Kiszonka z Kukurydzy

Dobry nowy wóz 10m3 sie kupi za 65-70 brutto a nie netto  Co do mieszania na kilka dni to u mnie tylko niedojady od krów można dać na drugi dzień młodym. Jak za dużo wymieszałem i zostawiłem na kupce to drugiego dnia się grzało.

powiem ci ze masz rozmach... 0.5 ha kuku i paszowóz no no ...

od razu kup taki zeby te 0.5 ha na raz wrzucic w paszowóz to nie bedziesz musiac pryzmy robic  

Edytowano Luty 12, 2018 przez ozzborn

@songo
https://www.olx.pl/oferta/paszowoz-sam-strautmann-kuhn-blattini-euromilk-ursus-CID757-IDqBfPW.html#140a59013e

I jest ten sławny paszowóz, a ja myślałem że już dawno sprzedany Przecież kolejka była taka po niego że sie prawie nie pobili tutaj

aż mi się nie chcę na tą falę hejtów odpisywać

@Rolnik7343 o to coś dla mnie a ile mniej człowiek nanerwuje się przy rozwijaniu beli małe zgrabne i wymiesza gdyby priorytetm nie był pług to może może

kto powiedział, że mam kupować nowy paszowóz za 60-90tys? czy ktoś na łeb upadł? pozatym ornego trochę mam niekoniecznie muszę siać 0.5ha QQ, belek sianokiszonki też jest trochę w tym roku zawinąłem 115sztuk. zresztą paszowózu na dzień dzisiejszy i tak nie kupie bo mam ważniejsze wydatki i plany. A jak ktoś lubi z taczką zapierdzielać to niech zapierdziela przecież nikomu nie bronię taczką to bym się namachał....

@songo To pisz do @JarekBazydlo to sie dogadacie

Edytowano Luty 12, 2018 przez Rolnik7343

Na początek to może spróbować ułatwić sobie robotę jakąś rozwijarką albo ścielarką do balotów? 

Ha ha  rzeczywiście łyżką 2 godziny to taczką byś z pół dnia wozil, chociaż nie wiem czy na taczke by więcej nie weszło 

hejt.. tak se to tłumacz. po prostu zostałeś wyśmiany i tyle. wracaj te qq ładować bo znów będzie płacz że nie masz czasu

ja rozumiem, że pryzmy macie przy oborze i od razu ciepicie swoimi widełkami do obory @pedro2 ale musisz mieć wielką taczkę i nie życzę Ci na starość schorzeń kręgosłupa bo zamiast uprosić sobie robote utrudniasz ją. I jak mówię, ja nikomu nie bronię całe życie widełkować i taczkować, jak chcecie to proszę bardzo

16 minut temu, Rolnik7343 napisał:

@songo To pisz do @JarekBazydlo to sie dogadacie

może ty kup od kolegi a nie kogos na mine pchasz  bedziesz te swoje liscie z buraków mieszał ze słomą i moze jeszcze starych worków po zbożu nakładz to bedzie wiecej włókna 

Ja każdego dnia przywożę 4-5 łych 60-ątką i zajmuje mi to 15-20 minut 

może masz większą wprawę, bo ja najpierw przez 30minut klnę na zamarznięta ziemię żeby foli odkryć, potem jak gdzieś widzę, że coś pleśnieje, to zaraz odrzucam, a na koniec męczę się przez tor przeszkód totalnie rozryty przejazd do pryzmy. teraz jak przymarzło to katastrofa mało kierownicy ostatnio nie złamałem zwole sobie w oborze, 6-8 łyżek zależy na ile dni, a potem podrzucam pod głowy, i coś na taczkę i do drugiej obory do cielaków. trochę schodzi.

20 minut temu, ozzborn napisał:

może ty kup od kolegi a nie kogos na mine pchasz  bedziesz te swoje liscie z buraków mieszał ze słomą i moze jeszcze starych worków po zbożu nakładz to bedzie wiecej włókna 

Widać że masz chyba jakieś kompleksy albo kryzys wieku średniego nie zapominaj jeszcze o 5 pozostałych kiszonkach
Wole dać włókna i żeby coś miał z tej kiszonki a nie żeby tylko przez niego przeleciała tak jak ta twoja sama kukurydza

Edytowano Luty 12, 2018 przez Rolnik7343

5 kiszonek a jedna gorsza od drugiej 

Tak możemy pod każdym zdjęciem "dyskutować" i i tak nic to nie da bo każdy bedzie swój sposub chwalił

@ozzborn No widzisz nie każdy jest takim geniuszem w opasie rakietowych sztuk jak ty

2 godziny temu, Rolnik7343 napisał:

Wole dać włókna i żeby coś miał z tej kiszonki a nie żeby tylko przez niego przeleciała tak jak ta twoja sama kukurydza

Nie żeby coś ale prawidłowy zakres włókna w qq to około 20%, natomiast w trawie około 26%. Więc jakby nie patrzeć qq to też dość dość włókna.  Chyba że ktoś zbiera stare łąki i kosi je 2 razy do roku i ma tam 50% włókna   

Nie mam łąk sianych wszystko wieloletnie a ile razy sie skosi to zależy od pogody ... w zeszłym roku tylko raz skosiłem bo na torfy to mogłem jechać tylko popływać a nie kosić ... skosić przekwitniętą lucernę na kiszonkę i też bedzie miała dosyć dużo włókna kiedyś czytałem o tym w jakieś gazecie ... bodajże TPR

4 godziny temu, songo napisał:

może masz większą wprawę, bo ja najpierw przez 30minut klnę na zamarznięta ziemię żeby foli odkryć, potem jak gdzieś widzę, że coś pleśnieje, to zaraz odrzucam, a na koniec męczę się przez tor przeszkód totalnie rozryty przejazd do pryzmy. teraz jak przymarzło to katastrofa mało kierownicy ostatnio nie złamałem zwole sobie w oborze, 6-8 łyżek zależy na ile dni, a potem podrzucam pod głowy, i coś na taczkę i do drugiej obory do cielaków. trochę schodzi.

Trzeba bylo pilnować i przed mrozami wyrównać ja mam teraz jak na lotnisku równo

45 minut temu, Rolnik7343 napisał:

Nie mam łąk sianych wszystko wieloletnie a ile razy sie skosi to zależy od pogody ... w zeszłym roku tylko raz skosiłem bo na torfy to mogłem jechać tylko popływać a nie kosić ... skosić przekwitniętą lucernę na kiszonkę i też bedzie miała dosyć dużo włókna kiedyś czytałem o tym w jakieś gazecie ... bodajże TPR

 

starą lucerne to se mozesz wsadzic w d.... no chyba ze sieczkarnia to potniesz miszczu  

Prasa z rotorem jakiś % odpadu ale jest tego tyle co nic bo futrowałem już przekwitniętą lucerną  



I jakoś nie musiałem sobie jej wsadzać w d ...

Edytowano Luty 12, 2018 przez Rolnik7343

To siedem razy przejechać w tę i z powrotem zajmuje Ci godzinę? Raz na 3 dni i uważasz że tak dużo czasu stracisz jak jeszcze belke przywieziesz, i ja po prostu rozwiniesz?

@szymon09875jakoś nie miałem pomysłu czym rozrównać, muszę może zwałować na wiosnę

@krzysio22 trochę robota mnie ogranicza i jak przyjade to nie ma tak wiele czasu, a i człowiek zmęczony ale im mniej roboty tym lepiej, i na prawdę 2 godziny schodzi mi wszystko. jeszcze bela tucznikom raz w tygodniu wrzucam na ściółkę, obornik trzeba na kupę, podrzucić.

Kawalek zlomu na pas czy line trzeba bylo zaczepić i już by bylo ja ciagalem wloke od pluga 2.5m wczoraj 3 raz już bo w dzień puszcza mróz to mozna bylo rozjeździć te bryly które sie nie rozbily wcześniej

hehe, musiał bym ruskiego odpalić bo 60tka to by w tym bagnie nic nie uciągła sama siebie ledwo ciągnęła