Pszenica Ozima

czym i w jakiej dawce zasilales dolistnie

k...a widzę ze tych j.....ch słupów tez u ciebie dostatek

U mnie udało się polecieć na jednoliścienie i widać że mimo niskiej temperatury działa teraz czekam na pogode i ruszam na dwuliścienie i zaraz t1 i skracanie  

Ja jak pogoda pozwoli jutro lece z lancetem i II dawką. Lubelskie.

@iron Ty uprawiasz i siejesz bezorkowo, to nie narzekaj. Najgorzej orać pola, na których stoi kilka słupów

ale weź to pryskaj

Jak szerokie pola, to jeszcze pół biedy bo da się objechać słupa dookoła.. gorzej na wąskich, tak jak tutaj..

tak objechać. Fajna technika

No a jak się robi w obszarowych gospodarstwach, na kilkudziesięcio hektarowych polach ? nie widziałeś nigdy ? Normalnie zawija się opryskiwaczem w koło słupa, drzewa, itp. i gotowe! Ktoś lance będzie składał i rozkładał, sekcje wyłączał i włączał...?

@prorok

jak będziesz tu glifosatować kiedykolwiek to złóż końcówkę belki do pionu i objedź wkoło słup pryskając , powinno trochę przypalić te krzaki

@Radzik97216

 

Na 400l dałem worek mocznika i do tego 7 kg siarczanu magnezu(siarczanu chyba trochę  za mało dałem)  i zapobiegawczo CyperKill Może tego nie wiele ale kolorek fajny trzyma Na drugą dawkę było by jeszcze za wcześnie...najpierw muszę opryskać na chwasty...więc można powiedzieć ze to dostała taki mały podwieczorek

 

@Iron

 

Niestety nie brakuje ich..i to są w takich miejscach że ani to ominąć ani co z tym zrobić..Tak jak tutaj to śmiało mógł być na miedzy a nie tak za przeproszeniem "Usrany" 3m od granicy....Jeszcze tak jak ja to pół biedy pola jest nie wiele ale tak jak ktoś  ma 60 hektarów czy więcej i ma na działkach czasem 2-3 słupy to idzie nerwicy dostać...ile człowiek traci czasu na omijanie składanie itp to głowa mała...

 

@Lisu908

 

Ja jeszcze nic nie mam opryskane...czekam żeby było trochę cieplej...pszenica jeszcze nie jest za wielka...chwasty z resztą też to myślę że lepiej poczekać jak będzie cieplej...środek lepiej zadziała...

 

@Kamilc017

 

Oprysk na chwasty i za raz po tym jedziesz z nawozem? Nie robisz przerwy pomiędzy jednym a drugim zabiegiem? Ja  myślę prysnąć na chwasty i dopiero jak będę widział że je ostro bierze to wjechać  z drugą dawką..

 

@Wilhelm

 

Orka jest strasznie upierdliwa ale niestety na samej orce się zabiegi na polu nie kończą...orkę zmęczysz ale najgorzej jak trzeba pryskać i praktycznie każda chwila jest cenna (bo pogoda teraz jest jaka jest) a Ty musisz przed każdym słupem stawać i składać lance..mało ważne czy hydraulicznie czy ręcznie tak czy siak traci się czas...przy kilku hektarach i kilku słupach pal licho ale jak jest dużo hektarów i dużo słupów to już się robi spory szmat czasu

 

@Iron

 

No właśnie..najgorsze opryski..resztę zabiegów jeszcze idzie przeboleć

 

@Wilhelm

 

Jak szerokie to i tak nie wiele zmienia bo tak czy siak jak jedziesz ścieżką to musisz i tak przed słupem stanąć złożyć lance...przejechać i znowu rozłożyć..bo inaczej tylko mijaków w oprysku narobisz i sporo zboża zagnieciesz..

 

@TheBociek 1996

 

Dokładnie Jak bym tutaj chciał "objechać" to trzeba by było "zagonić" na pół pola Sąsiada Co poradzić są słupy i trzeba jakoś z tym żyć i na takich polach pracować...

 

Edit

 

@Wilhelm

 

Pewnie są sytuacje że można tak "objechać" ale tak jak w moim przypadku i tym kawałku to by oznaczało pewnie ze 7 metrów przed słupem nie opryskane i tyle samo metrów za słupem zanim bym się wywinął..na 60 arach to niby tylko kilkanaście metrów kwadratowych ale jak pole ma 20 arów a czasem i mniej to już jest duży procent całej uprawy i nie można sobie pozwolić na zostawienie takiego nieopryskanego kawałka..Potem kosić taki syf i paprać całe ziarno? Może w dużych gospodarstwach tak robią ale mi na mały areale ni jak to się nie opłaci...już wolę tą chwilę poświęcić na składnie belki..

 

@Konteno

 

Szczerze to te krzaki jakoś specjalnie mi nie przeszkadzają..tak czy siak muszę słupa ominąć..jak krzak jest za duży to go można zawsze przyciąć a jak już jest to niech rośnie bo zadrzewień śród polnych i schronień dla małych ptaków jest co raz mniej...

 

 

Moim zdaniem II dawka a oprysk herbicydem można wykonywać tego samego dnia. Wiem że niektórzy myślą że jak opryskam na chwasty i II dawka to się chwastt zregeneruję. A czytałem gdzieś że jak chwast dostanie azot to szybciej herbicyd się przemieszcza po chwaście i zamiera. Ale nwm może ktoś wie coś na temat?