Lukullus

Nie myśl w jakim stopniu tylko rób korektę. Jeszcze zdążysz ja zawalczyć no chyba, że nie przekroczyła progu szkodliwości. 

No wlasnie przekroczyla miejscami ok 30sz/m2 i ponad 20 cm wysokosci tylko czym to zwalczyc w takiej fazie ?

axial i puma

U mnie w tym roku lancet też się nie popisał a warunki były idealne

Axial w dawce 0,8 zatrzyma miotłę bez problemu, pod warunkiem że pszenica jej nie zakrywa i miotła będzie dostatecznie pokryta cieczą.

Puki co to jeszcze pszenica jest wyzsza ale pewnie sie to zmieni pewnie by i pasowala wieksza ilosc cieczy na ha w takim razie ?

U mnie też lancet tylko przychamowal miotle na chwilę

Atlantis 12 od + chwastox trio niestety również się zawiodłem lancetem już go nie kupię A tym zestawem zrobiłem poprawę I odrazu widać teraz tylko deszczu podobnie miałem w jęczmieniu ozimym również musiałem poprawiać

Axial ma długi termin stosowania w różnych fazach, i jest dobry nie tani ale pomaga. W tamtym roku zwalczałem przed kloszeniem miotle na polu jednym bo wcześniej od jesieni nie mogłem wjechać 

dokładnie drugi ale bezpieczny w tej fazie i napewno skuteczny kilka. razy po 20ha musiałem nim poprawiać

W poniedzialek opryskam tym Axialem, zobacze na ile pomoze. Jest nauczka na przyszlosc żeby porzadne odchwaszczanie zaczac juz jesienia jak tylko warunki pozwola.

Przede wszystkim to też trzeba zacząć od wczesniejszwgo może siewu? Ja też mam problem czasami z tym jesiennym opryskiwacz, i w tym roku 16 ha robiłem poprawkę.. pszenżyto sialem jesienią 2017 ok 28/30 września a jakbym posiał 15/18 to wyrosloby ładniejsze i do oprysku szybciej by było a tak oprysk był dopiero pod koniec października i w listopadzie :-/ 

czyli standard lancetem to można sobie tyłek wytrzeć.

W zeszłym roku robiłem poprawki w pszenzycie. Na jednym stanowisku klosy już były. Axial załatwił sprawę w 100%. Podstawa to mieć sprawdzonego dostawce bo kupisz źle przechowywany środek i po skutecznosci. Nie raz robiłem na wiosne tanszymi środkami na wyrośnięte chwasty i dały sobie rade. Co do lancetu miałem wcześniej i było ok a teraz jeszcze nie patrzyłem. Aż jutro sprawdzę co się po nim dzieje.

Edytowano Maj 12, 2018 przez konrad1990

najlepiej to kupować takie co były na wiosne wyprodukowane, ja też jednego roku się przewiozłem na opryskach źle przechowanych, kasa poszła a efekt nie wielki

U mnie huzar też nie specjalnie się popisał

Jak napisałem tak zrobiłem. Sprawdziłem i wygląda, że Lancet nie zawiódł. Chwasty zamieraja... Co do wody to większość zabiegów robię na 200l, nawet glifosatem tak robiłem i efekt był odpowiedni.