Rzepak ozimy Phoenix CL - 13.05.2018

W rzepaku dochodzić to można ale z dziewczyną. Chociaż są fajniejsze miejsca. Szczerze polecam rezygnację z zabiegu desykacji. Można więcej zaszkodzić niż pomóc. Ludzie cieszą się, że fajnie się kosi. Ale co z plonem? Ostatnio nawet pojawiają się publikacje, które podają że wraz z zabiegiem desykacji spada plon.

Jak za szybko zrobisz to tak

u nas już próbowali bez dedykacji i efekt taki że kosili mokre ,zielone miejscami i za kombajnem nasypane też ,ale to u mnie tam gdzie ziemie mozaikowate i rzepak dojrzewa jak chce , może u was to się sprawdza ale w moich stronach ci co próbowali to narzekali na takie rzeczy jak pisałem wyżej

Bo powinni rzepak po pszenicy kosić. U nas tak niektórzy robią, najpierw zboża potem rzepak.

Ja dwa lata temu połowę  desykowałem w  tamtym roku nic i kosilem taki sam suchy jak inni, tyle że  łodygi zielone. 

ciezko się to kosi

dokładnie case 9240 jęczy a z tyłu woda leci

ja już szukam usługi na oprysk rzepaku - albo sam kupię opryskiwacz 24m+

Yacenty , to jak to w końcu jest ? Ty gospodarzysz i podejmujesz decyzje , czy tylko pomagasz ? Bo kiedyś zrozumiałem że właściwie to nie prowadzisz gospodarstwa , a czytając twoje wpisy wygląda jakby to było wszystko Twoje ?

ja robie to co lubię - czyli sprawiać dobre wrażenie

Oki , zrozumiałem . Może faktycznie nic mi do tego .

zetorki12 napisał:

Oki , zrozumiałem . Może faktycznie nic mi do tego .

dokładnie mniej wiesz dłużej żyjesz 😀

Łee tam . Co to za życie , żyć w niewiedzy .

hehe no fakt .

Wg. Mnie jak ktoś o coś grzecznie pyta to należy jasno odpowiedzieć, a nie kręcić i zwodzić.

grzecznie odpisałem  że sprawiam dobre wrażenie. Gospodarstwo jest rodzinne, raz robi jeden raz robi drugi, raz trzeci.

Ja tam co roku kosze po pszenicy i jęczmieniu i jest dobrze, przynajmniej od dwóch lat się sprawdza.

my kosimy jak wilgotność spada poniżej 11proc

i co suszysz go potem? czy taki mokry sprzedajesz ?

po co? zaczynam kosić ma 10.8-10.5, pokoszę troche spada na 9, później na 8, późnbiej na 7. Biorą próbę z przyczepy to wychodzi 8.5 do 9.

Jak zaczynam kosić na 8.5 to kończę na 5.5 - i wtedy już wali połówki

3 godziny temu, zetorki12 napisał:

Łee tam . Co to za życie , żyć w niewiedzy .

Najgorsze jest to że ci co żyją w niewiedzy myślą że są najmądrzejsi...

Kosimy bez desykacji po pszenicach. Wilgotność 8-9%. Ciężko usiedzieć w domu ale trzeba wyczekać. Jedynie tamten rok był specyficzny i rzepak jakimś cudem doszedł przed pszenicą ale i tak bardzo ładnie sypał.  Kilka lat temu rzepak był zasiany 14 sierpnia i dokładnie rok później 14 sierpnia był skoszony. Na polu stał dokładnie 365 dni.

Może jest ktoś z okolicy Jacka i zna osobiście gospodarstwo?

yacenty napisał:

po co? zaczynam kosić ma 10.8-10.5, pokoszę troche spada na 9, później na 8, późnbiej na 7. Biorą próbę z przyczepy to wychodzi 8.5 do 9.

Jak zaczynam kosić na 8.5 to kończę na 5.5 - i wtedy już wali połówki

wow długo Ci idzie koszenie tym JD u mnie przy Bizonie tak nie dosycha 😂

11 godzin temu, yacenty napisał:

ja już szukam usługi na oprysk rzepaku - albo sam kupię opryskiwacz 24m+

Mogę ci spryskać 30 metrowym z GPS 

W tamtym roku o dziwo bez dysekacji bardzo fajnie szło, powoli i jak nigdy nie zabijałem kombajnu, tylko raz bęben i 3 razy separator, ale to była wina wykończonego pasa. który nie zauważyłem.

zobaczymy jak będzie. dzięki za propozycję ale trochę daleko jechać na 12ha w 3 kawałkach. może ktoś bliżej podejdzie

kuba24051 napisał:

yacenty napisał:

po co? zaczynam kosić ma 10.8-10.5, pokoszę troche spada na 9, później na 8, późnbiej na 7. Biorą próbę z przyczepy to wychodzi 8.5 do 9.

Jak zaczynam kosić na 8.5 to kończę na 5.5 - i wtedy już wali połówki

wow długo Ci idzie koszenie tym JD u mnie przy Bizonie tak nie dosycha 😂

u mnie dosycha bo nim nakosze 20ton to chwila mija