Skocz do zawartości

Zetor 10145



Z metal fuszera i sipo krokodylem atmp.




Rekomendowane komentarze

1 minutę temu, krzysio22 napisał:

A kto normalny ubija gnój? Przecież to śmiech na sali...

A kto normalny piszę że ,,słoma gównem oblana" a następnie piszę że ubijanie to śmiech naa sali. Ten sposób czyli ubijanie powoduje że obornik jest bardziej wartościowy od takiej słomy, ale biorąc twój tok rozumowania, który polega na wyśmiewaniu to co by nie robił, co by nie pisał to i tak jest żle.

A co to jest innego jak nie słoma ochlapna gownem? Widziałeś kiedyś żeby ktoś ubijal gnój? Ja nigdy się z takim czymś nie spotkałem I dużo ludzi w okolicy ma obory na płytkiej ściółce i zwierzęta są czyste, a obornik choć trochę przypomina gnój, to co jest na zdjęciu się tylko o walki adapteru będzie się owijac... A z resztą komu to tłumaczyć...
1 minutę temu, lukasz222 napisał:

Obornik jak jest podwalany na wysoką pryzmę to sam się wystarczająco ubija pod własnym ciężarem

Jak chcesz podwalić na wysoką prymę to jak masz ładowacz czołowy w ciągniku, to zdaży się  sytuacja w której zasięg ładowacza już niewystarczy, więc można sobie ułatwić pracę poprzez wjeżdzanie ciągnikiem a pryzmę. Chcę zaznaczyć, że nie hejtuję innych rozwiążań,  tylko chcę  pokazć plusy robienia platformy i wjazd ciągnikiem na pryzmę w celu jej ubicia.

 

1 minutę temu, krzysio22 napisał:

A co to jest innego jak nie słoma ochlapna gownem? Widziałeś kiedyś żeby ktoś ubijal gnój? Ja nigdy się z takim czymś nie spotkałem I dużo ludzi w okolicy ma obory na płytkiej ściółce i zwierzęta są czyste, a obornik choć trochę przypomina gnój, to co jest na zdjęciu się tylko o walki adapteru będzie się owijac... A z resztą komu to tłumaczyć...

A ty kiedyś widziałeś gnój?

Ja tam ubijam obornik i różnica jest widoczna do obornika który nie był ubijany. Najlepiej to było widać kiedy ,,gnój" był rozwożony na polu, obornik był suchy, lekki poprostu bezwartościowy oraz nie chciał spadać z wideł ładowacza.  Obornik ubity jest bardziej wartościowy co przekłada się na plony.  

5 minut temu, lukasz222 napisał:

Mnie tam wystarczał zasięg tura w 30tce swego czasu i obornik był bardzo dobrze przerobiony, o wiele lepiej jak zrzucany z taczki widłami. Ubijanie obornika to dla kogoś kto ma za duże zapasy paliwa

Ja też wywalam gnój c330 i ubijam c330 i powiem ci że zapasów paliwa nie mam, ale jakoś te 5min lub 0.5 litra paliwa to jeszcze mnie stać

co innego ubrudzić ciągnik ziemią przy uprawie, czy nawet rozwożeniu obornika, przeważnie jest to kilku godzinna akcja po której myje sprzęt, a co innego wjeźdżać co tydzien perfidnie w kupe gnoju za przeproszeniem. No nie wiem czy tak łatwo obmyć sprzęt od obornika. Przyczepy jak mi lekko przyschły (wożone w lipcu) to myjką nie szło ruszyć dopuki się nie odmoczyło.

Ja biorę obornik od znajomego (z płyty podwalany c-330) i jest konkretny bez ubijania.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v