Żmija zygzakowata brązowa

8 minut temu, Pietras892 napisał:

W moich stronach ukąszenia się zdarzają...

A groźne, ile osób zmarło?

Co tak bronisz tej gadziny ? To że Ty się w nich lubujesz nie oznacza że każdy też musi .

Nikt nie zmarł, ale to nic przyjemnego jakby Ci dziecko ukąsiła taka żmija. Osobiście nic do niej nie mam. Nawet ostatnio życie takiej uratowałem w stodole sąsiada oczywiście 4letnie dzieci ją znalazły.

a tam żmija pyton znad wisły to dopiero "był" kaban Albo w amazonni anakonda, jak chwyci dzieciaka to po nim.

21 minut temu, zetorki12 napisał:

Właśnie dzięki temu , że staramy się żeby nie było ich zbyt wiele . Jak byłem dzieciakiem to dzik nigdzie i nikomu pól nie rył . A teraz ?

Tak tyle że przes te "starania" ginie więcej zupełnie niegroźnych zaskrońców i gniewoszy, czy padalców które nie są nawet wężami... bo dla większości wszystko co pełznie to musi być żmija, albo nie jest pewnym to na wszelki wypadek zatłuc też trzeba...

Ps jeszcze raz się zapytam, co ma żmija do dzika?

A może chciał na buty, albo torebkę dla żony.

Takie trofeum to i na AF jest so wrzucić , nie jakieś zwykłe selfie

Rok temu we wrześniu, było tego +/- 20 sztuk na odcinku 1-2km świeżo wylanego asfaltu.

1 minutę temu, TOME11 napisał:

Rok temu we wrześniu, było tego +/- 20 sztuk na odcinku 1-2km świeżo wylanego asfaltu.

To akurat zaskrońce, zwabił je tam nagrzany asfalt, pewnie z rana jak chciały się ogrzać...

8 minut temu, Salers15 napisał:

To akurat zaskrońce, zwabił je tam nagrzany asfalt, pewnie z rana jak chciały się ogrzać...

No chyba tak średnio.

Tome to na zdjęciu leży chyba do góry kołami, to nie żmija raczej

@TOME11, tak jak napisał @Pietras892, na pierwszym zdięciu widać brzuch, a tak wygląda brzuch zaskrońca...

50 minut temu, zetorki12 napisał:

Co tak bronisz tej gadziny ? To że Ty się w nich lubujesz nie oznacza że każdy też musi .

Nie lubuję się w nich, po prostu nie jestem uprzedzony. Wiem że nie każdy musi je lubić, a to że się czegoś nie lubi nie oznacza że trzeba to zaraz zabijać... ja jak czegoś nie lubię to po prostu omijam szerokim łukiem i tyle. Żyj i daj żyć innym, proste...

Rok temu dostałem respiratorem bo za gowniarza osy draznilem idostalem zapasci. Mam teraz uczulenie na osy a jak zobaczę jakiegoś gada czy plaza to spier... Tak daleko jak nogi poniosą. Uczulenie na osy a wstręt do gadów.

Jak byłem w podstawówce nauczycielka zabrała nas na wycieczkę do lasu. Na jałowcu było dniazdo szerszeni wielkości koszyka na ziemniaki i jeden as zasadził w nie kijem aż spadło, jego akurat żaden nie ugryzł za to jedną z dziewczyn chyba z 8 ledwo przeżyła

Takie małe kurestwo a potrafi zabić

A co dopiero szerszenie

Doktorek mi powiedział że jak szerszen mnie dziabnie to niech rodzina trumny szuka AMEN

Powinieneś na szyi ampułkę z surowicą jakąś nosić😂

Pietras892 Ciebie to śmieszy (mnie też) ale takie małe kurestwo potrafi człowieka zabić. Jak byś miał taki problem jak ja ciekawe czy byś dalej takie poczucie humoru miał? (ja się przyzwyczaiłem) lato lubię a za mną śmierć lata.

Każdego szerszeń może zabić jak w dobre miejsce dziabnie

Znajomego dziabnal 3razy w rękę to odrazu na ziemi lerzal. Jego córkę w nogę jebnal i nic. Noga tylko jej spuchla.

Jeśli nie chcecie nadepnąć na żmije to wystarczy porostu głośno tupać, żmija zazwyczaj nie atakuje osobników większych od siebie i jeśli wyczuwa drgania ziemi to zwyczajnie ucieka. A jeśli już ją spotkacie to nie drażnić, nie próbować posmyrać po brzuszku patykiem bo na pewno was ugryzie, tylko spokojnie ją ominąć.

Kobita Ci dała, :) twój post słodycza zalecial. Aż chce się czytać. :) brawo Ty. Podpisze ktoś się pod zmianą moją z @fenix30 na @zmija30 :)

58 minut temu, tomek222 napisał:

Jeśli nie chcecie nadepnąć na żmije to wystarczy porostu głośno tupać...

wystarczy nie jeździć do teściów 

10 godzin temu, jonek98 napisał:

dzieciak może na nią nastąpić przez przypadek bo się taki wężyk potrafi zamaskować,że zobaczysz ja dopiero jak na nią nastapisz.Np.w takim USA na południu jak na posesji się znajdzie grzechotnik to każdy dziada kasuje

Akurat w USA to kasują wszystko i wszystkich co się nie proszeni na posesji pojawią