Rzut gospodarstwa
 

Rzut gospodarstwa

  • 25041 wyświetleń

200 krow dojnych 3 roboty Lely a4



Informacje o zdjęciu Rzut gospodarstwa




Rekomendowane komentarze

  • Gość
1 godzinę temu, damianzetor9540 napisał:

No sorry kolego, mam prysznic w oborze, w domu również łazienki posiadam, także nie wiem jaki trzeba mieć zapierdol żeby nie znaleźć 10 min na umycie się, lub po prostu jest się zwykłym brudasem. 

Wychodzę rano z obory po dojeniu i całej oprzęcie to wchodzę pod prysznic i do domu wchodzę czysty i pachnący, wieczorem tak samo.  Chyba że inni traktują oborę jako swój dom, to wtedy mają dom w oborze i oborę w domu. ;)

Nie nam krowiarza u którego by w obejściu bydłem nie capiało tylko większość z nich na codzień tego nie czuje;)

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Bad Moderator
  • Henius91
  • 1543 9804

Zacznijmy od tego, że obejście to nie dom, ani dom to nie obejście. No chyba że ktoś nie potrafi tego oddzielić to ma tak samo w domu jak w oborze

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
Gość marekfarmer

Napisano

  • Gość marekfarmer
14 minut temu, Henius91 napisał:

Wiesz, póki co to ty wprowadzasz tutaj ten niski poziom, bo w ogóle nie piszesz na temat. Jeśli nie potrafisz czytać wszystkich komentarzy ze zrozumieniem i wyciągasz coś z kontekstu to się nie ma się co dziwić

Ja   aha  to ciekawe. Dyskusja toczy się  o  smordzie  od  bydła  czy trzody.  Potem o tym  kto ma ma prysznic  w oborze.  twój  przedmówca  pisze  wyraźnie  że  nie każdy  ma  warunki  by  zrobić  prysznic  w oborze   a ty walisz  pytanie   na temat oczywiście  o  ,,Prysznic  w domu,,  :D  :D  :D 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Bad Moderator
  • Henius91
  • 1543 9804

Czyli jak zawsze nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. Co ma prysznic w oborze do higieny osobistej? Nie każdy ma warunki do zrobienia prysznica w oborze, ale raczej każdy ma warunki do zrobienia prysznica/wanny w domu. Tak ciężko ci to zrozumieć? Czy ty też tylko myjesz się w oborze i od razu ruszasz gdzieś na impreze? Według mnie o higienę należy dbać w domu, w łazience, a nie tylko w oborze. Dalej wyciągasz wypowiedzi z kontekstu i myślisz że błyszczysz. Nie czytasz ze zrozumieniem, więc nie miej do mnie pretensji

    • Like 1

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość
1 godzinę temu, staszek131415 napisał:

Jakbyś musiał o 7 rano być w autobusie i 100 stuk bydła oblecieć przed tym to byś 0 prysznicu nie myślał

Współczuję twojemu koledze skoro nie ma czasu nawet się umyć. Nawet bym się nie zastanawiał żeby to zostawić jak na tak podstawowe potrzeby nie ma czasu. 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • slawek74
  • 12192 22177
W sąsiedniej wsi jest jedna chlewnia i ponad 20 gospodarstw z bydłem mlecznym po 10-150 dojnych i latem jak jest gorąco to niestety z świń smród przykrywa zapach bydlency a jeżeli chodzio ludzi to i bez świń czy krów potrafią nieźle ,,zaistnieć,,

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość
1 godzinę temu, mk9422 napisał:

Współczuję twojemu koledze skoro nie ma czasu nawet się umyć. Nawet bym się nie zastanawiał żeby to zostawić jak na tak podstawowe potrzeby nie ma czasu. 

To nie kwestia tego czy się umyjesz poprostu ten zapach byda kiszonek jest wszędzie i nie czaruj że jest inaczej

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • jonek98
  • 2650 10451
facet w okolicy pracowal w meczarni, to mówil że widywal bambrow w koszuli czy pod krawatem a walilo od nich na kilometr

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość

@staszek131415 Ze swojego doświadczenia wiem że tak nie jest jak piszesz. Większość moich znajomych ma bydło  i jeśli ktoś dba o higienę i o to aby ubrania co kilka dni wyprać i nie wchodzić do domu w ubraniach z obory to nie pozna się kto ma bydło. Zresztą mi żadna osoba jeszcze nie zarzuciła że pachnę krowami gdy byłem czy to na imprezie czy w kościele czy w każdym innym miejscu. Może jest tak jak piszesz ale u osób które np nie używają rękawiczek albo czapki i w tych samych ubraniach bez prania chodzą cały rok.  Wtedy zapach ciężko zlikwidować. Z takimś czymś się zgodzę ale nie że każdy kto ma bydło to już do końca życia będzie śmierdział krowami

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • damianzetor9540
  • 2705 13749

Jak się chce stworzyć sobie warunki to się je stwarza, a jak się nie chce stworzyć to wtedy się mówi że nie ma jak, że to, że tamto. 

26133114_894195724076664_1685159504_n.jp

Tu mój prysznic który sobie zrobiłem w 15 min za kilka złotych. Woda ciepła z odzysku której jest i tak nadmiar i nie zdarzyło się jej wykorzystać do zera, ogrzewanie pomieszczenia za pomocą agregatu od chłodni,  drzwi na zamek, więcej do szczęścia nie potrzeba. I wtedy mam jasno oddzielone środowisko dom-obora. I nie przenoszę domu do obory ani obory do domu. Oczywiście że w domu każdy się również myje, bo nie każdy jest przy obsłudze bydła, i bez sensu byłoby chodzenie się myć do obory skoro w domu są do tego warunki, ale jak już ktoś wyżej wspomniał, zapach kiszonek i całej reszty jest na tyle silny że nawet idąc przez dom do tej łazienki to już można za sobą zostawić ładny aromat, szczególnie to przeszkadza jak  do domu przyjadą goście itp. 

Słabo mnie Staszek ten Twój znajomy przekonuje, mając tyle bydła to on nie wstaje 30 min wcześniej tylko pewnie z 2,5-3 godz wcześniej, więc wstanie 10 min szybciej i przed szkołą się umyć to wielkiej różnicy nie robi, no ale trzeba chcieć. W szkole też mam takich agentów, najlepsze że 99% z nich to takie małorole chłopaki, którzy mają wszystkiego po trochu a zaraz nic i to im brakuje zawsze najwięcej czasu. 

@mk9422 Jest w 100% tak jak piszesz.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • lukasx21
  • 165 1532

Możecie się czarować, że jak się wykąpiecie i zmienicie ubranie to tego nie czuć, ale fakty są takie, że smród obory wgryza się w skórę, we włosy podobnie jak smród papierosów i zawsze jest czuć. Nawet w Rolnik szuka Żony tej Małgorzacie jeden z chłopaków powiedział, że jej włosy pachną krówkami, a co jak co ale dziewczyna raczej problemu z higieną nie ma.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
Gość

Napisano (edytowany)

  • Gość

Może akurat nie zdążyła umyć włosów lub tego dnia nie miała czasu albo coś innego. Z papierosami też tak nie jest. Znam kilka osób co pali i nie wiedziałbym że palą gdyby nie zobaczył. Jak ktoś pali w samochodzie lub mieszkaniu i nie wietrzy to jasna sprawa że zaraz wszystko przejdzie tym zapachem. Obory jak się nie wietrzy to też śmierdzi dużo gorzej niż w takiej której jest odpowiednia wentylacja. Najwięcej to mają ci do powiedzenia co nie mają prawie nic wspólnego z bydłem. Jakby tak było jak piszecie o tym smrodzie to ludzie ze wsi by do miasta nie jeździli bo palcami by ich wytykali a dużo osób rano oprząta a potem jedzie do pracy. 

Edytowano przez mk9422

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • damianzetor9540
  • 2705 13749

Widzę że z niektórymi nie ma co dyskutować bo wiedzą lepiej. Sam miałem nie raz sytuacje i gdyby nie to że sam się przyznałem do posiadania krów to druga osoba by się tego nigdy po mnie nie dopatrzyła. :) 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Bad Moderator
  • Henius91
  • 1543 9804

Damian, jest dokładnie tak jak piszesz. Może żyją już w takim przekonaniu, że nie da się pozbyć z siebie tego zapachu i że tak po prostu już musi być. Jeździło się na imprezy praktycznie co tydzień, spotykało się z różnymi ludźmi, a zwłaszcza z dziewczynami które są już naprawdę wyczulone na takie coś i też jeszcze nie usłyszałem ani jednego słowa, że czuć ode mnie krowami. Z resztą mam znajomych którzy hodują świnie i mimo, że nie jestem w ogóle przyzwyczajony do tego zapachu i wyczuwam go na kilometry, to jeszcze od ani jednego z nich nie wyczułem zapachu świń, bo potrafią o siebie zadbać

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • FranasNH
  • 78 625
Henius dobrze gada, oddzielenie pracy od domu to tylko kwestia chęci. Wiem po sobie, bo chociaż nie mam gospodarstwa to pracowałem już w wielu gosp. produkujących mleko. Bujałem się codziennie parę godzin po nowszych i starszych budynkach, od nowoczesnych obór, po stare 20-30 letnie budynki- słabo wentylowane. Zawsze po pracy prysznic, zmiana rzeczy... za pół godziny spotykałem się ze znajomymi i nikt mi nie mówił, że odemnie czuć oborą itp. A teoria o zapachu wgryzającym się w skórę i włosy to moim zdaniem brednia...gdy pracowało się cały dzień przy wywozie obornika z głębokiej ściółki to fakt... trochę się pachniało ale jeden prysznic i cycuś glancuś :D Nauczycielka w szkole też takie brednie mówiła, że jak ktoś pracuje w oborze to skóra pochłania zapach itp, ale na swoim przykładzie uważam że to nieprawda :D

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość konteno
Dnia 29.12.2017 o 16:31, damianzetor9540 napisał:

...

Tu mój prysznic który sobie zrobiłem w 15 min za kilka złotych. Woda ciepła z odzysku której jest i tak nadmiar i nie zdarzyło się jej wykorzystać do zera, ogrzewanie pomieszczenia za pomocą agregatu od chłodni,  drzwi na zamek, więcej do szczęścia nie potrzeba. I wtedy mam jasno oddzielone środowisko dom-obora. I nie przenoszę domu do obory ani obory do domu....

można wiedzieć jaką temteratura utrzymuje się w pomieszczeniu zimą przy kilkunastostopniowym mrozie ?

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • damianzetor9540
  • 2705 13749

Nigdy nie mierzyłem szczerze mówiąc... Ale póki co jeszcze nie zachorowałem od tego. :D Całe pomieszczenie jest ocieplone i wystarczy pilnować żeby nikt drzwi nie otwierał bez potrzeby, agregat bardzo fajnie nagrzewa. 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • karip
  • 20 373

My niestety nie mamy nowej obory ani pomieszczenia gospodarczego spełniającego takie wymogi ale jak się idzie lub wraca od zwierząt to wchodzimy osobnym wejściem przez piwnicę tam zostawiamy ubranie robocze i do domu wchodzimy tylko wnosząc zapach na ciele, ale szybki prysznic i już nie ma śladu że się ma inwentarz. 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
Gość konteno

Napisano

  • Gość konteno

w wielu gospodarstwach spotkałem się z takim rozwiązaniem , ale to się sprawdza u bogatszych co mają duże piętrowe domy jeszcze jak tako zaprojektowane i  robione i na normalnym podłożu , u nas tylko mały murowany parterowy dom z jednym wejściem , a piwnicach  tej jesieni  tyle wody że karpie na święta mogłem  trzymać , pod domem czasem po kolana , przy oborze pod pomieszczeniami na pół łydki a nawet w wyżej wybudowanych piwnicach ziemniaki , jabłka i warzywa leżą w wodzie 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj