Budowa opryskiwacza 2500l, 18m

jak orginal ladna robota

przeliczałeś ile będzie kosztować budowa opryskiwacza a zakup takiego nowego? Chodzi mi o Twój czas, każda część od A do Z. Poza tym fajnie to wygląda.

na dokładne podsumowanie jeszcze przyjdzie czas. ale napewno dam znać jak to wyszło.

Pewnie kombinujesz ze względów finansowych, bo tak jak i dla mnie zakup nowego to zbyt duży wydatek ale na twoim miejscu kupiłbym coś nie nowego i ewentualnie poprawił według swoich wymagań.

pewnie trzeba jakoś kombinować bo nie każdemu się uśmiecha wywalić 40tys na opryskiwacz

margoo 78.... nowy opryskiwacz kupiłem w 2010 roku, był to opryskiwacz jednego z polskich producentów i mówiąc delikatnie ręce opadają. Po pierwsze decyzja o samodzielnym wykonaniu rodziła się już dosyć długo, a z czego wynikła... aspekt finansowy napewno odgrywa dużą role bo kto dziś nie liczy kasy i wydatków???... główny powód zmian to po pierwsze ten pseudo nowy opryskiwacz który zakupiłem w 2010 roku jest już dla mnie troche za mały ( miał 1200l), po drugie rama tego czegoś nie wytrzymał nawet 3 lat... trzeba było reanimować, jakość podzespołów ....hmmm pozostawia wiele do życzenia. I jak wziąłem pod uwagę wszystkie te okoliczności i do tego moje oczekiwania i możliwości produkcyjne to wynik był prosty... uszyje sobie sam "garnitur" na miarę.

 

PS. jak masz kupować "coś" nowego i poprawiać to po co to kupować???

tytanowy Janusz.... tak kombinuje bo potrafie. co do ceny 40 tyś za nowy opryskiwacz 2500l pojemności to jak chcesz to kup bo to będzi tej samej klasy "g" co jak kupiłem we wspomnianym 2010.

super robota

jakiej szerokości lance zrobisz?

 

@up 18m, w tytule piszeBardzo dobra robota Po co płacić za coś, co można sobie zrobić samemu przy odpowiednich umiejętnościach, narzędziach i wolnym czasie? Jeśli coś będzie nie tak, to będzie miał pretensje jedynie do siebie i poprawi robotę po sobie, a nie po jakiejś firmie, której płacisz za daną maszynę, a pozatym większą radość daje widok maszyny, którą się samemu wykonało I oczywiście zrobi go na podzespołach jakie on chce, a nie na narzuconych od producenta i jeszcze może wykonać to, za co w niektórych opryskiwaczach trzeba sporo dopłacić

Ciekawi Mnie całkowity koszt budowy i jak miało by się to do kupna używanego. Można kupić dobrą używkę nawet za 10tyś i to z kompem

gigra, na pewno można kupić używkę za 10tys. ale ona dobra nie będzie. Nie ma co się łudzić.

 

A no nie zauważyłem że 18m. Więc dlaczego taki dziwny wymiar, jaki masz siewnik?

Heh, no widzę w galerii agromasz 3m. Dlaczego nie robisz 21 m lancy. Przemyśl to lepiej bo możesz żałować, tyle mogę ci doradzić.

Chodzi pewnie o rozrzutnik nawozu ale to tylko moje przypuszczenia heh

a no będzie upirdliwe 18 m bo sam mam 12 m i siewnik 3 m to

pierwszy przejazd sieje drugi zamykam dwie sekcje na jedno koło odwracam się jadę spowrotem i robię drugie koło-ścieżkę ,

 

to przy 18 m będziesz musiał robić podobnie

 

michal85 a belkę sam robisz czy nowa bo zmieniam szerokość na 15 m i niewiem czy nową belkę czy opryskiwacz kupić

no a jakby zasiać pierwszy przejazd na pół siewnika a potem już normalnie jechać?

No właśnie, trzeba siać pierwszy przejazd na pół siewnika, a jak masz kilkanaście działek to tak wyskakuj i zamykaj i otwieraj za każdym polem ten siewnik. Kurwicy można dostać, wiem co mówię bo ja to przerabiałem już u siebie. siewnik 4 m opryskiwacz 16m.

Niestety tak to jest, jak mówicie, przy 12m opryskiwaczu i siewniku 3m trzeba nie dość, że zacząć połową siewnika, to trzeba też zakończyć połową, żeby później pasowało na opryskiwacz. Czyli jeden przejazd robi się na próżno, na pusto się ciągnie siewnik i jeszcze ile wyskakiwania i zamykania aparatów...

ja mam siewnik 4m i opryskiwacz 12 metrow ale bede zmienial na 20metrow

Drodzy koledzy rolnicy tak w ramach jasności każdy znas ma swoje warunki polowe i swoje przemyślenia na temat wszystkiego co się dzieje w gospodarstwach.... a szczególnie innych gospodarstwach... wrzucając swoją "produkcję" w dział wynalazki i udoskonalenia nie mam ochoty wysłuchiwać co Panowie  zrobili by na moim miejscu pod względem parametrów urządzenia bo żaden z was nie jest na moim miejscu tak samo jak ja nie jestem na waszym, ale interesuje mnie wasze zdanie na temat jakości wykonania, koncepcji, rozwiązań technicznych itp. a nie czy coś ma 16 czy 23 metry (ja już dawno ustawiłem to pod siebie). ten dział jest moim ulubionym na AF bo tu mogę zobaczyć pomysłowość i kreatywność nas polskich rolników. tu czasem czerpałem inspirację do jakiś rozwiązań i dodając moje zdjęcia mam nadzieję ze też może zainspiruję i pomogę komuś innemu.

 

moim zdaniem do takiego opryskiwacza przydała by się amortyzacja osi bo belka będzie dostawać dużo wstrząsów na nie równościach i swożnie będą się szybciej rozbijać, ale przede wszystkim odczuje to zbiornik

a i pomyśl też nad szerokością opon bo zależy jaką masz glebę , bo mi się zdaje że na szerszych oponach będzie stabilniejszy

Jaką pompę do niego montujesz?

Bardzo podoba Mi się panel sterowniczy który zrobiłeś. Wzorowany na drogich oryginałach. Mogłeś się jeszcze pokusić o unoszoną wyżej wersję rozwadniacza, bo nie wiem czy nie będzie za nisko wąż odprowadzający. Wiem jak u Mnie to mocno obrywa np rzepak na płatka jak jest tak nisko.

ZELKOW : koła i opony na razie zostawiłem z nieszczęśliwego poprzednika. jak będą kłopoty w polu to będę zmieniał.

 

Roxer: pompa firmy TADLEN PPT200

 

griga: rozwadniacz na zdjęciu jest w jakiejś pośredniej pozycji, można go jeszcze sporo unieść i sporo opuścić.

źle kombinujecie ja przy 12 m opryskiwacza i 3 m siewnika

 

jadę pierwsze kółko normalnie całym sieje , drugi przejazd zamykam 6 i 7 lejek od strony strony środka pola na 3 przejazd zmieniam kierunek jazdy i ten 6i 7 zamknięty lejek będzie od brzegów pola i tym samym mam zrobiną ścieżkę na dwa przejazdy siewnika , czwarty przejazd wszystkie otwarte i mam jak już mówiłem 12 m na opryskiwacz za 4 całe przejazdy

 

 

A kolega jak planuje siać na 18 m ze ścieżkami