Gruntowna konserwacja rowów na terenie GSW Trzcianne

ogarnij się z tymi opisami. mają ci rowy prostować czy co? ciesz się że wogole coś robią. i widać że jest całkiem dobrze zrobione.

On na pewno by chciał żeby ten rów zasypali i nowy mu wykopali

U mnie też wszyscy pluli na spółkę wodną że nie czyszczą, że wykaszają etc. a jak ojciec zapytał się tych krzykaczy kiedy zapłacili ostatni raz składkę na spółkę to się czerwienili i mówili że za co mają płacić jak i tak nic nie robią, i tak koło się zamyka.  Spółka wodna padła i każdy sobie teraz musi czyścić we własnym zakresie.  A Ty kolego się ciesz że w ogóle robią i sam nie musisz zaiwaniać łopatą albo koparki najmować.

2 godziny temu, kali2107 napisał:

ogarnij się z tymi opisami. mają ci rowy prostować czy co? ciesz się że wogole coś robią. i widać że jest całkiem dobrze zrobione.

czy Ty wogóle wiesz jak powinien wyglądać dobrze zrobiony rów za tak duże pieniądze ?  mi to wygląda na robotę na ilość a nie na jakość 

Edytowane 10 Grudnia 2017 przez farmerka9898

1 godzinę temu, Bob napisał:

U mnie też wszyscy pluli na spółkę wodną że nie czyszczą, że wykaszają etc. a jak ojciec zapytał się tych krzykaczy kiedy zapłacili ostatni raz składkę na spółkę to się czerwienili i mówili że za co mają płacić jak i tak nic nie robią, i tak koło się zamyka.  Spółka wodna padła i każdy sobie teraz musi czyścić we własnym zakresie.  A Ty kolego się ciesz że w ogóle robią i sam nie musisz zaiwaniać łopatą albo koparki najmować.

Dlaczego miałbym zaiwaniać łopatą skoro płacę dużą składkę systematycznie od wielu lat.

U mnie  nie było ich z 20 lat. Aż nagle w tym roku jakiś debil na wiosnę gdzie zboża były w kolana przyjechał koparą na gąsienicach pogniótł zboża, na zostawiał takich kupek jak tu na zdjęciu nic nie rozgarnął, przejechał gąsienicami przez asfalt oczywiście krusząc go w krawędziach dolegających do poboczy.  Na noc zaparkował koparę na środku mojego pola na którym była zasiana kukurydza (kretyn myślał że jak  15. maja pole nie jest zielone to pewnie nic na nim nie rośnie) a zaparkował na środku, aby mieć bliżej do drogi na której czekał pojazd na niego (zastanawiam się tylko dlaczego już nie przejechał do końca pola pod samą drogę, tylko w środku stanął.

3 opcje:

1. Zorientował się w połowie że coś jest posiane

2. Wiedział od początku że coś jest posiane i nie chciał na beszczela niszczyć całą długością. Zachował klasę i zniszczył tylko połowę.

3. Zbrakło mu paliwa.

 

U mnie było volvo na gąsienicach, żółto szare. Może to ten sam partacz?

Edytowane 10 Grudnia 2017 przez damianzbr

Oto to albo czciny i tatarkaów w siano wywalić tłumacząc że im wolno bo oni mają pas przyrzeczny. Za który ja płacę podatek i go konserwuje urzytkując i kosząc trawę. Ja nic do nich nie mam ale trzeba się szanować na wzajem....

sa różne spółki ale jakby nie było u nas robią co nalezy. Dwie wioski które z 5lat się odlaczyly przez krzykaczy lepiej nie mają ani taniej tez nie. Jeden naprawi to innego zaleje. To musi być systematycznie i całościowo. A swoją drogą jakie macie składki. U mnie w powiecie 37-45 zł.

faszyny niema?

8 godzin temu, Bob napisał:

U mnie też wszyscy pluli na spółkę wodną że nie czyszczą, że wykaszają etc. a jak ojciec zapytał się tych krzykaczy kiedy zapłacili ostatni raz składkę na spółkę to się czerwienili i mówili że za co mają płacić jak i tak nic nie robią, i tak koło się zamyka.  Spółka wodna padła i każdy sobie teraz musi czyścić we własnym zakresie.  A Ty kolego się ciesz że w ogóle robią i sam nie musisz zaiwaniać łopatą albo koparki najmować.

Cieszyć się z  takich spółek co dbają i czyszczą cale cieki wodne a nie ich fragmenty ,

to ze kółko się zamyka to i racja sam nie płacę bo za co? mam 8ha niby do opłat, map na ,melioracje brak ,na jednym polu(1ha) dreny są lecz nie działaja ,próbowali niby naprawić bez skutku ,rowy zamulone dno powyżej poziomu wylotu dren ,sam wykaszam i dbam o skarpy ,więc za co mam placić?za składki które powinienem oplacać wole sam nająć koparkę i poczyścić rowy na swoich gruntach

powinni zlikwidować te chore spółki a pieniądze z dotacji przeznaczyć dla rolnikow na czyszczenie pod ścislą kontrola

ja płacę 160 zł składkę.

ja mam co rok 220zł z tylko że jeden ha meliorowany a powierzchnia rowów to 1500m2 według wypisu z RG ,i klasa 3 więc odwadnia do 20mb z mojej matematyki wychodzi huk 2ha na składki choć i tak nic nie robia

u nas też nie czyścili długo rowów ale jak rolnicy zaczęli składać pisma o odszkodowanie za utracone plony to wzięli się do pracy. w obecnych czasach powinno to nieco inaczej wyglądać nasze składki zapewne idą na administrację i brakuje na jakieś konkretne pracę.

7 godzin temu, damianzbr napisał:

U mnie  nie było ich z 20 lat. Aż nagle w tym roku jakiś debil na wiosnę gdzie zboża były w kolana przyjechał koparą na gąsienicach pogniótł zboża, na zostawiał takich kupek jak tu na zdjęciu nic nie rozgarnął, przejechał gąsienicami przez asfalt oczywiście krusząc go w krawędziach dolegających do poboczy.  Na noc zaparkował koparę na środku mojego pola na którym była zasiana kukurydza (kretyn myślał że jak  15. maja pole nie jest zielone to pewnie nic na nim nie rośnie) a zaparkował na środku, aby mieć bliżej do drogi na której czekał pojazd na niego (zastanawiam się tylko dlaczego już nie przejechał do końca pola pod samą drogę, tylko w środku stanął.

3 opcje:

1. Zorientował się w połowie że coś jest posiane

2. Wiedział od początku że coś jest posiane i nie chciał na beszczela niszczyć całą długością. Zachował klasę i zniszczył tylko połowę.

3. Zbrakło mu paliwa.

 

U mnie było volvo na gąsienicach, żółto szare. Może to ten sam partacz?

U nas "fuchmen" próbował coś robić JCB JS 145, był na występach gościnnych 

19 minut temu, koroll napisał:

u nas też nie czyścili długo rowów ale jak rolnicy zaczęli składać pisma o odszkodowanie za utracone plony to wzięli się do pracy. w obecnych czasach powinno to nieco inaczej wyglądać nasze składki zapewne idą na administrację i brakuje na jakieś konkretne pracę.

zgadzam się z Tobą, "władza" dba tylko o swój portfel i o rowy przyległe do swoich działek

1 godzinę temu, DTaras napisał:

faszyny niema?

Faszyna rośnie na skarpie co widać na zdjęciach  

23 minuty temu, koroll napisał:

u nas też nie czyścili długo rowów ale jak rolnicy zaczęli składać pisma o odszkodowanie za utracone plony to wzięli się do pracy. w obecnych czasach powinno to nieco inaczej wyglądać nasze składki zapewne idą na administrację i brakuje na jakieś konkretne pracę.

nasza spółka nawet nie odpisuje na polecone listy więc jak tu się nie wk.....ć ,od roku walczę z nimi a możne i dłużnej,odpisali mi dopiero po komisji rewizyjnej ,gdy interweniował marszałek wielkopolski ,i w pismie przewodniczący napisał że jestem "roszczeniowy" to mnie normalnie poniosło ,ale co sie dziwić jak kierownik spółki i przewodniczący to szwagry ,nic tylko walczyc dalej ,bo nie odpuszczę

7 godzin temu, paulus841 napisał:

Oto to albo czciny i tatarkaów w siano wywalić tłumacząc że im wolno bo oni mają pas przyrzeczny. Za który ja płacę podatek i go konserwuje urzytkując i kosząc trawę. Ja nic do nich nie mam ale trzeba się szanować na wzajem....

"Majster" który wykonuje tą robotę bierze kasę za wyrównanie tego urobku do stanu że można wjechać z kosiarką, a prawda jest taka że ciągnikiem bez przedniego napędu nie da się wjechać - tak jest równo

5 minut temu, Tomasz78 napisał:

nasza spółka nawet nie odpisuje na polecone listy więc jak tu się nie wk.....ć ,od roku walczę z nimi a możne i dłużnej,odpisali mi dopiero po komisji rewizyjnej ,gdy interweniował marszałek wielkopolski ,i w pismie przewodniczący napisał że jestem "roszczeniowy" to mnie normalnie poniosło ,ale co sie dziwić jak kierownik spółki i przewodniczący to szwagry ,nic tylko walczyc dalej ,bo nie odpuszczę

U nas jest podobnie... to jest mafia 

Co to jest? Co on ze skarpą zrobił? Chyba pierwszy dzień operator na koparce siedział...

Czytając opis do tych zdjęć i wasze komentarze to z pewnością mogę potwierdzić, że to ten sam partacz który pier.... robotę u nas na Zawadach. Współczuję Wam wszystkim  taki widok to norma, drzewa takie jak tu poomijane, skarpa na odpier... no i te przepusty połamane nie wspominając już o tym jak to jest wyrównana ziemia którą wywala ( bez żadnego odstępu od krawędzi rowu, weś poźniej to wyrównaj )  nawet jak przez rów przejedzie to za sobą nie wygarnie, maszyna może i dobra ale ten........... to chyba ma siano zamiast rozumu, ojciec uczy syna jak kopać a syn ojca.......ich razem to tylko wypuścić na pogłębianie Narwi  bo na takich rowach to tylko kaleczą robotę. Głębokie wyrazy współczucia

Edytowane 14 Grudnia 2017 przez targoniak

Nie ma co się dziwić że tak chałturzy robotę, jak gminna wieść niesie za każdy metr dostaje po 3 zł, lyżka szerokości 2 metry więc za każde grabnięcie już jest 6 zł ( takie rowy bierze na raz, na jedną łyżkę ) a przy dziennej wydajności 1,5 km to już wychodzi pokaźna sumka ( 3tys zł ) czas to pieniądz więc robi na odwal czyli na ilość a nie jakość  ziemia z rowu tak jest przy samej krawędzi bo wiadomo jak dalej się obróci to już czas leci i mniej zrobi

Dokładnie, czas to pieniądz. Robi na odwal i tyle. U nas też bierze po 3złote od metra i jeszcze płaczą że robią po kosztach, że tylko na paliwo im się wróci. Ludzie już mają dość takiego "peplaca" ale nikt z zarządu nie bierze tego do wiadomości. Ci "peplace" mają 2 koparki tak więc kasę trzepią i to nie mało, tylko brakuje im rozumu w pracy ILOŚĆ A NIE JAKOŚĆ 

Niestety, w przypadku GSW Trzcianne nie rządzi zarząd tylko przewodniczący komisji rewizyjnej, to on ustala co, gdzie, ile i kto ma robić. Zarząd dowiaduje się po fakcie. 3 złote za metr to dość dużo, a "artysta" na występach twierdzi że to tylko koszty paliwa mu się zwrócą, a jak to się ma do drugiego wykonawcy z gminy Trzcianne który to też konserwował rowy za znacznie mniejszą stawkę i mu się opłacało. Pewnie pan przewodniczący komisji rewizyjnej nie mógł tego znieść i mieszał go z błotem a ludziom wpajał że nie umie robić. Fakt maszyna starsza i wydajność mniejsza ale jakość pracy bez porównania. 

19 minut temu, farmerka9898 napisał:

Niestety, w przypadku GSW Trzcianne nie rządzi zarząd tylko przewodniczący komisji rewizyjnej, to on ustala co, gdzie, ile i kto ma robić. Zarząd dowiaduje się po fakcie.

Taka jest prawda, to nie żadna bajka, rządzi przewodniczący komisji rewizyjnej, zarząd jest tylko na papierze, to tylko formalność. Brawo farmerka9898 wkońcu ktoś pokazał innym jak to jest w tutejszej spółce wodnej.