Fendt 820 Vario + Quckie + Przyczepa

Słaby zbyt na owoce czy cena nie adekwatna do nakładów pracy ?

Zmiana własciciela pola, ogólnoe tp rokitnik był ekologiczny wiec nie było co ratowac i został wykarczowany.

Czyli podejrzewam,że schemat czyli miastowy kupił ziemię żeby zrobić "interes życia" na samej ziemi i tym co tam będzie uprawiał bo gdzie się naczytał ile można wyjąć z ha rokitnika oraz,że Chujnia Europejska daje pieniądze za frajer...no i po jakimś czasie naszło go oświecenie,że wcale tak nie jest więc ziemię sprzedał rolnikowi i ten teraz musi sprzątać ten bałagan i doprowadzać wyjałowioną ziemie do kultury...może się mylę w tym wypadku ale w swojej okolicy znam takie przypadki z działkami na których rosły tak zwane ekologiczne sady lub inne "patyki" a teraz są tam ugory lub jakiś rolnik walczy z tym zdegradowanym środowiskiem.

dobrze mówi extrabyk, u mnie to samo, warszawiaki pokupowali kawałki 3-5 ha oni mają jakieś firemki płacą KRUS, ziemia zarasta, nie jest uprawiana, dzikie zwierzęta się rozmnażają, ziemia widnieje jako grunt orny, kiedyś płacili po 10tys za 3ha, dzisiaj człowiek sąsiaduje z takimi działkami chodzi prosi błaga by chociaż odsunęli się od miedzy kilka metrów bo szkoda maszyn ale nic to nie daje, jak pismo się napisze to wtedy podnoszą krzyk że tak się nie robi a prace zaczną w dogodnym dla siebie terminie..."na świętego Dygdy czyli nigdy" - tym rząd mógłby się zająć

a tak w ogóle szacun dla Ciebie żeś odkupił i doprowadzasz do kultury

pozdrawiam                                                                                                                                                                                   

Edytowano Styczeń 8, 2018 przez alekk12

Gospodarstwo jest kolegi który kupił całe gospodarstwo  cos ponad 100ha. Poprzedni właściciel  własnie głownie obrabiał na dotacje np rokitnik koniczyna na za zielenie itp. A głownie zajmował sie produkcją  jakiś zupek chińskich  czy co takiego firma wpadła w duże długi i żeby z nich wyjść musiał sprzedać gospodarstwo.  

Ogólnie na tych polach jest sporo do roboty by doprowadzić do ładu np doprowadzić rowy do porządku dziennego, po likwidować po wojennych gospodarstwach ruiny i po karczować  drzewa.  

Dobrze,że w końcu ziemia wróciła w ręce rolnika a nie cwaniaka robiącego biznes na dotacjach z Chujni Europejskiej. Dawno ktoś powinien zrobić porządek z tą patologią ale jak mają zrobić porządek jak wielu z tych co o tym decydują ma również grunty nabyte pod dopłaty. Szybciej rozpadnie się cała ta Chujnia Europejska niż ktoś zlikwiduje cwaniaczków.

byku święte słowa

100ha kupił? osz kurde to ile właściciel ma ha wszystkich? pewnie z 800 albo lepiej :)?

Przed chwilą, supermichal13 napisał:

... Poprzedni właściciel  własnie głownie obrabiał na dotacje np rokitnik koniczyna na za zielenie itp. A głownie zajmował sie produkcją  jakiś zupek chińskich  czy co takiego firma wpadła w duże długi i żeby z nich wyjść musiał sprzedać gospodarstwo.  ...

można wiedzieć choćiaż nazwe tych zupek tak dla reklamy żeby chociaż gówna od oszustów wiecej nie mieć w ustach

Edytowano Styczeń 9, 2018 przez konteno

A wiesz że wyleciało mi z  głowy , ale  co kojarzę to jakoś mało znana firma 

13 godzin temu, Sebastian123339 napisał:

100ha kupił? osz kurde to ile właściciel ma ha wszystkich? pewnie z 800 albo lepiej :)?

czytaj kto kupił. Pralnia pieniążków krótko mówiąc.

@up 

czyli co ? ziemia wędruje z rąk do rak? od oszusta do oszusta?

@koniu tak czytam i zrozumiałem że gospodarstwo a właściwie tą ekologie miał właściciel firmy więc tak jak wspomniałeś pralnia pieniędzy ale popadł w długi i ziemie sprzedał a całą ziemie kupił właściciel maszynek na zdj , dlatego jestem w lekkim szoku bo kupić 100ha gospodarstwo w dzisiejszych czasach , nawet na kredyt to nie takie proste bank też głupi nie jest i musi być odpowiednie zabezpieczenie więc raczej to nie jest zwykły 'Janusz' mający 100 czy 150 ha tylko poważne gospodarstwo mające z 700-800ha..chyba że ja mam tylko takie myślenie

Jeśli dobrze kojarzę to trochę ponad połowę tego co mówisz  

fendta juz mu naprawili?

Za leży który Fendt na prawiony, mówisz o  1046 ? 

 A nie wiem  bo Już dawno nie byłem u nich