Pottinger Siloprofi III

ten to zawsze się gdzieś wpierdzieli po osie :D

Z początku nie było tak tragicznie, ale jak sie probowało wyciagać bez koparki to sytuacja sie pogorszyła. A i koparka bez pomocy JD nie dała rady

Trza było przedni napęd załączyć

temis za słaby

I za lekki

Dlaczego w koparce maska otwarta?

A koparkowy to chyba jakaś sierota skoro sam nie potrafił wyjść z opresji, chyba że pompy w koparce na dobiciu i nie wiele mogą.

@damianzbr Maska otwarta na zdjeciu bo czekalismy za linką i coś tam sprawdzali, pompy dobre tylko koparke ściągało, z resztą widać jak podpory zaryte w ziemi. Dopiero JD 6600 ciągnał mnie za przód, a koparka za przyczepe i poszło 

Czyli nie chodzi o to że koparkowy nie potrafiłby wyjść z opresji tylko po prostu aby ciągle ramieniem sobie nie pomagać, pomógł JD? Jak tak, to spoko.

Jednym słowem taki mamy klimat...

17 minut temu, damianzbr napisał:

Czyli nie chodzi o to że koparkowy nie potrafiłby wyjść z opresji tylko po prostu aby ciągle ramieniem sobie nie pomagać, pomógł JD? Jak tak, to spoko.

Tak, sama koparka byla za lekka i musial jej pomoc JD

Chyba nie za lekka tylko za ciężka. Ta koparko ładowarka waży ok. 9 ton więc jak wjedzie na tym małych kołach na mokre to siedzi na mostach momentalnie. Jeśli operator nie gamoń to sama wyjedzie z takiej sytuacji na łyżkach tyle,że sprzęt dostaje ostro po d*pie ale o wyciąganiu tym innego sprzętu to można pomarzyć. Można wyciągnąć mniejszy sprzęt korzystając z siły hydrauliki na tylnym ramieniu ale tylko gdy koparko ładowarka stoi stabilnie na stopach i przedniej łyżce co na takim bagnie nie jest możliwe do osiągnięcia. Druga sprawa to przy takim przechyle przyczepy powinno się wyciągać ten zestaw w prawą stronę bo w lewo jest duże prawdopodobieństwo,że można łatwo położyć przyczepę na bok.

Koparka sie nie topiła, nie miała problemu z wyjazdem bo tam gdzie stała było twardo.  Wciągając ramie teleskopowe siła hydrauliki przesuwała całą koparke ryjąc stopami w strone przyczepy. Co do tego z ktorej strony zapiąć, cześć była za lewą, część za prawą a koparkowy zrobił jak widać i całe szczęście obeszło się bez szwanku.