McCormick X4.35

McCormick i Landini to marki niszowe nie tylko w Polsce ale i w Europie. Sprzedaje się tego mało. Kiedyś te marki coś znaczyły a zwłaszcza McCormick ale teraz nie mają nic wspólnego z dawną legendą.

Środek kabiny może i wygląda atrakcyjnie ale użyte plastiki są dość tandetne a dźwignie, przełączniki itp. nie wytrzymują długo próby czasu.

Nie bez powodu na placach dilerów tych marek ciągle stoją ciągniki, które mają czasem nawet 3-4 lata....

No do tego się przyznał, że stoją na placu po 2 lata, wiem że niszowe, ja wpadłem niechcący na tego dilera, nie brałem pod uwagę mcormicka ani jego bliźniaka landini, ale wychdzi taniej niż kubota, rewers z regulacją "ataku" ,powerclutch, takie coś robi wrażenie, zwłaszcza gdy wczoraj oglądasz jd 5075e i wmawia ci koleś że to jest komfort, przedni napęd włączany przez wyciąganie "dynksu" z podłogi pod fotelem i cena 152 brutto

Moim zdaniem wnętrze jest fajne wszystko dobrze rozmieszczone i nie wygląda ono tandetnie tak jak to jest np w Ursusie czy Zetorze gdzie na pierwszy rzut oka widać ze plastki są słabej jakości i ogólnie wygląd jest tandetny. Ten ciągnik moim zdaniem jest bardzo ciekawą opcja bo przy nieduzej mocy silnik o pojemności 4.4l co jest żadko spotykane przy ciągnikach o małej mocy. Kabina mi się podoba i wygląd zewnetrzny sam w sobie też nie jest zły do tego dobre parametry techniczne. Gdybym miał kupować ciągnik o mniejszej mocy to poważnie zastanowiłbym się nad tym McCormickiem lub bliżniakiem Landini.

"Ursus" i Zetor pod względem jakości użytych w kabinie materiałów i ogólnego wyglądu w środku przewyższa już chyba tylko Belarusy i Pronary więc nic dziwnego,że nawet McCormick czy Landini wygląda dobrze. Co do JD 5075e to jest to bardzo "biedny" ciągnik ale jednak widać dobrą jakość materiałów w oryginalnej kabinie. Kiedyś montowano na nich Naglaka i to dopiero była tandeta i taniocha. Silnik tego JD ma bardzo nie przyjemną dla ucha pracę a jednak dzięki tej kabinie w środku jest cicho. Jednak rozmieszczenie dźwigni biegów, pedałów itp. są jednak dość tragiczne i wyglądają na przypadkowe. C o by nie pisać to ciężko jest dobrać ciągnik do swoich możliwości finansowych i potrzeb w gospodarstwie.

Warto długo się zastanawiać, oglądać i testować wszystkie dostępne ciągniki w interesującej nas klasie bo podjęta decyzja będzie z nami dość długo w polu i zagrodzie.

Też przerabiałem najpierw kabinę od Naglaka,nawet nie chciałem znać ceny, ani nic, o później pojeździłem i obejrzałem go znowu jak miał już kabinę fabryczną,stylistycznie i materiałowo fajnie, ale każda wajcha więcej to dla mnie duży minus. Oglądać, myśleć i porównywać, w końcu się na coś zdecyduję