytowano Lipiec 12, 2018 przez mf362

914 ma wujek to spoko ciągnik, ale jak widzę, te gołe blachy w środku to dreszczy dostaję a jak z nim jechałem to nawet pogadać nie umieliśmy trzeba było mordę drzeć niewiele ciszej jak w 60tce przynajmniej nie wyje jak 60tka tylko silnik buczy

No gole blachy radia mozna sluchac ale na pol gazu bo mocniej depnac to jazgot w kabinie.Tyle ze gruby dach bo rok 90

No i wir w zbiorniku powyżej 2 tys obr