Przebita opona

nic tylko czasami ktoś życzył za dużo przyczepności

Bo to nowy system antypoślizgowy

Miałem kiedyś identycznie Widocznie to częsta przypadłość na polskich polach☺

Ja tak znalazłem widelec kuchenny jeden ząbek miał wbity w oponę i dętka do klejenia     

lucypera przejechal i sie przyznac nie chce ;-) ja wczoraj bylem lepszy bo na brone najechalem w lesie

Będzie mieć zawsze widły pod ręką.

Ja X lat temu tak znalazłem bagnet.

Tacie w ciągniku siodłowym z tyłu wbił się drut żebrówka 12 mm kawałek z 30 cm  w środek bieżnika i zaczął robić dziurę z boku opony od środka skleiliśmy to ale zaraz opona wystrzeliła i trzeba było kupić 4 opony nowe bo nie mogliśmy kupić takiej samej opony do pary         

Też miałem ten sam problem.
Nie ma to jak życzliwi sąsiedzi zawsze zadbają abyś się nie nudził :-)

U mnie kiedyś kombajn złapał pręta w polu nie wiadomo skąd, a pole z dala od domów nasczescie w porę się zorientował, i udało się wyjąć. A potem jak kupił nowy kombajn też gdzieś złapal pręta w koło

Ja zostawiłem kawałek lemiesza na polu w listopadzie... Boję się, że na wiosnę mogę go znaleźć

myślę że ten lemiesz tak szybko nie wyjdzie na wierzch.. 3 zgubiłem 3 lata temu i do dziś się nie chcą pokazać

oj tam w okolicy chlopakowi nawieszali lemieszy na qq nikt nie chcial kosic . u tego samego rolnika kilka lat temu zlapalem kilka pretow 10mm zebrowanych powiedzialem ze wiecej do niego nie pojade

U nas mówi się kadzioba

oj tam w okolicy chlopakowi nawieszali lemieszy na qq nikt nie chcial kosic . u tego samego rolnika kilka lat temu zlapalem kilka pretow 10mm zebrowanych powiedzialem ze wiecej do niego nie pojade

 

jeśli lemiesze były bez izolacji, albo nie z kwasówki to 2000zł/ha, czułość detektora na maxa i można kosić

W moich stronach na podlasiu mowi sie kaciuba

PATr wiesz to bylo koszone na ziarno a nie wiem czy ktos w okolicy ma w przystawce detektor bo ja w swojej nie mam . chodzili w 10 osob przes miesiac rzadek po rzadku i szukali . ja juz powiedzialem ze nigdy do niego nie jade kosic . ile sie kombajnu narobilem to moje

No jak na ziarno to faktycznie słabo, nie słyszałem żeby ktoś miał wykrywacz metalu w kombajnie, bo po pierwsze nie uszkodzi się tam tak tragicznie jak w sieczkarni, po drugie bardziej zdarza się kamień niż metal więc raczej nikt fabrycznie tego nie montuje w kombajnie

raz sie spotkalem w angli ale to byly chyba jakies magnesy ze poprostu zatrzymywaly . ale dokladnie nie pamietam jak gosc opowiadal . co do tego gospodaza to chyba sie nie dziwie bo skoro nie potrafi zyc z ludzmi to i ludze mu robia takie numery .

 U nas na południu Podlasia mówi się na to normalnie - haki.

łódzkie- dziabas

jaki człowiek by nie był to zwykłe bandyctwo i tyle. Przecież takie zachowanie jasno pokazuje, że i on i Ci jego sąsiedzi są siebie warci. Słowem sam chłop nie jest winien jaki jest bo stworzyła go okolica.

U nas tato kiedyś termos przeorał a za rok wyorał  Żadnych śladów nie było widać na nim

jak bezdętkowa to sznurkowanie załatwia sprawe nawet na miejsce przyjadą i bez zdejmowania koła zakleją

gabli