Uprawa ścierniska.

nawet nie kurzy

E tam tu suszy u was nie ma.

jakie npk? będzie bezorkowo?

7 godzin temu, XTRO napisał:

nawet nie kurzy

Fajnie idzie, ziemia wilgotna bo spadło 60l jakieś dwa tygodnie temu.

6 godzin temu, Mich9 napisał:

E tam tu suszy u was nie ma.

Może teraz nie ma, ale była.

5 godzin temu, damian12345 napisał:

jakie npk? będzie bezorkowo?

Ultra 8-20-30 około 370kg/ha. Raczej uprawa orkowa, tradycyjnie...

Edytowano Lipiec 8, 2018 przez koniu

w jakim celu teraz npk w takiej ilości?

bo jest akurat czas z tego co sie domyślam.  sie fajnie wymiesza przed orką. 

 

na jaką głębokośc robisz?

Ile to ma koni? Nie za mały ten gruber ? Jest sens orać po rzepaku ?

Edytowano Lipiec 8, 2018 przez Taurus83

no wlasnie to jest odpowiedni czas na nawozenie npk

nie uważasz że pójdzie pk za głęboko po orce

a co ma nasypać po wierzchu przed siewem a później lament że pszenica leniewa i nie chce korzeni głęboko zapuścić?

10 godzin temu, tytanowyJanusz napisał:

w jakim celu teraz npk w takiej ilości?

Zawsze sypiemy NPK przed uprawą ścierniska, puki są ścieżki. Co do ilości to za.mało czy za dużo?

10 godzin temu, Taurus83 napisał:

bo jest akurat czas z tego co sie domyślam.  sie fajnie wymiesza przed orką. 

 

na jaką głębokośc robisz?

Ile to ma koni? Nie za mały ten gruber ? Jest sens orać po rzepaku ?

Dokładnie, chodzi o czas, rozłożenie roboty i wymieszanie nawozów. Robi się na około 12-15cm.

Ciągnik ma 155KM, gruber za mały, ale puki nie orzemy pod rzepak to new holland gruberuje, później z gruberem będzie chodził ursus 1224.

9 godzin temu, Wojnoch napisał:

no wlasnie to jest odpowiedni czas na nawozenie npk

Też tak uważam.

8 godzin temu, adam89k napisał:

nie uważasz że pójdzie pk za głęboko po orce

Odkąd pamiętam NPK dajemy pod grubera i jest dobrze. Gruber przemiesza troche nawóz z ziemią więc nie wszystko pójdzie na sam dół.

8 godzin temu, iron napisał:

a co ma nasypać po wierzchu przed siewem a później lament że pszenica leniewa i nie chce korzeni głęboko zapuścić?

Otóż to. Raz że jeździ się po ścieżkach i nie trzeba odmierzać, dwa chodzi o wymieszanie nawozu z ziemią.

Wszystko ok. Tylko jeden minus co z samosiewami później jak zryte głęboko że nie wszystko powschodzi teraz.

Te samosiewy, tu akurat rzepak zaczną pobierać ten nawóz

2 godziny temu, tommmek napisał:

Wszystko ok. Tylko jeden minus co z samosiewami później jak zryte głęboko że nie wszystko powschodzi teraz.

Powschodzi wszystko bez problemu. Dopiero mamy początek lipca, a gdzie tu do orki. Jest wilgoć więc ze wschodami samosiewów nie bedzie problemu. Tak jak pisałem od wielu lat robimy tak głęboko i jest dobrze.

34 minuty temu, lukasz0920 napisał:

Te samosiewy, tu akurat rzepak zaczną pobierać ten nawóz

Bez przesady. Odkąd pamiętam tak robimy i jest wszystko wporządku.

Edytowano Lipiec 9, 2018 przez koniu

taa. bo ten nawóz według niektórych działa tak szybko jak saletra żeby on zdążył się rozłożyć do siewu to będzie dobrze.

Ja w tym roku praktykuje bardzo płyciutką uprawę- do 3 cm. Badyle po rzepaku stoją i pewnie niektórzy będą się z tego śmiać, ale ja swój cel osiągnąłem 😀

Poczytajcie najpierw a dopiero później się wypowiadajcie co niektórzy. Kolega bardzo dobrze robi, teraz wysieje i stopniowo ten nawóz będzie przenikał wgłąb gleby. NPK potrzebuje czasu żeby się rozlozyc i był przyswajalny dla rośliny. Tak samo zalecenia są pod rośliny jare, żeby nawóz stosować pod orke zimowa

A co gdy zimą non stop opady, śnieg później rostopy, wszystko poleci do rowu czy wód gruntowych

Weźcie sie ogarnijcie co niektórzy bo aż przykro się czyta te komentarze...

W tym roku jest plan żeby pod jare zastosować NPK pod orkę zimową, ale do tego jeszcze kupa czasu...

Edytowano Lipiec 9, 2018 przez koniu

koniu też bym chciał spróbować siać tak tylko ja bym rozsial potas i fosfor zaraz przed orka co ty na to?

Ja jestem zdania że lepiej to przemieszać z ziemią. Jak dasz pod pług to pójdzie na dno i teoretycznie nawóz będzie wykorzystany na przyszły rok. Różne książki różnie o tym piszą...

Danie npk pod jesienna okrę to duże ryzyko ze do czasu kiedy jare zaczną go pobierać to cały azot uleci/odplynie; potasu pradopodobnie tez juz nie będzie. Jedynie fosfor trudno przemieszcza się w glebie (ale potrafi się uwstecznić).

Co do jarych to siejemy tylko jęczmień, więc azot w postaci saletry i tak idzie przed siewem przed uprawą. Zawartość PK i tak mam na bardzo wysokim poziomie więc wasze wątpliwości nie stanowiły by większego problemu, takie jest moje zdanie.

To tylko zostaje marnotrawstwo kasy na nawóz. Zaorujac ten nawóz na 30 cm to zboże tego nie zobaczy tak szybko

Zobaczy ale na przyszły rok, więc nie można tu mówić o marnowaniu. Skoro się sypie to zostaje w ziemi, nie ucieka w powietrze. Druga sprawa poczytajcie o przemieszczaniu fosforu, potasu i przede wszystkim o systemie korzeniowym poszczególnych roślin.

@jd1188 ja też tak robie, resztki się rozprowadzi i samosiewy ruszą. Potem glifo i pole czysciutkie