Pękniety wal korbowy MF 255

U mnie w Fergusonie to samo 7500 mth i pęk wał nawet w podobnym miejscu .

u mnie identycznie pękł ..

Jak mieliśmy 3P to wał też pękł, ciągnik chodził ale było słychać mechaniczne stuki.

Mówią że w 3P to nagminnie pękały. A inni mówią że to nie prawda. A ja wiem tyle co inni mówią bo nie miałem nigdy, wujo ma od nowosci 3512 3500mth to nie pękł ale niebieskiego dyma już puszcza, tyle że on za bardzo nie dba

To nasz miał sporo więcej. Nie pamiętam już dokladnie ile. Na maszyny z którymi pracował to miał prawo :)

Ten pracował nie równo, tak jakby na jednym tłoku miał większa dawkę, no ale się jeździło, aż do teraz jak zaczęło z koła pasowego lecieć, myśleliśmy, że to sam uszczelniacz no ale było co widać. Póki co po remacie zrobił 3mtg i na razie perka

u mnie 3512 ma nakręcone 8800 godzin i silnik, skrzynia jeszcze nie ruszana, Najmocniejszy ciągnik w całym gospodarstwie

3 cykindrowe Perkinsy lubią pekac jak w cięższej robicie maja za niskie obroty. U mnie ponad 10 tys mth w 3p i z wal cały

No akurat on małych obrotów to nie miał :D. Nwm czy przyczyną nie było troszkę skrzywione koło pasowe.

U nas jak jeszcze był 3512 to przy przebiegu 7200 mth też nie było nic ruszone a kolega miał mf 255 to jak był w miarę nowy to wał mu się ukrecil.

mój ma 14000mth i 4 wał założony..

heh. u mnie pierwszy raz pękł tak samo. Drugi raz na środku

U mnie pekl podobnie.....po jednym szlifie, 3 tys mth

jonek98 po raz kolejny się z tobą zgadzam

Jakie objawy mieliscie przy pękniętym wale. U mnie pracuje normalnie.Minimalnie słychać bardzo ciche stuki jak się rozgrzeje Jak dostanie po garach to potrafi zacząć mocno stukać. Zgaszenie i zapalenie załatwia sprawę. Obstawiam panewkę

U mnie jak pękł to silnik chodził ale były takie wibracje że się dach od kabiny trząsł

stukało to raz, tylko delikatnie no i z uszczelniacza olej leciał i koło luz miało. a że sezon był to się jeździło. Miał być sam uszczelniacz a wyszedł cały motor ...

choć jeszcze 2ha obsiał

Wow myślałem że przy pękniętym wale nie da rady pracować. W takim razie bez zrzucenia miski nic nie potwierdzę. Albo któraś panewka albo wał (wtedy mozna będzie zrobić wpis do księgi rekordów bo jeżdżę już tak ze 3 lata)

Edytowano Marzec 13, 2023 przez slavo666

w mtz nawet drgań wiekszych nie bylo niż normalnie tyle ze smok sie odkrecil zakrecilem go w nocy ze 20a zaoralem i znowu ciśnienie zniklo teraz sie oblamal i za dnia zobaczylem rysę na wale

po 3 latach jakby był pęknięty,to myślę żeby kopyto w końcu pokazał

Napisz do Mariusza  od Zduntraca ,ma kontakty. Ostatnio na yt pokazywał szpeców co się zajmują naprawą takiego truchła 😆😁.

Tu z pół roku tak jeździł na pewno 

Wow ale to objawy miał pewnie cały czas. U mnie zaczyna się tłuc jak dostanie w palnik . Zazwyczaj po zgaszeniu wraca do normy wiec obstawiam panewke. No nic pokończe wiosenne prace i trzeba się brać do roboty