Cennik Ursus 1997

Drogo...

Drogo to mas dziś porównaj jakość wtedy to jeszcze drożej wychodzi wtedy to ciągniki można mówić były a darmo

Ciągnik 150 KM za 100 tys to raczej nie jest drogo. A za używanego 3512 obecnie też trzeba zapłacić koło 30 tys, za 4512 40 tys, więc nawet nie trzeba dużo mówić co to się porobiło z tymi cenami...

Jakbym miał możliwość kupna nowego 1634 za 100 tys to nawet bym się dużo nie zastanawiał. Oczywiście jeśli byłaby możliwość to dopłaciłbym do skrzyni 4 biegowej bo trójka to porażka

Henius91 nie tylko Ty jeżeli by była taka możliwość to kupiło by taki ciągnik nowy z lat powiedzmy 90tych. Ile to się po ludziach najeżdżę i niektórzy by nawet dopłacili żeby np JD, Renault czy MFa z tamtych lat nowego kupić...

Mój 1014 76 kosztował a dwadzieścia lat  później tylko 40% mniej. Trzyma wartość

 

Tylko poròwnajcie pensje z tamtych czasów z ta obecnie.

Paweł bez zmian w przeliczeniu na koszty??? 

Też tak uważam, z perspektywy dzisiejszych czasów to nikt by się nie zastanawiał nad zakupem 16tki tylko brał nie marudził, że Polskie  
Ale...
Dane za 1998r:
3.2. Plony zbóż
Plony zbóż wraz z mieszankami i kukurydzą w roku 1998 osiągnęły wysoki poziom 3,08 t/ha, co w stosunku do roku 1997 oznacza wzrost o 7,7% (albo - o 2,2 q/ha). Plony poszczególnych zbóż w roku 1998 kształtowały się następująco:
- pszenica - 3,62 t/ha (czyli o 12,8% więcej w stosunku do plonów w roku 1997),
- żyto - 2,49 t/ha (o 7,8% więcej niż w roku 1997),
- jęczmień - 3,19 t/ha (o 2,6% więcej niż w roku 1997),
- owies i mieszanki - 2,82 t/ha (o 1,1% więcej niż w roku 1997),
- pszenżyto - 3,24 t/ha (o 11% więcej niż w roku 1997),
- kukurydza - 5,58 t/ha (o 3,3% więcej niż w roku 1997).

Cena z lipca/sierpnia za pszenice 450 zł. Przeciętne wynagrodzenie miesięczne ok 1100zł gdzie teraz liczone jest ponad 4k.

Zużycie azotu ok 45kg na 1 ha użytków rolnych. Plon rzepaku ok 2t. Cena rzepaku w 2000r 800zł/t Istne szaleństwo

Edytowano Luty 15, 2018 przez melon10641

Wtedy żywiec wołowy był w skupie 2,5-3 zł, opłacalność niska, nawet bardzo, cena ziemi jakieś 2 tysiące za hektar /kwestia regionu/, ale aby to wszystko zrozumieć wystarczy sobie owe czasy przypomnieć  lub popytać jak kto młodszy. Te ceny w dzisiejszych czasach mają się dosłownie nijak. średnia płaca to około 1000 była, zwykły pracownik to 600-700  miesięcznie zarabiał.

Ciężko sobie  teraz wyobrazić, że pszenica sypie  4t i cena to 450zł/t. Albo przychód z 1ha rzepaku to 1600zł  
Szybko licząc na 1634 trzeba było ok 64ha rzepaku (cena 800, plon 2t) lub 62 ha pszenicy (plon 3,8 cena 450)
Obecnie taki ciągnik kosztuje powiedzmy 300k ale netto czyli potrzeba 64 ha rzepaku (cena 1550 plon 3,5t) lub 65ha pszenicy (plon 7t cena 650zł) plony średnie a nie z AF bo to diametralna różnica  

Ja pamiętam te czasy i porównywać ich do dzisiejszych się nijak nie da. Wtedy u mnie w okolicy raczej mało kto handlowal zbożem, wszyscy mieli świnie, trochę bydła i się paslo wszystko ospa swoją. Wtedy dobry pieniądz był na tytoniu, grochu czy fasoli i na tym się najlepiej wychodziło. No i jeszcze buraki cukrowe ale z tym to różnie bywało i dużego zarobku nie było. Maszyn nowych to wtedy mało kto kupował każdy robił tym co było. Wtedy tak jak piszecie jak ktoś zarobił 1500 zł miesięcznie na etacie to tak jakby dzisiaj z 4500. Ale też porownajcie jakie było bezrobocie pewnie koło 20 % i ludzie nawet za 500 zł pracowali, gdzie dzisiaj za 2000 zł już nie chcą chyba że na kasie w sklepie.

Dobra ok obecnie widzi się ,że były tanie ale jak przyszło wtedy co do czego tanio nie było.

Ja nie pamiętam tych czasów bo mój rocznik to 91. jedynie kojarzę, że na wsi nowych ciągników było może z 3. Jeden mtz 82 z Narwi, ktoś miał nowego zetora i wujek kupił 4512. Z przednim napędem był tylko ten mtz. Dopiero ok 2000-2002 roku zaczęły się nowe ciągniki a jak już był SAPARD to już szal  

Cytat

Wtedy tak jak piszecie jak ktoś zarobił 1500 zł miesięcznie na etacie to tak jakby dzisiaj z 4500

Skąd masz taką pensję, ja w tamtym czasie w pracy zarabiałem 35 zł za dzień, 1500 to chyba dyrektorzy i "polityczni"

Edytowano Luty 15, 2018 przez Pigmei

Prawie 20 lat temu moi rodzice przestawili gospodarstwo z wielokierunkowego na tylko mleczny kierunek ,były zlikwidowane świnie ,przerobione obory pod bydło i założony był zbiornik na mleko. Mam wszystkie faktury ,np w roku 2000 wypłaty za mleko było lekko ponad 3 tysiące i na te czasy to już było nie tak mało pieniędzy. Teraz ja zwiększyłem kilkukrotnie stado krów i tym samym przychód ale przy obecnych cenach środków do produkcji i ogólnie cen wszystkiego to i tak taki przychód nie wydaje się dużym...

Edytowano Luty 15, 2018 przez Sylwekx25

Pigmei mój ojciec w tych czasach był tzw zaopatrzeniowcem w firmie produkującej okna i zarabiał ok 1500-1700 zł co jak na te czasy było dobra kasą. Wracając do sytuacji na wsi to źle nie było, ale trzeba było mieć wszystkiego po trochu bo np na zbożu czy samych świniach to kokosow nie było. Ale urobic się trzeba było, bo np przy tytoniu czy grochu to robota prawie cały rok była w zimie się sortowalo a groch mlocilo w stodole. Ale kasa z tego była. Dzisiaj jak ktoś ma same zboża to roboty masz 2-3 tyg w roku plus oczywiście zabiegi agrotechniczne ale ręcznie tego nie robisz tylko ciągnikiem. Kiedyś niestety większość prac robiło się ręcznie a maszyny to tylko takie podstawowe były, a i kombajnów też za wiele nie było na okolice.

2 godziny temu, melon10641 napisał:

Ja nie pamiętam tych czasów bo mój rocznik to 91. jedynie kojarzę, że na wsi nowych ciągników było może z 3. Jeden mtz 82 z Narwi, ktoś miał nowego zetora i wujek kupił 4512. Z przednim napędem był tylko ten mtz. Dopiero ok 2000-2002 roku zaczęły się nowe ciągniki a jak już był SAPARD to już szal  

To współczuję u mnie w tych czasach tom w każdym gospodarstwie do 20 ha był już 2cy 3 nowy ursus czy zetor w tym jeden z napędem dziś z dopłatą kupują głównie ponad 50 ha co mają

A u nas w okolicy jeszcze w początkach lat 2000 największy ciągnik to był ursus c360 ,tak to same ciapki i t 25 ,a kilku mniejszych rolników nadal pracowało końmi.

Edytowano Luty 15, 2018 przez Sylwekx25

Może, źle mnie zrozumieliście. W gospodarstwie każdy miał 1 lub 2 ciągniki np. 30tkę czy 60tkę i zetora. Ale mi chodziło o takie nówka  sztuki. A od 2000 roku i bliżej wejścia do unii to pojawiło się wiele nowych ciągników ale często to już był 3ci ciągnik w gospodarstwie. 

Cytat

Pigmei mój ojciec w tych czasach był tzw zaopatrzeniowcem w firmie produkującej okna i zarabiał ok 1500-1700 zł co jak na te czasy było dobra kasą.

 Ok jak tyle zarabiał w '97 to miał dobre 1,5 średniej krajowej -sprawdziłem. Na tamten czas średnia wynosiła 1061 zł/ miesiąc, Jakby teraz miał też zarabiać 1,5  średniej  obecnej płacy  to było by jakieś 7459 zł  a nie tak, jak podałeś  wcześniej niecała średnią  4,5 tysiąca

Edytowano Luty 15, 2018 przez Pigmei

Ja nie mogę 3514KK droższy niż 4512 ze złota ona był? Ponad 100 tyś drożej niż 3512KK 

W zasadzie to byl dobry czas na kupno ciagnika - nie bylo juz przydzialow a nie bylo jeszcze chujni Europejskiej u nas i wymogow na zakup sprzetu .

W moim regionie (powiedzmy w skali powiatu) duzo ludzi pokupowalo te ursusy 3512 , do dzis jezdza jedne bardziej poszanowane inne zniszczone , pamietam jak patrzylem zza szyby 10 letniego wtedy 3p z zazdroscią na nowiutkie ursusy ktore widywalem na targowiskach czy skupach

Tylko czemu nikt nie kupował wtedy tych dużych maszyn skoro taki to był rarytas? W 96 roku pomocnik majstra na budowie tyrał za 20złotych. Teraz 120. Wzrost 6krotny. W tamtych czasach na ursusa w komforcie 120km taki pomocnik pracowałby 4575 dniówek. Obecnie Zetor 120 km kosztuje około 240 tys (jest o 2 klasy wyżej jak obecny Ursus) i można go kupić za 2000 dniówek pomocnika. Jeszcze jakieś głupie skamlenie jak to kiedyś było tanio?

pawelol111 a tego Zetora dzisiaj kupisz za gotówkę czy z pomocą UE?

A jakie to ma znaczenie skoro podałem cenę za pracę i cenę maszyny na tamten i obecny czas? Dziś tak samo bierze się maszyny nowe bez pomocy. A kiedyś to kto dopłacał?