Jęczmień ozimy Wootan - 17.04.2017

Widać że ma jakieś skazy na lisciach, to po gradobiciu może jakiś błąd agrotechniczny czy po prostu choruje?

u mnie na zbożach też są takie białe plamy na liściach nie jest to raczej monczniak bo to nie nalot.

Połowa z nich to krople deszczu:) bo fota robiona w deszczu, jakieś tam to pewnie i stare choroby, niestety z T1 wjechałem tydzien później niż chciałem, no ale na deszcz i wiatr nie masz siły

do wiatru i deszczu dojdzie jeszcze temperatura, w niektórych rejonach dzisiaj śnieg i zapowiadaja jeszcze przymrozki... a idź pan z tą pogodą

trzeba łapać każdą chwilę przyzwoitej pogody.

a mi tu jedna osoba u mnie w galerii radzi żeby jeździć osobno z grzybem skracaniem i mikro. Pytanie jak to zrobić przy takiej pogodzie i opryskiwaczu który ma do pryskania 250ha. Albo mieć 3 opryskiwacze jeden do skracania, drugi do fungicydów a trzeci do mikro... Tyle że w sobotę były warunki w miarę możliwe to zrobiliśmy około 70ha.

słuchaj innych a rób swoje

mi zostało jeszcze jakoś poprawić system tankowania opryskiwacza, na dzień dzisiejszy 1200l schodzi blisko pół godziny

a to u mnie napełnienie pilmeta 2500l trwa 45 minut B)  Jak więcej pryskania to beczka 9000l jedzie w pole i tam napełnianie opryskiwacza trwa około 10 minut.

ja mam mauzery na podwórku i opryskiwacz ciągnie z nich wodę sam. trwa to ok. 15 min.czasami nie zdążę wszystkiego ponalewac i wsypać. a jak jest duże ciśnienie to podłączam jeszcze pod te mauzery pompę z hydroforu co ma wydatek 9000 na godzinę (robiłem taką pompę na kółkach z wężami specjalnie pod krukowiaka bo on nie miał zasysu wody ) a jak jadę w pole to ojciec mi nalewa zawsze wody do nich tak ze zanim wrócę z pola to są pełne.

u nas własnie nie ma tego kogoś kto by przypilnował beczek

jest na to sposób ale trochę kosztuje

Yacenty śledze twój profil już dośc długo jeżeli chodzi o tą agrotechnike to dla mnie jesteś mózg tak trzymac 

u nas własnie nie ma tego kogoś kto by przypilnował beczek

Potomka trzeba