Ugór
 

Ugór

  • 5885 wyświetleń

dokupiony kawałek po sąsiedzku 1,12ha - zdjęcie z wiosny 2016r


Informacje o zdjęciu Ugór

Zrobione z SAMSUNG GT-S5610

  • 3.4 mm
  • 1/821
  • f f/2.7
  • ISO 50

Rekomendowane komentarze

  • Zaawansowany
  • extrabyk
  • 5592 8394

Aż tak źle chyba nie jest bo po chwastach widać,że bujne rosły.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Użytkownik
  • alekk12
  • 4 66

większość IVa, trochę IVb i mało V tutaj 1,12ha a z prawej dwa lata temu dokupione 2,2ha - cena mniej niż 2zł z metra

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • przybyslawice5211
  • 532 4602

Mi by pasowały takie nieużytki ale u mnie niema wcale a z kupnem jest problem bo nikt nie sprzedaje tylko każdy dopłaty bierze a o pole się pyta co jest zasiane zęby do dopłat wpisać a ten co ryje w polu niem nic    

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Użytkownik
  • alekk12
  • 4 66

mazowieckie, Mińsk Mazowiecki okolice, a co do nieużytków u mnie jest sporo, przełom lat 90/00 był bum i (nikogo nie obrażając) dużo "warszawiaków" w mojej okolicy stało się właścicielami gruntów rolnych które całkiem nieźle pozarastały, a teraz przeszkadzają - z niektórymi sąsiaduję przez miedzę i naprawdę nic miłego mieć takiego sąsiada, zwierzyna u nich śpi a u mnie je i niszczy uprawy - koła łowieckie od takich właścicieli powinny ściągać rekompensatę za wyrządzone szkody, w gminie figuruje jako ziemia rolna a faktycznie samosiejki po 10m wysokości, wiosną chodząc po swoim ale przy granicy z ugorami to po kilkanaście kleszczy zdejmowałem z nogawek... okropne pajęczaki

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • extrabyk
  • 5592 8394

W moich stronach też "warszawka" dużo nakupiła i kleją durnia,że niby są rolnikami. Tyle tylko,że tu praktycznie nie znajdzie się desperata, który to obrabia a "pan z miasta" dopłaty bierze więc albo płacą za usługi albo leży i zarasta...no i tak jak kolega napisał powstają kolejne ostoje szkodników leśnych i kleszczy a tego dziadostwa już masa.

Jak będzie dalej tak jak jest a raczej będzie to będą to wszystko jeszcze sprzedawać i nawet ceny pójdą w dół bo teraz to często jeszcze zaporowe.

Cena za ugór powinna być co najmniej o połowę niższa od rynkowej ceny ziemi rolnej w danym rejonie a im bardziej zarośnięta, zakrzaczona czy wręcz już zarosła lasem tym powinna być jeszcze niższa bo trzeba brać pod uwagę koszty przywrócenia do kultury rolnej, które w takich wypadkach są czasem już bardzo duże.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • mateo2662
  • 70 764

no w moich rejonach pogranicze wielkopolskiego i zachodniopomorskiego to poznaniaki albo z gdańska nakupili były orzechy, Jabłonki teraz trawy raz do roku rozdrabniają ale i tak chwasty rozsiewają się na potęgę

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • kamil255
  • 305 2595

Tez likwiduje teraz takie ugory,tylko ze u mnie drzewo na drzewie rosnie,masakra

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • kojot2385
  • 57 301

Potrzebował bym poradę ... Mianowicie, pewien poznaniak zaoferował mi w dzierżawę 20 hektarów pola w jednym kawałku . Grunty oczywiście słabe bo VI i część V klasa no i miejscami spore sosny już rosną. Jako że po śmierci ojca mam samemu do obrobienia 35 hektarów a do tego dochodzą jeszcze zwierzęta, było by to niezłe wyzwanie ... Na początku machnąłem ręką i powiedziałem że nie, no ale może jednak warto o tym pomyśleć ? Zboża raczej nie wchodzą w grę bo ciężko było by wyjść na plus a i roboty przy tym sporo, z kukurydzą też kiepsko bo grunt jest przy samym lesie. Może w pierwszym roku wysiać jakieś motylkowe rozsiewaczem i przelecieć to talerzówką zanim doprowadzi się to do ładu ( coś tam chyba wyrośnie przy takim siewie) Zależało by mi na niskim nakładzie pracy... Myślałem też że mógłby to zgłosić jako łąkę a ja robił bym mu usługę kosiarką bijakową,tyle że wtedy szału bym nie zarobił . Może ktoś z was był w podobnej sytuacji, zaryzykował i się udało ? Mam nadzieję że pomożecie ... 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • the1mati1
  • 64 1842

Jeśli dla ciebie chociasz  pół dopłaty to bierz, jeśli wogóle do daj sobie spokój, szkoda maszyn i czasu bo tylko się narobisz niepotrzebnie a zysku zero.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Użytkownik
  • alekk12
  • 4 66

jeżeli wynegocjujesz dobre warunki i po tym jak ty doprowadzisz ziemię do kultury, a on jej nie sprzeda lub tobie nie podziękuje, to możesz spróbować, a dopłaty są dla TEGO co uprawia. Umowa na papierze minimum 15-20 lat, nie na gębę, właściciel i tak płaci podatek i nic z tego pola nie zarabia - rozsądne wziąć za podatek

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • DearJohn
  • 32 193

do 10 tys za calosc rocznie to czysty zysk, wyzej musisz juz kalkulowac, oczywiscie doplaty twoje podatek jego. Nie daj sie nabrac na jego gadanie ze malo bo podatek to bd ok 3k wiec sporo dokladal co roku a jak bd mu zostawac 7k to nie ma prawa narzekac.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Włościanin
  • proxy8441
  • 245 5373

z tego co mi wiadomo to od V klasy wzwyż jest zwolnienie z podatku rolnego

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • kojot2385
  • 57 301

Warunki są jeszcze do dogadania . Z tego co doszedłem do wniosku to facet chyba jeszcze nie kupił tego gruntu tylko sprawdza czy jeśli kupi to ktoś "zajmie się" tym polem . Grunty klasy szóstej są wyłączone z podatku ... Z tego co facet mówił to chciałby dopłaty dla siebie i sam płaciłby podatek. Gdybym dobrze zagadał to może chociaż w pierwszym roku dopłaty byłyby dla mnie no bo przecież potrzeba dużych nakładów pracy. Oczywiście że jeśli bym się za to brał to pisałbym umowę dzierżawy tak na 10 lat. Myślałem o tym żeby siać wysokobiałkowe przy jak najniższych kosztach, jemu dać JPO a reszta byłaby dla mnie ... Mam pole dość blisko i dziś byłem zrobić tam "próbę" wybrałem miejsce gdzie była najsłabsza roślinność wpuściłem pług aż po samą ramę i byłem w szoku bo nie zobaczyłem ani grama żółtego piasku, więc może nie jest tak źle z jakością gleby. Tylko jak teraz doprowadzić te zarośla do użytku ...

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • the1mati1
  • 64 1842

A jak jeszcze nie kupił to nic pewnego. Jeśli nawet kupi to nie może chyba odrazu wydzierżawić na umowę bo musi upłynąć jakiś czas chyba 5lat. Wstaw jakieś zdjęcie tego ugoru. ;)

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • extrabyk
  • 5592 8394

Popieram to co napisał kolega Alekk12. Z tego co piszesz jedyną atrakcją tej działki jest to,że masz 20 ha. w jednym kawałku...reszta to tylko i wyłącznie ciężka praca, duże nakłady i ryzyko po stronie uprawiającego.

Ja daję 300zł. dzierżawy i jeśli ziemia w miarę to jeszcze płacę podatek a dopłaty tylko i wyłącznie dla mnie. Jeśli ktoś chce brać dopłaty to niech samo robi lub ewentualnie wynajmuje usługi. Wchodzenie na innych warunkach w taki ugór na takiej ziemi to głupota. Zajeżdżać będziesz swój sprzęt, dobijać swoje zdrowie i ponosić nakłady a cały i dopóki Chujnia Europejska daje to stabilny dochód weźmie ktoś kto nawet nie powinien mieć prawa by mieć ziemię rolną.

Teraz ten mieszczuch nie ma nic a tak miałby 6 tyś. za nic i jeśli to jest dla niego za mało to niech się wali. Pewnie się znajdzie jakiś desperat i będzie na niego pracował ale Ty nie zostaniesz jego parobkiem i białym murzynem.

Jeśli gość zgodziłby się na dopłaty dla Ciebie a Ty płacisz mu dzierżawę te 300 zł/ha. to w pierwszym roku łubin, gryka, lub len. Wszystko siane po jak najmniejszej linii oporu czyli oprysk Raundapem lub czymś w tym stylu, po 4 tygodniach brona talerzowa na krzyż, siew rzutowy i znów brona talerzowa ale płyciutko (w przypadku gryki może być głębiej). W odpowiednim czasie kosiarka bijakowa i znów brona talerzowa a potem orka zimowa. Po tych zabiegach po jednym sezonie masz wyrobioną ziemię i na przyszłą wiosnę możesz siać na przykład owies z wsiewką seradeli i masz masę zajebistej paszy dla siebie lub na sprzedaż. Możesz zrobić z tego siano lub sianokiszonkę.

Trzeba też by przed orką zimową zaraz po kosiarce bijakowej zastosować wapno.

Wszystko co tu napisałem dotyczy tylko układu spisanego w długoterminowej umowie dzierżawy z dopłatami dla Ciebie.

Już gdzieś to pisałem w innym temacie ale się powtórzę...dopłaty może pobierać tylko i wyłącznie faktycznie uprawiający ziemię. Każdy kto bierze dopłaty a ziemi nie uprawia sam lub przy użyciu usług popełnia przestępstwo a każdy kto w tym pomaga jest współwinny i przez takiego cwaniaczka Ty robiąc za frajer możesz mieć poważne problemy.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • przybyslawice5211
  • 532 4602

W mojej okolicy dużo osób zlikwidowało gospodarstwa nawet nie mają kur pole wypościli a dopłaty biorą a pole ich tylko obchodzi jak przychodzą papiery z agenci zęby wiedzieli co wpisać w rubryczki i dlatego w mojej okolicy ciężko kupić pole bo nikt nie sprzedaje   

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Użytkownik
  • alekk12
  • 4 66

brawo ty, extrabyk dobrze pisze - co do dopłat branych przez osoby nieuprawiające ziemi, takie jest prawo i warto im o tym przypominać... ;)

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • extrabyk
  • 5592 8394

W mojej okolicy dużo osób zlikwidowało gospodarstwa nawet nie mają kur pole wypościli a dopłaty biorą a pole ich tylko obchodzi jak przychodzą papiery z agenci zęby wiedzieli co wpisać w rubryczki i dlatego w mojej okolicy ciężko kupić pole bo nikt nie sprzedaje   

Będzie tak do czasu aż frajerzy zrozumieją,że robią za frajer...niestety znając życie i mentalność wielu z nas może to potrwać jeszcze baaaaarzdzo długo.

Wszyscy mamy masę pracy i swoich problemów a branie ziemi tylko po to by mieć więcej roboty gdy czysty zysk idzie nie dla nas to wbijanie gwoździ we własną trumnę...

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • kojot2385
  • 57 301

No ale gość sam proponował że to ja pisałbym wniosek na dopłaty i pieniądze szły by na moje konto tyle że on brałby równowartość dopłat, więc wszystko byłoby na legalu . Tyle że przy tak słabej ziemi nie kalkuluje się oddawać całej dopłaty... Dziś rozmawiałem z facetem przez tel. i okazało się że jest on właścicielem pola już od wielu lat tyle że wcześniej nie przyszło mu na myśl że mógłby mieć z tego co rok jakieś pieniądze, dopiero teraz jakiś znajomy mu podpowiedział. Zależy mu na tym żeby się dogadać ale wątpię żeby chciał się dopłatami zbytnio dzielić. W każdym razie w pierwszym roku całe dopłaty byłyby dla mnie . Problem w tym że miejscami jest już spory las więc pewnie trzeba by nająć mulczer leśny żeby pniaki trochę przemielić, a ta usługa na pewno sporo kosztuje ... Dodałem już dwie fotki tego ugoru na moim koncie . Myślę żeby w poniedziałek wybrać się do ośrodka doradztwa, może będą mieć tam jakieś konkretne wyliczenia i coś podpowiedzą. 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • KlimekPL
  • 784 4568

Ja dostałem w dzierżawę po sąsiedzku 4ha ugoru w klasie IVb - V, jak na razie nie płacę nic ale może sam z siebie zaoferuję opłacanie podatku bo dopłąty mogę brać. Na tym ugorze też jest mnóstwo samosiejek brzóz i innych drzew. Mimo, że mogę brać dopłaty to zacząłem uprawiać tylko tą część działki, na której nie ma drzew bo bawić się w karczowanie cudzej ziemi mi się nie uśmiecha. Tym bardziej, że właściciele nie ukrywali, że w dalekiej przeszłości zapewne będą planowali sprzedaż tej działki.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • extrabyk
  • 5592 8394

No ale gość sam proponował że to ja pisałbym wniosek na dopłaty i pieniądze szły by na moje konto tyle że on brałby równowartość dopłat, więc wszystko byłoby na legalu . Tyle że przy tak słabej ziemi nie kalkuluje się oddawać całej dopłaty... Dziś rozmawiałem z facetem przez tel. i okazało się że jest on właścicielem pola już od wielu lat tyle że wcześniej nie przyszło mu na myśl że mógłby mieć z tego co rok jakieś pieniądze, dopiero teraz jakiś znajomy mu podpowiedział. Zależy mu na tym żeby się dogadać ale wątpię żeby chciał się dopłatami zbytnio dzielić. W każdym razie w pierwszym roku całe dopłaty byłyby dla mnie . Problem w tym że miejscami jest już spory las więc pewnie trzeba by nająć mulczer leśny żeby pniaki trochę przemielić, a ta usługa na pewno sporo kosztuje ... Dodałem już dwie fotki tego ugoru na moim koncie . Myślę żeby w poniedziałek wybrać się do ośrodka doradztwa, może będą mieć tam jakieś konkretne wyliczenia i coś podpowiedzą. 

Drewno z tych rachitycznych sosenek nie nadaje się do niczego. Trzeba wyciąć i puścić przez rębak. Zrębka z sosny raczej też nie sprzedasz nikomu. Nie możesz zostawić go na działce bo i tak zapewne jest na maksa kwaśna gleba a iglaste zrębki tylko to drastycznie pogłębią. Trzeba więc wszystko wywozić i pryzmować. Po 2-3 latach jak przegnije to będzie się nadawać jako ściółka dla kogoś kto uprawia rośliny kwaśno lubne i wtedy będziesz mógł przy odrobinie szczęścia to sprzedać ale zysk będzie i tak mały biorąc pod uwagę koszty zrębkowania, transportu a później załadunku itp. Tam gdzie masz bardzo mało drzewek możesz zostawić pnie metrowej wysokości i powyrywać je ciągnikiem. Ta metoda tylko tam gdzie jest tego naprawdę mało i w dużych odstępach. Tam gdzie gęściej ścinać trzeba przy ziemi i puścić kruszarkę lub jak inni mówią rekultywator. Usługa rewelacyjna ale droga. Nie powinno dziwić 1.500,- zł/ha.

Takich cwaniaków jak ten Twój jest pełno. Ty mu przywrócisz wszystko do porządku a on Cię wystawi do wiatru sprzedając to innemu cwaniakowi. Chcesz się w to bawić to bierz kasę na zaliczkę za rekultywację a potem po każdym etapie wykonanych prac. Nie płaci to nie robisz dalej. Chce brać kasę z Chujni to niech ponosi koszty.

To Ty będziesz niszczył na tym swój sprzęt i zdrowie oraz tracił czas, którego nigdy nie ma za wiele w gospodarstwie.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj