Limousine
 

Limousine

  • 5301 wyświetleń

<p>Po ponad dwóch tygodniach zmagań, wszystki sztuki spowrotem na swoim miejscu ;)</p>



Informacje o zdjęciu Limousine

Zrobione z samsung SM-G925F

  • 4.3 mm
  • 1/17
  • f f/1.9
  • ISO 1250

Rekomendowane komentarze

  • Zaawansowany
  • Azor07
  • 765 4266

Z czym się tak zmagałeś jeśli można wiedzieć ? Dlaczego na mamki wybrałeś LM ? Od dawna przeglądam to forum i u nikogo nie widziałem mamek SM ciekawe dlaczego .

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Pawel156
  • 31 543

Tez mnie to zastanawia tak duża popularność LM . Ja bym wolał na mamki SM. Łagodny charakter, mleczność lepsza = duże przyrosty.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • nikolas29
  • 449 6882

mi sie wydaje ze mamki sm maja duzo wiecej mleka i trzeba zdajac pilnowac i to jest uciążliwe...ale niech się wypowiedzą ci co maja simy

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Primorac
  • 37 451

Zmagałem sie z połapaniem ich, bo mi zbiegł ;) Nie zaglebialismy sie jakos glebiej w inne rasy, od poczatku sie jakos utarło ze mają być lm i tak zostało :) Tak, połapałem wszystkie. Narazie wszystko z nimi dobrze, mam nadzieje ze i tak zostanie :D

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • xMateuszx
  • 12 177

A to wam krowy spieprzyły. tata mówił mi o tym, ale się nie zorientowałem że to u wassmile.png .

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Primorac
  • 37 451

No wszystkie co były zacielone to sie wycieliły (zadne ciele nie przeżyło, prawdopodobnie zlozylo sie na to kilka czynnikow) Postanowiliśmy podjąć ryzyko i je zostawić. Czas pokaże.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Primorac
  • 37 451

W promieniu 10km, dalej nie. Mysle ze jakbyśmy ich nie zatrzymali jedzeniem to by poszly dalej ;)

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Salers15
  • 256 1238

Możesz odnieść się jeszcze do opisu, bo wnioskuje z tego że dwa tygodnie je wylapywałeś?! Dziwi mnie również fakt że jak wnioskuję po komentarzach nie trzymały się w stadzie tylko się w różnych kierunkach rozbiegły.... wiesz w jakich okolicznościach nawiały, bo moim zdaniem musiały się czegoś porządnie wystraszyć i spłoszyć albo mają źle pod kopułą... ale najważniejsze że wszystkie szczęśliwie się odnalazły :)

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Primorac
  • 37 451

Wystraszyły je dzieci które rzucały w nie śnieżkami. To wgl bardzo długa historia jak one się dzieliły, później łączyły znowu w stado i tak przez dwa tygodnie. Jeszcze tego dnia którego uciekły czyli wszystkie 9szt. to wbiegły do takiego lasku i w tym lasku jedna została (widziałem ją tylko ja), wszyscy pobiegli dalej za tymi 8 sztukami a pózniej ja za nimi. Jak tylko zrobiło się ciemno i zaprzestaliśmy poszukiwań to wróciliśmy do domu i wtedy powiedziałem reszcie o tej jednej sztuce która została w lesie (mówili że pewnie mi się przewidziało itp.) uprałem się żeby podjechać do tego lasku jeszcze tego wieczoru i faktycznie jechaliśmy w to miejsce a krowa stoi na drodze na końcu wsi. Jakoś udało nam się ją zagonić do tej hali i poszliśmy spać. Następnego dnia rano kolejna przyszła sama i leżała za płotem u sąsiada to też jakoś  ją zagoniliśmy. Czyli na tamten dzień było 7 szt. na wolności. Znaleźliśmy te 7 szt jakieś 5km od naszej miejscowości i próbowaliśmy je naganiać w stronę domu jakieś 2km od domu całkiem zmieniły kurs i się rozdzieliły na dwie grupy 4 szt. i 3 szt. Te trzy sztuki znaleźliśmy jeszcze tego samego dnia w sąsiedniej miejscowości, udało nam się je wgonić do takiego strasznie gęstego młodnika w którym ciężko było się poruszać. W ponad 20 osób probowaliśmy je stamtąd przegnać w jakieś ogrodzenie. Jedna wybiegła z tego młodnika (nazwijmy ją A)  i obserowawła wszystko z odległości 200m, kolejna przeskoczyła z młodnika do jakiejś kobiety na podwórko (nazwijmy ją B) a trzecia została w młodniku (nazwijmy C) bo już zrobiło się ciemno żeby cokolwiek zrobić. Na drugi dzień rano dostaliśmy wiadomość że ta A wędrowała po całej wsi i weszła do gospodarza do obory i tam ją złapaliśmy i do domu. Poźniej C czekała pod siatką na  uwięzioną B która gdy tylko nas zobaczyła z miejsca przeskoczyła ogrodzenie 1,6m. Zaczęły się kierować w stronę domu i dosłownie 200m od domu zmieniły kursy i zawróciły do tej miejscowości z kąd przyszły. Wieczorem dostaliśmy wiadomość że przyszły do pryzmy kukurydzy. Przez ponad tydzień przychodziły ok. 18 do pryzmy kładły się i dopiero nad ranem odchodziły do lasu aż w końcu gospodarz skusił je wodą i wprowadził jakoś do obory. Co ciekawe, ślady tych C i B które prowadziły do domu (ta sytuacja co uciekły 200m) skrzyżowały nam się z śladami tych 4szt. które przewędrowały ponad 8km i zatrzymały sie jakieś 6km od domu. Pózniej zaczałem wozić im tam jedzenie, one zaczęły przychodzić i tak pojedynczo na wszelkie możliwe sposoby je łapaliśmy. Tak to mniej więcej wyglądało ;) 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • rolnik postępowy ;)
  • mlodyhef
  • 214 1892

primorac niezłe opowiadanie do porannej kawy :P przeżycie niezłe to było chyba ;) i w nocy spać bym miał ciężko jakbym wiedział, że moje bydło sobie gdzieś lata porozrzucane po wsiach ;)

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Primorac
  • 37 451

To raczej streszczenie bo jak bym mial tak wszystko szczegolowo opisac to znakow w komentarzu by zabraklo. No my tez nie spalismy po nocach. Jak tylko pies zaszczekal to odrazu ktos wychodzil zobaczyc czy aby jakas nie wrocila. W ciagu dnia tez nie mozna bylo nic zrobic na spokojnie bo caly czas świadomość ze krowy sobie gedzies chodzą była z tylu głowy. Dobrze ze wszytko szczesliwie się zakończyło a co sie nachodzilismy i lasów poznalismy to nasze :)

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • tabasco
  • 73 696

Jakbym czytał książke, Primorac@ masz naprawdę ,,lekkie pióro", współczuję takiej historii, ale co się nabiegaliście to wasze i grunt że żadnej. ic sie nie stało :D

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • rocknrollnik
  • 35 397

skąd ja to znam? też się za takimi nalatałem.teraz szukam innej, spokojniejszej rasy.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • rocknrollnik
  • 35 397

No wszystkie co były zacielone to sie wycieliły (zadne ciele nie przeżyło, prawdopodobnie zlozylo sie na to kilka czynnikow) Postanowiliśmy podjąć ryzyko i je zostawić. Czas pokaże.

masz jakieś podejrzenia  co do przyczyny upadków? ja też się z tym zmagałem.robiłem testy na BVD i niby wszystko ok.padały te urodzone zimą i wczesną wiosną, dopiero gdy było cieplej przeżywalność była 100%.myślę że po prostu przemarzały , potem biegunka i zgon.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Primorac
  • 37 451

Jestem na 90% pewien, ze zostaly zacielone droga kazirodcza i do tego za wczesnie. Wyzbylem faceta tylko problemu. Cena wydawala sie okazyjna ale juz wiadomo czemu. No ale jak to mówia: ,,chytrego brzuch dwa razy boli'' ;)

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Farmerski
  • 9 278

to bydło na wolności naprawde tak cięzko złapać? pozaganiac? jak widzieliscie jakies stadko to biegiem nie szło ich nakierunkowac czy po prostu duzo zarośli macie w okolicy i się sprytnie chowały?

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Primorac
  • 37 451

Jezeli bylo by 20 ludzi którzy mieli by na tyle dobra kondycje, zeby biec przez las za nimi przez 5km równym tempem to może by sie i udalo. Snieg, zarosla wszystko spowalniało z kazdej strony. Krowy mialy nad nami taką przewagę ze biegły gdzie chcialy a my musieliśmy pilnować sie ich śladów. W dodatku w lesie nie daly sie podejsc blizej jak na 100m

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj